Przejdźmy może jednak do temat głównego.
A wiec dzisiaj duże firmy czy to masarskie,piekarnie i innego typu,,fabryki żywności''są nastawione na jak największy zysk.
Stąd różnego rodzaju kombinacje i dodawanie wypełniaczy i innego rodzaju świństwa-kiełbasa 15-90% miesa zależnie od jej ceny,z czego oprócz mięsa wieprzowego dodawane są inne kurczak,indyk,wołowina(ale to rzadko)i to też nie wiadomo jakie częsci nie te najsmaczniejsze(czyt.najbardziej wartościowe-wiadomo cena robi swoje,)
Sensu brak dzisiejsza wędlina zawirająća ulepszacze ma krótki termin ważności do spożycia,a co za tym idzie setki tysięcy ton wyrzucanych lub utylizowanych w zakładach....to samo z innymi produktami.Marnotrawstwo na ogromną skalę.....
Produkty mleczarskie-tu też spore pole do popisu dla różnego rodzaju technologów żywienia do wykazania się-ser żółty bez smaku bo robiony co prawda z mleka ale z dużą zawartością ,,dodatków''.
Piwo -napój bogów-dla chłopów nektar

-ech szkoda gadać,podrabiany spirytusem w celu podpędzenia procentów,zamiast jęczmienia inne cudowne wynalazki.Dobre piwo=dobry jęczmień+dobra woda+cukier+chmiel z najwyższej półki+czas.......i mamy coś co nazywa się piwem a nie sikami ciotki Weroniki z nalepką na butelce.Ja jak jestem w sklepie i siedzi na półce to biorę piwo z małych rgionalnych browarów często rodzinnych.Polecam:
http://www.jablonowo.pl/site/0/0/2,produkty/3,mocne
http://jasneczyciemne.pl/wp-content/gal ... c03019.jpg
http://a01.cdn.a.pl/zdjecie-114277/piwo ... l-Full.jpg
http://pasted.pl/wp-content/uploads/201 ... zowane.jpg lub niepasteryzowane
Napoje gazowane-słodzone wyłącznie cukrem powinny być,albo sokami owocowymi.
Sam cukier też czasami pozostawia wiele do życzenia......wybielany poprzez różnego rodzaju procesy technologiczne ,mało cukru w cukrze to azaliza przeprowadzona przez jednego speca nawet w filmie S.Barei-a przez innych posłodź różnym cukrem tą sama zawartością kawę czy herbatę i się przekonaj.
Na koniec tych moich dywagacji powiem pocieszająca wiadomość z polska żywnością jest tak sobie,chociaż nie najgorzej,u mnie sporo osób sami robią wędliny i je wędzą w sposób tradycyjny na drewnie olchowym lub z drzew owocowych.Kto nie chce się pobawić-stara się kupować produkty robione przez małych amatorów.(fachowców w swojej branży tylko tyle że bez zakładu

)
Jest sporo pokątnych wytwórców tylko ich może zniszczyć jedno-ludzka złośliwość ,także jak oni wyginą zniszczeni przez zazdrość i nasze widzimisie-będziemy skazani na żywność typu B lub nawet C chyba że sami zakasamy rękawy....
Można jeść trochę zdrowiej czasami względy finansowe nam nie pozwalają ale myślę że w jakimś tam stopniu możemy sobie poradzić.
