Wczoraj był piękny ciepły i słoneczny dzień, dziś też, ale po południu przeszła pierwsza łagodna burza,
z ładnym deszczem. Życzę i Wam takiego podlewania
Dziewczyny,u mnie też leje od 1 w nocy.Musiałam pochować tarasowe bo mogły się potopić.
"Deszcz majowy deszcz o wiośnie kogo zmoczy ten urośnie"-myślicie,że mam jeszcze szansę?????
Piękne słońce, z lekką zapowiedzią późniejszego deszczu - tak jest teraz.
Olu - lepiej nie rośnij, bo w górę to już raczej się nie uda, przynajmniej mnie
Elu,nie chcę Cię martwić ale ten deszczs do Was dotrze chyba,ze wypada się u nas .Nie Wam pada w nocy
Masz rację z "rośnięciem" właśnie zrobiłam ciasto z kremem i galaretka czyli....deszcz zadziała i urosnę
Justyna,a ja cały czas myślę,że mało chociaż jak porównuje ze zdjęciami z ubiegłego roku to jest podobnie.Z tym,że nie wszystkie tak wyglądają. Sporo jest bardzo mocno przyciętych
Olu - będę podglądać u Ciebie Rosenfee - niestety nie zdążyłam jej kupić. Widzę że róże Kordesa radzą sobie dobrze, czy Herkulesa mocno musiałaś podciąć?
Gosiu,ja juz pisałam.Róże z RosaĆwik dobrze przetrwały zimę o wiele lepiej niż inne.I te nowo nasadzone i te starsze.Jesienią nastawiam się na jego nowości.Herkulesa mocno nie cięłam Halinko-zimno ,bardzo zimno.Na dodatek wczoraj ustawiłam donice z agapantami tak niefortunnie,że woda lecąca z ryniez doszczętnie je zalała.Zlałam i po południu wsadzę do nowej ziemi.Mam nadzieję,że przeżyją utopiłam agapanty