Droga Haniu, szczerze mówiąc załamałam się tą diagnozą, bo cały czas wierzyłam, że to tylko zwykłe usychanie liści przed uschnięciem. Jednak cieszę się, że ktoś wyprowadził mnie z błędu i wyleczył z naiwnych przekonań
W tym miejscu wszędzie jest czysty piach, tylko dla magnolii zajmowany przez nią fragment ziemi był wcześniej nawieziony "domowym" kompostem. Podlewałam ją tylko w czasie upałów, bo zakładałam, że natura najlepiej o nią zadba. Swojego czasu jednak usychały nam rosnące w pobliżu tuje - nikt do teraz nie zdiagnozował przyczyny

Znajoma tylko powiedziała, że to zwykłe usychanie spowodowane upałami i nakazała częste podlewanie. Część wody mogła wniknąć w ziemię w okolicach magnolii...
Nie wiem, jaka tu panuje temperatura, to jest zachodnio-północna część ogrodu, jednak ze sporą ilością słońca - do tego stopnia, że w pobliżu rosną ładnie juki ogrodowe, a nawet lawenda...
Haniu, dziękuję Ci za zainteresowanie moim problemem
