
Korzystając z porad przy budowie kaskady a potem rejestrując się na forum nie miałem pojęcia, że Pawła już nie ma

Ana21 Pracowałem przy tym popołudniami przez 1,5 m-ca obmyślałem codziennie każdy etap, bałem się, aby nie popełnić poważnych błędów, a naprawdę trudno ułożyć szeroki strumień tak, aby woda płynęła całą szerokością. Trudno też przewidzieć jaki przepływ wody będzie przy wybieraniu parametrów pompy. Mimo kilku błędów do poprawki jestem zadowolony. A zadowolony jestem przede wszystkim z tego, że do budowy użyłem naturalnej skały. Bo muszę się przyznać, że poważnie myślałem o kaskadzie z żywicy. Kiedyś miałem okazję być na dość nudnym wykładzie z którego wyciągnąłem dla siebie bardzo pouczający wątek. Dzisiaj wracam do tego często. Chodziło o to, że człowiek współczesny zaczyna się otaczać substytutami natury: sztuczne rośliny, sztuczne drewno, no a teraz w ogrodzie sztuczne kamienie. Pewnie, że czynnik ekonomiczny jest ważny, ale poczucie natury jest nieocenione. Kiedyś z głupoty kupiłem sztuczne kwiaty coś typu palma, mimo tego, że dobrze zrobiony to, potem traktowałem go tylko jako uciążliwe skupisko kurzu. Chyba lepiej zrobić mniej, ale niech to będzie naturalne.
Poniżej zdjęcie zrobione "na żywo" w jednym ze sklepów w Poznaniu. To ta rozpatrywana przeze mnie kaskada z żywicy.

