Przeczytajcie i dodajcie wierszyk z dzieciństwa. . .

[SoniaJ]

Śmieszny wierszyk z dzieciństwa:

Ciemno wszędzie,głucho wszędzie.
Co to będzie,co to będzie?

Mama nie wraca,tata nie wraca,
dzieci ze strachu pospadały z dachu....

[Reposit-10]

W szkole podstawowej była moda na pamiętniki, głównie nosiły je ze sobą koleżanki i prosiły o wpisy " Na wieczną kupę pamięci". Byłem, jak to się dzisiaj fachowo nazywa, "nadpobudliwy psychoruchowo", wtedy to się nazywało prościej "rozrabiaka". I jak z jakąś koleżanką z którą miałem wcześniej jakąś scysję, a mało było takich z którymi nie miałem, dawała mi swój Pamiętnik chcąc załagodzić sytuację wpisywałem swój "dyżurny" wierszyk:
"Ile razy,
jedząc zrazy,
trafisz na cebulę,
tyle razy,
bez urazy,
pomyśl o mnie czule"

Działało

Dobre! Przypomniałeś Pawle o modzie na pamiętniki ( to już chyba relikt przeszłości ? ), i zaraz przewertowałam stare pamiętniki... Wśród wielu takich śmiesznych wierszyków, znalazłam też dający do myślenia,
szczególnie nam - amatorom ogrodnictwa . Jak nie trudno się domyśleć, nie został wpisany przez rówieśnika, tylko przez panią polonistkę. Oto on :

Życie ludzkie podobne do życia rośliny :
Myśli - pączkiem, słowa - kwiatem, a owocem - czyny.

Po latach, przemawia o wiele bardziej, niż w szczenięcym wieku .

[barbarka]

Mój pamiętnik będzie miał w tym roku 18 -stkę Niedawno go znalazłam na strychu , schowała go moja babcia Cudownie było go przeczytać i powspominać

Takie wierszyki się tam znalazły . Mam do nich wielki sentymeny , jak i do osób , które je napisały .

Z drogi obranej nidgy nie zbaczaj
Łzę miej dla siebie - uśmiech dla ludzi
Gdy Cie goryczą będą napawać
Ucz się za kamień - chlebem oddawać.

****
Bądź jasnym promieniem słońca ,
Dla tych co słońca za mało mają .
Wiecej żyj czynem niźli marzeniem
Niechaj Cię dobre serca kochają .