MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I
- 
				leff
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 941
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Lepiej zostaw je tak jak są, tych które zostały zpasożytowane nie uratujesz a te które wyjmiesz mogą zacząć się wygryzać i nie będziesz miała jak ich przechować do wiosny. One już sobie siedzą w kokonach gotowe do wygryzienia.
			
			
									
						
							Pozdrawiam,
J
			
						J
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Za późno   Wyciągnięte - siedzą w lodówce, w szufladzie, +3 st Celcjusza
  Wyciągnięte - siedzą w lodówce, w szufladzie, +3 st Celcjusza   Ale chyba przeniosę je do garażu, tam jeszcze zimniej (ok 0).
 Ale chyba przeniosę je do garażu, tam jeszcze zimniej (ok 0).
			
			
									
						
										
						 Wyciągnięte - siedzą w lodówce, w szufladzie, +3 st Celcjusza
  Wyciągnięte - siedzą w lodówce, w szufladzie, +3 st Celcjusza   Ale chyba przeniosę je do garażu, tam jeszcze zimniej (ok 0).
 Ale chyba przeniosę je do garażu, tam jeszcze zimniej (ok 0).- 
				Swagman
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
nigdzie nie wynoś  Dół lodówki to bardzo dobre miejsce
  Dół lodówki to bardzo dobre miejsce  nie ma temperatury minusowej a jest zbyt zimno by pszczoły w kokonach zostały pobudzone do wygryzania się ,co do czyszczenia to spotkałem się  tylko raz  na pewnej stronie z płukaniem  kokonów w roztworze wybielacza
    nie ma temperatury minusowej a jest zbyt zimno by pszczoły w kokonach zostały pobudzone do wygryzania się ,co do czyszczenia to spotkałem się  tylko raz  na pewnej stronie z płukaniem  kokonów w roztworze wybielacza  tyle ze  po pierwsze sa 2 problemy pierwszy - jak wysuszyć po czymś takim kokony a dwa ze nie podane były żadne proporcje na sporządzenie tego "eliksiru" i głupio by było ukatrupić  swoje pszczoły
  tyle ze  po pierwsze sa 2 problemy pierwszy - jak wysuszyć po czymś takim kokony a dwa ze nie podane były żadne proporcje na sporządzenie tego "eliksiru" i głupio by było ukatrupić  swoje pszczoły  
   W kazdym razie ja nic nie robię- takie jakie wydłubałem  włożyłem do pojemnika i do lodówki wraziłem, wszystkie kokony bez względu na gatunek są tam razem
  W kazdym razie ja nic nie robię- takie jakie wydłubałem  włożyłem do pojemnika i do lodówki wraziłem, wszystkie kokony bez względu na gatunek są tam razem  
  
			
			
									
						
										
						 Dół lodówki to bardzo dobre miejsce
  Dół lodówki to bardzo dobre miejsce  nie ma temperatury minusowej a jest zbyt zimno by pszczoły w kokonach zostały pobudzone do wygryzania się ,co do czyszczenia to spotkałem się  tylko raz  na pewnej stronie z płukaniem  kokonów w roztworze wybielacza
    nie ma temperatury minusowej a jest zbyt zimno by pszczoły w kokonach zostały pobudzone do wygryzania się ,co do czyszczenia to spotkałem się  tylko raz  na pewnej stronie z płukaniem  kokonów w roztworze wybielacza  tyle ze  po pierwsze sa 2 problemy pierwszy - jak wysuszyć po czymś takim kokony a dwa ze nie podane były żadne proporcje na sporządzenie tego "eliksiru" i głupio by było ukatrupić  swoje pszczoły
  tyle ze  po pierwsze sa 2 problemy pierwszy - jak wysuszyć po czymś takim kokony a dwa ze nie podane były żadne proporcje na sporządzenie tego "eliksiru" i głupio by było ukatrupić  swoje pszczoły  
   W kazdym razie ja nic nie robię- takie jakie wydłubałem  włożyłem do pojemnika i do lodówki wraziłem, wszystkie kokony bez względu na gatunek są tam razem
  W kazdym razie ja nic nie robię- takie jakie wydłubałem  włożyłem do pojemnika i do lodówki wraziłem, wszystkie kokony bez względu na gatunek są tam razem  
  
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
No dobra, to nie będę wynosić   Chociaż u mnie w garażu temperatura jest raczej stabilna (ciepło z domu dociera, woda tam postawiona nie zamarza w każdym razie), a nawet jak spadnie do lekkiego minusika, to myślę, że pszczołom nic nie będzie, w końcu na zewnątrz jest dużo gorzej, a rurki aż tak nie chronią (bo nie ma źródła ciepła, więc tylko zmiany temperatury są łagodniejsze, bo opóźnione). Płukać na pewno nie będę, a już na pewno nie w wybielaczu
 Chociaż u mnie w garażu temperatura jest raczej stabilna (ciepło z domu dociera, woda tam postawiona nie zamarza w każdym razie), a nawet jak spadnie do lekkiego minusika, to myślę, że pszczołom nic nie będzie, w końcu na zewnątrz jest dużo gorzej, a rurki aż tak nie chronią (bo nie ma źródła ciepła, więc tylko zmiany temperatury są łagodniejsze, bo opóźnione). Płukać na pewno nie będę, a już na pewno nie w wybielaczu   
 
Kiedy je wynosić? Przy jakiej temperaturze? Bo piszecie, że w marcu, ale to różnie może być.
			
			
									
						
										
						 Chociaż u mnie w garażu temperatura jest raczej stabilna (ciepło z domu dociera, woda tam postawiona nie zamarza w każdym razie), a nawet jak spadnie do lekkiego minusika, to myślę, że pszczołom nic nie będzie, w końcu na zewnątrz jest dużo gorzej, a rurki aż tak nie chronią (bo nie ma źródła ciepła, więc tylko zmiany temperatury są łagodniejsze, bo opóźnione). Płukać na pewno nie będę, a już na pewno nie w wybielaczu
 Chociaż u mnie w garażu temperatura jest raczej stabilna (ciepło z domu dociera, woda tam postawiona nie zamarza w każdym razie), a nawet jak spadnie do lekkiego minusika, to myślę, że pszczołom nic nie będzie, w końcu na zewnątrz jest dużo gorzej, a rurki aż tak nie chronią (bo nie ma źródła ciepła, więc tylko zmiany temperatury są łagodniejsze, bo opóźnione). Płukać na pewno nie będę, a już na pewno nie w wybielaczu   
 Kiedy je wynosić? Przy jakiej temperaturze? Bo piszecie, że w marcu, ale to różnie może być.
- 
				Swagman
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Wszystko zależy kiedy się w miarę ciepło zrobi ,pszczoła miodna zaczyna latać w temperaturze ok15 C  i myślę że taka temperatura będzie dobra do wystawienia kokonów , można się tez sugerować pojawieniem się owadów np pierwszych samic trzmieli co na ogol zbiega się z początkiem kwitnienia wierzby iwy  
  
			
			
									
						
										
						 
  
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Iwy juz nie mam, ale mam inne wierzby   Dzięki za pomoc
 Dzięki za pomoc  
			
			
									
						
										
						 Dzięki za pomoc
 Dzięki za pomoc  
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
W tym roku zauważyłam takie malutkie kopczyki z otworkiem na górze i myślałam, że to jakiś turkuć. Rozrobiłam wody z płynem do naczyń i zalałam otwór. Po jakimś czasie zaczęły wychodzić takie pszczółki czy trzmiele, rudawe, nawet sympatyczne. Co to może być, chyba nie murarka. Pozostałych otworów nie zalewałam i mam to coś w ogrodzie.
			
			
									
						
										
						- 
				Swagman
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
To sa pszczoły z rodzaju Andrena  polska nazwa: Pszczolinka
  polska nazwa: Pszczolinka
			
			
									
						
										
						 polska nazwa: Pszczolinka
  polska nazwa: Pszczolinka- 
				Swagman
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
nie zauważyłem postu Pawła Woynowskiego ze strony 5   {ten o moich wyliczeniach} wiec wyjaśniam:  co do Osmia rufa  sprzedają 600 kokonów i ja nie mówiłem o tym ile kokonów jest w rurce tylko ile rurek trzeba przygotować
   {ten o moich wyliczeniach} wiec wyjaśniam:  co do Osmia rufa  sprzedają 600 kokonów i ja nie mówiłem o tym ile kokonów jest w rurce tylko ile rurek trzeba przygotować  a co do Anthophora  to problem w tym ze one nie interesują się w ogóle ścianami glinianymi bez otworów
  a co do Anthophora  to problem w tym ze one nie interesują się w ogóle ścianami glinianymi bez otworów  mogą powiększyć średnice istniejącego uprzednio otworu natomiast nie tworza tych otworów całkiem od początku[wiem bo mam te pszczoły] co do pasożytów tego rodzaju
 mogą powiększyć średnice istniejącego uprzednio otworu natomiast nie tworza tych otworów całkiem od początku[wiem bo mam te pszczoły] co do pasożytów tego rodzaju   hmmm jest coś co się nazywa Melecta albifrons nie sadzę żeby ktokolwiek był w stanie zabezpieczyć gniazda  - trzeba by zatykać otwór po wylocie pszczoły i otwierać na przylot
  hmmm jest coś co się nazywa Melecta albifrons nie sadzę żeby ktokolwiek był w stanie zabezpieczyć gniazda  - trzeba by zatykać otwór po wylocie pszczoły i otwierać na przylot   
   ja miałem w tym roku 4 gniazda  Anthophora plumipes i już mi się 1 samica Melecta albifrons pojawiła a co dopiero przy  większej ilości gniazd
  ja miałem w tym roku 4 gniazda  Anthophora plumipes i już mi się 1 samica Melecta albifrons pojawiła a co dopiero przy  większej ilości gniazd  drugą sprawą są preferencje tej pszczoły-prawdę mówiąc nigdy nie widziałem żadnej z tych pszczół na drzewach owocowych-ich specjalizacja są rośliny zielne - kokoryczki, miodunki,dąbrówki,podobno bardzo dobrze oblatują borówkę wysoką i to one zapylają kwiaty pierwiosnków. i tam jest jeszcze jedna oferta Chelostoma florisomne
 drugą sprawą są preferencje tej pszczoły-prawdę mówiąc nigdy nie widziałem żadnej z tych pszczół na drzewach owocowych-ich specjalizacja są rośliny zielne - kokoryczki, miodunki,dąbrówki,podobno bardzo dobrze oblatują borówkę wysoką i to one zapylają kwiaty pierwiosnków. i tam jest jeszcze jedna oferta Chelostoma florisomne  
   i jest wspomniane ze ta pszczoła zapyla kwiaty z płytkim dnem kwiatowym-a ten gatunek jest ściśle związany akurat z jaskrami
  i jest wspomniane ze ta pszczoła zapyla kwiaty z płytkim dnem kwiatowym-a ten gatunek jest ściśle związany akurat z jaskrami  oczywiście hodowla sama w sobie jest ciekawa ale jak ktoś chce mieć zapylone drzewa owocowe to sie rozczaruje,takie sprawy powinny jednak być zawarte w opisie- czyli jak chcemy miec zapylone drzewa w sadzie kupujemy Osmia rufa, jak mamy plantacje borówki wysokiej to kupujemy porobnicę{Anthophora} dlaczego  nie  jest wspomniane co musimy przygotować, ze potrzeba rurki trzcinowe, ściankę glinianą itp. itd.
  oczywiście hodowla sama w sobie jest ciekawa ale jak ktoś chce mieć zapylone drzewa owocowe to sie rozczaruje,takie sprawy powinny jednak być zawarte w opisie- czyli jak chcemy miec zapylone drzewa w sadzie kupujemy Osmia rufa, jak mamy plantacje borówki wysokiej to kupujemy porobnicę{Anthophora} dlaczego  nie  jest wspomniane co musimy przygotować, ze potrzeba rurki trzcinowe, ściankę glinianą itp. itd.
			
			
									
						
										
						 {ten o moich wyliczeniach} wiec wyjaśniam:  co do Osmia rufa  sprzedają 600 kokonów i ja nie mówiłem o tym ile kokonów jest w rurce tylko ile rurek trzeba przygotować
   {ten o moich wyliczeniach} wiec wyjaśniam:  co do Osmia rufa  sprzedają 600 kokonów i ja nie mówiłem o tym ile kokonów jest w rurce tylko ile rurek trzeba przygotować  a co do Anthophora  to problem w tym ze one nie interesują się w ogóle ścianami glinianymi bez otworów
  a co do Anthophora  to problem w tym ze one nie interesują się w ogóle ścianami glinianymi bez otworów  mogą powiększyć średnice istniejącego uprzednio otworu natomiast nie tworza tych otworów całkiem od początku[wiem bo mam te pszczoły] co do pasożytów tego rodzaju
 mogą powiększyć średnice istniejącego uprzednio otworu natomiast nie tworza tych otworów całkiem od początku[wiem bo mam te pszczoły] co do pasożytów tego rodzaju   hmmm jest coś co się nazywa Melecta albifrons nie sadzę żeby ktokolwiek był w stanie zabezpieczyć gniazda  - trzeba by zatykać otwór po wylocie pszczoły i otwierać na przylot
  hmmm jest coś co się nazywa Melecta albifrons nie sadzę żeby ktokolwiek był w stanie zabezpieczyć gniazda  - trzeba by zatykać otwór po wylocie pszczoły i otwierać na przylot   
   ja miałem w tym roku 4 gniazda  Anthophora plumipes i już mi się 1 samica Melecta albifrons pojawiła a co dopiero przy  większej ilości gniazd
  ja miałem w tym roku 4 gniazda  Anthophora plumipes i już mi się 1 samica Melecta albifrons pojawiła a co dopiero przy  większej ilości gniazd  drugą sprawą są preferencje tej pszczoły-prawdę mówiąc nigdy nie widziałem żadnej z tych pszczół na drzewach owocowych-ich specjalizacja są rośliny zielne - kokoryczki, miodunki,dąbrówki,podobno bardzo dobrze oblatują borówkę wysoką i to one zapylają kwiaty pierwiosnków. i tam jest jeszcze jedna oferta Chelostoma florisomne
 drugą sprawą są preferencje tej pszczoły-prawdę mówiąc nigdy nie widziałem żadnej z tych pszczół na drzewach owocowych-ich specjalizacja są rośliny zielne - kokoryczki, miodunki,dąbrówki,podobno bardzo dobrze oblatują borówkę wysoką i to one zapylają kwiaty pierwiosnków. i tam jest jeszcze jedna oferta Chelostoma florisomne  
   i jest wspomniane ze ta pszczoła zapyla kwiaty z płytkim dnem kwiatowym-a ten gatunek jest ściśle związany akurat z jaskrami
  i jest wspomniane ze ta pszczoła zapyla kwiaty z płytkim dnem kwiatowym-a ten gatunek jest ściśle związany akurat z jaskrami  oczywiście hodowla sama w sobie jest ciekawa ale jak ktoś chce mieć zapylone drzewa owocowe to sie rozczaruje,takie sprawy powinny jednak być zawarte w opisie- czyli jak chcemy miec zapylone drzewa w sadzie kupujemy Osmia rufa, jak mamy plantacje borówki wysokiej to kupujemy porobnicę{Anthophora} dlaczego  nie  jest wspomniane co musimy przygotować, ze potrzeba rurki trzcinowe, ściankę glinianą itp. itd.
  oczywiście hodowla sama w sobie jest ciekawa ale jak ktoś chce mieć zapylone drzewa owocowe to sie rozczaruje,takie sprawy powinny jednak być zawarte w opisie- czyli jak chcemy miec zapylone drzewa w sadzie kupujemy Osmia rufa, jak mamy plantacje borówki wysokiej to kupujemy porobnicę{Anthophora} dlaczego  nie  jest wspomniane co musimy przygotować, ze potrzeba rurki trzcinowe, ściankę glinianą itp. itd.- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Witam   
 
Czy ja dobrze rozumuję , to mularki nie zapylaja drzew owocowych?
Słyszałam kiedys w telewizji , że warto hodować trzmiele , zapylają brzoskwinie i inne drzewa owocowe, może ktoś podpowie na ten temat
pozdrawiam
			
			
									
						
										
						 
 Czy ja dobrze rozumuję , to mularki nie zapylaja drzew owocowych?
Słyszałam kiedys w telewizji , że warto hodować trzmiele , zapylają brzoskwinie i inne drzewa owocowe, może ktoś podpowie na ten temat
pozdrawiam
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Dziękuję za identyfikację 
			
			
									
						
										
						
- 
				Swagman
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
murarkiOsmia zapylają i to bardzo dobrze- podobnie jak Pszczolinki(Andrena natomiast co do innych  rodzajów pszczół samotnic mam spore wątpliwości- po pierwsze termin pojawiania się sporej grupy z nich wyklucza je z zapylania roślin  owocowych no bo jakie drzewa owocowe kwitną w czerwcu kiedy rozpoczynają swoje loty gatunki z rodzaju Miesierka(Megachile) sporej części pszczół samotnic nie da się wykorzystać  z powodu ich preferencji mieszkaniowych- np gatunki Z rodzaju Andrena mieszkają w ziemi  ale nie w murkach tylko ze tak się wyrażę "na płaskim"- trzeba by przygotować coś w rodzaju piaskownicy  trzeba pamiętać ze wśród pszczół samotnic są gatunki ściśle związane z określonymi grupami roślin np pszczoły samotnice z rodzaju Dasypoda latają tylko na rośliny z rodzaju szczeciowatych, poza 1 gatunkiem który oblatuje wyłącznie kwiaty z rodziny jaskrowatych spora cześć miesierek także jest silnie wyspecjalizowana. jest także taki rodzaj Eucera polska nazwa: Kornutka i jest:
 trzeba pamiętać ze wśród pszczół samotnic są gatunki ściśle związane z określonymi grupami roślin np pszczoły samotnice z rodzaju Dasypoda latają tylko na rośliny z rodzaju szczeciowatych, poza 1 gatunkiem który oblatuje wyłącznie kwiaty z rodziny jaskrowatych spora cześć miesierek także jest silnie wyspecjalizowana. jest także taki rodzaj Eucera polska nazwa: Kornutka i jest:
Kornutka lucernowa-Eucera clypeata
Kornutka wykowa-Eucera interrupa
Kornutka koniczynowa-Eucera longicornis
Kornutka komonicowa-Eucera tuberculata
			
			
									
						
										
						 trzeba pamiętać ze wśród pszczół samotnic są gatunki ściśle związane z określonymi grupami roślin np pszczoły samotnice z rodzaju Dasypoda latają tylko na rośliny z rodzaju szczeciowatych, poza 1 gatunkiem który oblatuje wyłącznie kwiaty z rodziny jaskrowatych spora cześć miesierek także jest silnie wyspecjalizowana. jest także taki rodzaj Eucera polska nazwa: Kornutka i jest:
 trzeba pamiętać ze wśród pszczół samotnic są gatunki ściśle związane z określonymi grupami roślin np pszczoły samotnice z rodzaju Dasypoda latają tylko na rośliny z rodzaju szczeciowatych, poza 1 gatunkiem który oblatuje wyłącznie kwiaty z rodziny jaskrowatych spora cześć miesierek także jest silnie wyspecjalizowana. jest także taki rodzaj Eucera polska nazwa: Kornutka i jest:Kornutka lucernowa-Eucera clypeata
Kornutka wykowa-Eucera interrupa
Kornutka koniczynowa-Eucera longicornis
Kornutka komonicowa-Eucera tuberculata
- hornet
- 10p - Początkujący 
- Posty: 11
- Od: 15 sty 2010, o 08:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Sezonowy chów trzmieli - zapraszam do lektury (plik pdf)
			
			
									
						
										
						- 
				Swagman
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
okazuje się ze pod tym śniegiem  wcale nie jest takie zamarznięte jak by się wydawało  
   Bylem dzisiaj na trzcinie i  ździebko wpadłem do wody szczęście że to było trzcinowisko i było się czego złapać i tak wypełzłem- albo tam jakie oparzelisko jest pod spodem albo jakiś niewielki prąd wody w każdym razie utknąłem po pachy  wody to było w sumie niewiele ale mułu  metr na bank.  mało co i by mnie Waleria miała na sumieniu
  Bylem dzisiaj na trzcinie i  ździebko wpadłem do wody szczęście że to było trzcinowisko i było się czego złapać i tak wypełzłem- albo tam jakie oparzelisko jest pod spodem albo jakiś niewielki prąd wody w każdym razie utknąłem po pachy  wody to było w sumie niewiele ale mułu  metr na bank.  mało co i by mnie Waleria miała na sumieniu  
   bo to dla niej zbierałem
  bo to dla niej zbierałem  
   swoja drogą koszmarnie się idzie w zamarzniętych spodniach
  swoja drogą koszmarnie się idzie w zamarzniętych spodniach 
			
			
									
						
										
						 
   Bylem dzisiaj na trzcinie i  ździebko wpadłem do wody szczęście że to było trzcinowisko i było się czego złapać i tak wypełzłem- albo tam jakie oparzelisko jest pod spodem albo jakiś niewielki prąd wody w każdym razie utknąłem po pachy  wody to było w sumie niewiele ale mułu  metr na bank.  mało co i by mnie Waleria miała na sumieniu
  Bylem dzisiaj na trzcinie i  ździebko wpadłem do wody szczęście że to było trzcinowisko i było się czego złapać i tak wypełzłem- albo tam jakie oparzelisko jest pod spodem albo jakiś niewielki prąd wody w każdym razie utknąłem po pachy  wody to było w sumie niewiele ale mułu  metr na bank.  mało co i by mnie Waleria miała na sumieniu  
   bo to dla niej zbierałem
  bo to dla niej zbierałem  
   swoja drogą koszmarnie się idzie w zamarzniętych spodniach
  swoja drogą koszmarnie się idzie w zamarzniętych spodniach 
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3602
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Ciarki mnie przeszły. Mam nadzieję,że zaraz po powrocie zażyłeś coś z apteki lub jakieś domowe środki rozgrzewające. ;:38
			
			
									
						
							Waleria
			
						




 
 
		
