
Jak były mocne mrozy pow. -18 zabierałam je na noc do ganku nie ogrzewanego.Zbudowałam im budkę, tak 1m/1,2mwys ok 1m,z osłoniętym wejściem, i takim zakolem do schowania (teraz kaczuszka tam ma gniazdo i siedzi na jajkach

Jeśli chodzi o straty na działce- jeszcze nie zanotowałam, wysadziłam bób z rozsady, wschodzi szalotka, kwiatów też dużo, nie ruszają.Pożyjemy zobaczymy.Populacja ślimorów spadła około 80%, radochę mamy wszyscy, zwłaszcza jak Gustaw idzie i się czymś zbulwersuje - no ubaw po pachy.Jedzenie mają w budzie, bo ptaki im wyjadały, picie przed budą, zimą wynosiłam im 1-2 razy dziennie ciepłą wodę , nie było problemów.Jak chciały coś z karmnika od ptaków , to je straszyły, te wylatując wysypywały im zawartość ....
Wszyscy się śmieją, bo przez 14 lat miałam dobermana, a teraz biegusy- ciekawa wymianka

Mam 1 kaczuszkę i kaczorka.
Polecam jeśli ktoś ma warunki na to.Do rosołu... no my zawsze mówimy- a skąd wezmę taki wysoki gar?(one chodzą prawie pionowo
