
Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Przepraszam, że tak późno piszę (doby brakuje na wszystkie obowiązki). Jaka to wystawa? Jeżeli słońce nie świeci na nią cały czas, to będzie dobrze. Zielistki łatwo przystosowują się do różnych warunków, choć zauważyłam, że wariegata lubi jaśniejsze stanowisko (nie pełne słońce). Bardzo lubią zraszanie. Wtedy nie schną im końcówki. Lubią mieć wilgotną ziemię, ale nie zalaną. Staram się podlewać często, ale wylewam nadmiar wody z podstawki po kilkunastu minutach. Podłoże mają zwykłe do roślin zielonych z rozluźniaczem, ja dałam wermikulit. Najwięcej rozmnóżek wypuściła mi w tym roku zeszłoroczna sadzonka - teraz dorosła już roślina - po wiosennym przesadzeniu i przycięciu nisko, ok. 5 cm od ziemi. Wypuściła nowe liście i dużo młodych rozmnóżek. Drugie miejsce zajęła tegoroczna sadzonka z wyhodowanych przeze mnie rozmnóżek. Ładnie się rozrosła, ale rozmnóżki ma mniejsze, choć też ładne. Trzecie miejsce ma zeszłoroczna sadzonka - teraz już dorosła - przesadzona wiosną, ale nie przycinana. Po przesadzeniu rozrosła się i zagęściła, ale rozmnóżki wypuszcza teraz. Wariegata, tak jak pisałam wcześniej, humorzasta. Mam jednak nadzieję na rozmnóżki. W tamtym roku wypuściła pęd w listopadzie. Od maja do września dawałam nawóz w płynie do roślin zielonych raz na dwa tygodnie 1/3 dawki na zmianę z biohumusem (tym 100%). Sporo zraszałam, ale nie tak często jak w poprzednim roku, bo lato mielismy raczej mokre. No i na dzień dzisiejszy już wszystkie zielone wiszą na ścianach. Norbert pewnie posłałby mi gromy za odległość od okna, ale zaczyna brakować mi miejsca. To bardzo wdzięczne roślinki, choć niektórzy mówią, że to taka zwykła trawa. Ja je lubię
Ale się rozpisałam.

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19350
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
U mnie w biurze rośnie parę metrów od okna taka trochę wynędzniała zielistka. Bliżej nie ma możliwości jej postawić. Co prawda rośnie, bo to dość odporne rośliny, ale pewniej lepiej by wyglądała, gdyby miała więcej światła. 

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Masz rację, Norbercie. Byłaby ładniejsza. To jest jednak biuro. Czy pani sprzątająca, bo pewnie ona zajmuje się kwiatami, podlewa systematycznie, nawozi, zrasza, przesadza, wietrzy latem na balkonie i w ogóle mizia ją. Raczej nie
W domu, to jednak inaczej jest. Przyglądamy się naszym roślinkom, pielęgnujemy, reagujemy na problemy. I tak to już jest, że czasami trzeba dokonać wyboru. Zielistka jest raczej odporna i powinna poradzić sobie w nieco gorszych warunkach. Jak będzie jej źle, to pomyślę co dalej. Inna rzecz, że na ścianie w żółtym kolorze prezentują się bardzo ładnie. Zobaczę jak przetrwają zimę.

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
ivonar
Nie świeci, dodatkowo jakby co to przed nią jeszcze jest firanka, którą mogę zasłonić/odsłonić. Między nią a oknem jest jeszcze mały fragment ściany, który też trochę osłania. Okna mam oświetlone cały czas, więc słoneczka trochę jest. Na tym haczyku kiedyś miałam powieszoną sadzonkę pomidora - wyrosła ładnie, zdrowo, więc chyba warunki niezłe ;)
Zielistka też już puściła nowe listki i się odradza. Bardzo się cieszę, bo te stare chyba miała przemrożone.
Jak jej źle będzie to pozmieniam, wiadomo. Póki co jednak moje 4 letnie dziecko zadeklarowało do niej miłość i stoi u dziecka w pokoju na parapecie, akurat trafiły na słoneczne dni, więc kwiatek skorzysta. No i trafił na wielkiego fana zraszania, bo nic mojego dziecka nie cieszy bardziej niż spryskiwanie roślin. Na wiosnę pójdzie się wietrzyć na parapet zewnętrzny, bo przeważnie jak tylko się da to wystawiam. Mam nadzieję, że będzie jej fajnie
A właśnie, podlać ją biohumusem teraz czy póki co sobie darować? (ma świeżą ziemię ale moją własną kompostową, więc nie ma tu dodatków na 100%).
Fajnie, że się rozpisałaś, widać pasję i jest co poczytać. Dzięki za taką fajną odpowiedź
Nie świeci, dodatkowo jakby co to przed nią jeszcze jest firanka, którą mogę zasłonić/odsłonić. Między nią a oknem jest jeszcze mały fragment ściany, który też trochę osłania. Okna mam oświetlone cały czas, więc słoneczka trochę jest. Na tym haczyku kiedyś miałam powieszoną sadzonkę pomidora - wyrosła ładnie, zdrowo, więc chyba warunki niezłe ;)
Zielistka też już puściła nowe listki i się odradza. Bardzo się cieszę, bo te stare chyba miała przemrożone.
Jak jej źle będzie to pozmieniam, wiadomo. Póki co jednak moje 4 letnie dziecko zadeklarowało do niej miłość i stoi u dziecka w pokoju na parapecie, akurat trafiły na słoneczne dni, więc kwiatek skorzysta. No i trafił na wielkiego fana zraszania, bo nic mojego dziecka nie cieszy bardziej niż spryskiwanie roślin. Na wiosnę pójdzie się wietrzyć na parapet zewnętrzny, bo przeważnie jak tylko się da to wystawiam. Mam nadzieję, że będzie jej fajnie

A właśnie, podlać ją biohumusem teraz czy póki co sobie darować? (ma świeżą ziemię ale moją własną kompostową, więc nie ma tu dodatków na 100%).
Fajnie, że się rozpisałaś, widać pasję i jest co poczytać. Dzięki za taką fajną odpowiedź

- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Foxowa, nie ma za co. To czysta przyjemność móc coś doradzić. Ja też męczę forumowiczów pytaniami. Po to jest to Forum. Ja teraz nie nawoziłabym. Jest jesień, to czas przygotowania się na spoczynek dla roślin. Zielistka poradzi sobie. Mały "Zraszacz", to niewątpliwie pomocnik, ale... oby tylko nie przedobrzył, znaczy nie zalał. Masz szczęście. Mój "zraszacz" ma 17 lat i "badyle" mają omijać jego pokój. Pilnowanie roślin przez kilka dni latem, to była krzywda. Lubisz swoje rośliny, wiec będzie ok. Powodzenia.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Nie zaleje, bo to jest " zraszacz" z "dozownikiem"
- pilnuję jej. Zawsze pod moim okiem, bo mam też rośliny które nie lubią pryskania po liściach. W dodatku pryska czasem bardziej po oknach i ścianach niż po roślinach, więc się tez tu problem trochę rozwiązuje ;)
Ok to póki co zielistka do wiosny zostaje tak jak jest, zobaczymy jak będzie rosła, pochwalę się za jakiś czas.
Akurat trafiła w dobry okres, bo trochę słoneczko zaczęło dopisywać, więc może doda jej energii na start nowego życia

Ok to póki co zielistka do wiosny zostaje tak jak jest, zobaczymy jak będzie rosła, pochwalę się za jakiś czas.
Akurat trafiła w dobry okres, bo trochę słoneczko zaczęło dopisywać, więc może doda jej energii na start nowego życia

- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
"Zraszacz" z "dozownikiem", dobre
Masz rację, to dobra chwila dla roślin. Przyda im się trochę słońca przed okresem jesiennej szarugi. Zamierzam dzisiaj lub jutro wynieść zielistki, i inne zielone, na balkon i pewnie ostatni raz przed zimą przewietrzyć. Jeżeli tylko temperatura powietrza na to pozwoli, oczywiście.

Masz rację, to dobra chwila dla roślin. Przyda im się trochę słońca przed okresem jesiennej szarugi. Zamierzam dzisiaj lub jutro wynieść zielistki, i inne zielone, na balkon i pewnie ostatni raz przed zimą przewietrzyć. Jeżeli tylko temperatura powietrza na to pozwoli, oczywiście.

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- SiMoNa
- 200p
- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Mam odszczepkę takiego samego kwiatka ale bez tych białych pasków. Czy to też należy do zielistki?
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
SiMoNa, dla pewności zrób zdjęcie, ale jest odmiana zielistki o zielonych liściach. To tzw. gatunek. Jest też odmiana Variegatum z jasnymi brzegami, odmiana Bonnie o spiralnie skręconych dwukolorowych liściach, Vittatum o kremowym środku i zielonych brzegach liści i jeszcze parę innych. Pokaż zdjęcie, a wtedy będzie wiadomo jaką masz roślinkę.
---15 lis 2017, o 19:48---
Oto moje zielistki z zeszłorocznych rozmóżek

W sypialni

Vitatum

Tegoroczne rozmnóżki


Proszę o dołączenie tego posta do poprzedniego
---15 lis 2017, o 19:48---
Oto moje zielistki z zeszłorocznych rozmóżek

W sypialni

Vitatum

Tegoroczne rozmnóżki


Proszę o dołączenie tego posta do poprzedniego
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- SiMoNa
- 200p
- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
ivonar chyba nie musze zamieszczać zdjęcia. Moja jest taka sama co Twoja w sypialni 

- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
No to masz najzwyklejszą zielistkę. Ta sypialniana, to zeszłoroczny egzemplarz, który wyhodowałam z rozmnóżek "podebranych" na jakiejś klatce schodowej
W tym roku wiosną mocno ją przycięłam ( i górę i korzenie) i przesadziłam. Odbiła szybko i choć nie była już tak okazała, to wypuściła najładniejsze rozmnóżki. Późnym latem wypuściła jeszcze jedną roślinkę od korzeni. Moja koleżanka mówi, że taka zwykła trawa, a dla mnie zielistki są bardzo dekoracyjne. Powodzenia w uprawie.

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- SiMoNa
- 200p
- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Nie dziękuję żeby nie zapeszać
Moją młodą sadzonkę też podwędziłam z klatki schodowej,
szkoda że nie była z białym paskiem, ale może kiedyś dorwę (na innej klatce).





- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Oj tam, biały pasek. Zielistki są bardzo wdzięczne, jak da się im minimum opieki. Lubią światło, ale nie słońce. U mnie ładnie rosły na północno-zachodnim parapecie. Suche powietrze, to zasychanie końcówek liści. W moich warunkach zraszałam mocno tylko od wiosny do jesieni. Zimą tylko, by pozbyć się kurzu. Teraz wiszą na ścianach, ale u mnie, jak w starej kamienicy z piecami kaflowymi, centralne grzeje w godzinach popołudniowych i wieczornych. Podłoże dałam uniwersalne do zielonych, ale bez perlitu. Perlit ma składzie fluor, który nie służy zielistkom. Dodaję do podłoża do roślin zielonych wermikulit lub grys akwarystyczny, 2:1. Nawożę tylko 100% biohumusem firmy EKODARPOL. Podlewam, jak podłoże na pół palca jest suche.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Zrobiłam dziś trochę głupstwo...
Poszłam tam skąd kiedyś urwałam fragment wyrzuconej zielistki i urwałam kolejny.
Niestety ten jest dość zmartletowany, korzenie są zgrubiałe, czubka nie ma wcale.
Zastanawiam się czy da się to jakoś uratować, jak myślicie?
Czytam żeby wsadzić do wody i powinna puścić. Eksperymentować czy dać sobie spokój?
Poszłam tam skąd kiedyś urwałam fragment wyrzuconej zielistki i urwałam kolejny.
Niestety ten jest dość zmartletowany, korzenie są zgrubiałe, czubka nie ma wcale.
Zastanawiam się czy da się to jakoś uratować, jak myślicie?
Czytam żeby wsadzić do wody i powinna puścić. Eksperymentować czy dać sobie spokój?
Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Zielistkę odmładza/rozsadza się tak: bierze się większą kępkę, dzieli na mniejsze, obcina korzonki (3-4cm), mocno strzyże liście (2-3cm) i wsadza do ziemi. Braku czubka nie rozumiem, są duże (stare) liście, a czubka wzrostu nie ma? Taki kawałek nie rośnie, bo nie ma jak. Możesz pokazać na zdjęciu jak to wygląda?
Do wody dorosłej rośliny z korzeniami bym nie dawała, chyba że chcesz hodować w hydroponice. Do wody wsadza się małe odrostki, urwane z gałązek kwiatowych, żeby ukorzenić.
Zielistki to odporne na niewygody rośliny, ja myślałam, że one zawsze się przyjmują, ale znajomemu udało się szczepke zamordować (nie wnikałam jak), więc nic nie jest niemożliwe...
Do wody dorosłej rośliny z korzeniami bym nie dawała, chyba że chcesz hodować w hydroponice. Do wody wsadza się małe odrostki, urwane z gałązek kwiatowych, żeby ukorzenić.
Zielistki to odporne na niewygody rośliny, ja myślałam, że one zawsze się przyjmują, ale znajomemu udało się szczepke zamordować (nie wnikałam jak), więc nic nie jest niemożliwe...