Paphiopedilum i inne

ODPOWIEDZ
Grymasella
200p
200p
Posty: 280
Od: 5 wrz 2008, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Agnieszko, przepiękne masz sabotki. Czytam Twój wątek z gębą uśmiechniętą od ucha do ucha :) I ja również dogaduję się z paphiopedilum i cymbidiami natomiast z phalaenopsisami zdecydowanie gorzej 8)
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ach, miło popatrzeć choć u Ciebie na te sabotki....jak bym chciała żeby moje się obudziły w końcu :roll:
Fajnie że kwitną tak parami, bliźniaki jednołodygowe :lol:
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Grymasello, to co napisałaś Ty i Storczykowa chyba jest potwierdzeniem, że tam gdzie dobrze jest paphiopedilom i cymbidium, nieszczególnie odpowiada phalaenopsisom i odwrotnie :(
A szkoda :cry: Jeanne, dzięki za odwiedziny :P Cieszę się, że spodobały Ci się moje sabotki :P
gelatynka
200p
200p
Posty: 225
Od: 31 gru 2008, o 15:26

Post »

ciekawe te sabotki, coraz bardziej nabieram ochoty na zakup jednego, ale nie wiem czy sobie poradze, jak one czesto kwitna? oraz jak długo? czy trzeba jakos szczegolnie sie nimi opiekowac? :?:
gelka
Awatar użytkownika
platynka80
500p
500p
Posty: 700
Od: 8 cze 2008, o 22:32
Lokalizacja: lubuskie

Post »

gdzie mozna kupić sabotki?
platynka :)
gelatynka
200p
200p
Posty: 225
Od: 31 gru 2008, o 15:26

Post »

własnie tego tez nie wiem w OBI widziałam same Phalenopsisy, wiem ze sa na allegro ale wolałabym osobiscie najpeirw zobaczyc a potem kupic
gelka
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja sabotki widziałam 2 razy w Auchan, ale nie były tak piękne jak te Agnieszki :roll:
Najwięcej było Pinocchio...nie kupiłam wtedy i do dziś żałuję :twisted:
No a poza tym to allegro i wystawy....
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Sabotki przy odpowiednich warunkach kwitną zazwyczaj 1, a niekiedy nawet 2 razy w roku, choć niestety zdarza się, że w jakimś roku odmówią współpracy (ale wtedy zazwyczaj produkują więcej rozetek). Kwiat utrzymuje się średnio cztery tygodnie, ale w przypadku seryjnych, kiedy jeden zamiera, pojawia się kolejny i można się kwiatkami cieszyć dłużej :P Uprawa sabotków nie jest bardzo skomplikowana; nie potrzebują tak dużo światła jak cattleye, dobrze rosną w mieszance kory i mchu, lubią zraszanie, podlewanie jak podłoże całkiem przeschnie i bardzo dużą wilgotność powietrza (przynajmniej moim to bardzo odpowiada). Najwięcej sabotków jest w sklepach internetowych, ale faktycznie lepiej kupować "na żywo". Moje pierwsze sabotki pochodzą z wyprzedaży w bydgoskim OBI; pamiętam, że jak kupowałam pinocchio alba, to były jeszcze takie z bardzo długimi wąsami - cuuuudne, ale cena dorównywała ich urodzie :( i nie kupiłam, do dziś żałuję, bo nigdy nigdzie na takiego nie natrafiłam :cry: W miejscowym OBI też sabotki bywają, ale zazwyczaj znikają zaraz po dostawie :? (dlatego chodzę do OBI średnio dwa razy w tygodniu :twisted: )
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Agnieszko, a czy taki mech prosto z lasu by się nadawał na położenie np na wierzchu kory :roll: czy to musi być sphagnum :?:
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Jeanne, nadawałby się - nawet widziałam u kogoś z forum vanillę, która pięknie sobie radziła na takim mchu; tylko wydaje mi się, że najpierw trzeba by go porządnie obejrzeć, żeby nie przynieść razem z mchem jakiś małych lokatorów :P Ja właśnie też na wiosnę planuję wyprawę po troszkę mchu, żeby obłożyć nim korę w doniczce sabotków, będą ciekawiej wyglądać, a może pomoże to też lepiej zatrzymać wilgoć. Sphagnum niestety jest bardzo drogie, choć rośliny cenią sobie ten dodatek w podłożu, ale można spróbować i z rodzimym mchem :wink:
gelatynka
200p
200p
Posty: 225
Od: 31 gru 2008, o 15:26

Post »

dziekuja za odpowiedz Agar:) troche one zadko kwitna ale moze jak spotkam to sie skusze na niego, W bydgoszczy w Obi jestem czesto ale jeszcze ich nie widzialam, będę w poniedzialek to sie rozejrze
gelka
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Agnieszko i ja dziękuję za odpowiedź :wink: mam las niedaleko i praktycznie codziennie jestem tam na spacerze z psem :lol: może teraz po zimie będzie mniejsze prawdopodobieństwo przyniesienia jakichś robaczków :roll: chyba spróbuję :wink:
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Agar pisze:Sabotki przy odpowiednich warunkach kwitną zazwyczaj 1, a niekiedy nawet 2 razy w roku, choć niestety zdarza się, że w jakimś roku odmówią współpracy (ale wtedy zazwyczaj produkują więcej rozetek). Kwiat utrzymuje się średnio cztery tygodnie, ale w przypadku seryjnych, kiedy jeden zamiera, pojawia się kolejny i można się kwiatkami cieszyć dłużej :P Uprawa sabotków nie jest bardzo skomplikowana; nie potrzebują tak dużo światła jak cattleye, dobrze rosną w mieszance kory i mchu, lubią zraszanie, podlewanie jak podłoże całkiem przeschnie i bardzo dużą wilgotność powietrza (przynajmniej moim to bardzo odpowiada). Najwięcej sabotków jest w sklepach internetowych, ale faktycznie lepiej kupować "na żywo". Moje pierwsze sabotki pochodzą z wyprzedaży w bydgoskim OBI; pamiętam, że jak kupowałam pinocchio alba, to były jeszcze takie z bardzo długimi wąsami - cuuuudne, ale cena dorównywała ich urodzie :( i nie kupiłam, do dziś żałuję, bo nigdy nigdzie na takiego nie natrafiłam :cry: W miejscowym OBI też sabotki bywają, ale zazwyczaj znikają zaraz po dostawie :? (dlatego chodzę do OBI średnio dwa razy w tygodniu :twisted: )
ja też kiedyś miałam paphiopedilum, ale w ogóle nie chciały kwitnąć. kilka lat temu, gdy je miałam, stały nie na oknie, ale w pobliżu (czytałam gdzieś że paphioopedilum nie lubi być w bardzo widnym miejscu i dlatego tak je ustawiłam). podlewałam wtedy co wszystkie inne. ale kwitnąć nie chciały. miałam takie z fioletowymi kropkami na górnym płatku i brązowej, błyszczącej warżce, seryjnego z rózowonakrapianą warżką i owłosionymi płatkami bocznymi i takiego brązowozielonego z liśćmi w kratkę. obecnie nie mam już żadnego.
i zazdroszczę ci, że chodzisz do obi 2 razy w tygodniu, mi musi wystarczyć raz w roku.
elizabett-1977
200p
200p
Posty: 278
Od: 20 sty 2009, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Żywca

Post »

Piękne te Twoje sabotki ,chciałabym zwiększyć ich kolekcje bo mam tylko jednego,ale najpierw muszę sprawdzić,czy zakwitnie mi ponownie,jak sie uda to wtedy kupię :wink:
Awatar użytkownika
Agar
500p
500p
Posty: 656
Od: 16 lis 2007, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Post »

Elizabett, dzięki :P To malutka vanda brunnea

Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”