Rozczochrany ogródek Stokrotki

[100krotka]

A tej sie chyba cos pomyliło



jest połowa czerwca

[żaża]

A sadziłaś ją w tym roku? Jeśli tak to by wyjaśniało dlaczego kwitnie i jeszcze ta pogoda nieczerwcowa. Piękne zdjęcie, takie świeże. Bo chyba niewiele roślin teraz równie dobrze wygląda.
Na róże oprysk przeciwko skoczkowi i chyba czarnej plamistości.
Na tę z powojnikiem zwróciłam uwagę już kiedyś, pokazałaś ją w tle, wygląda jak kwiaty z bibułki nasączone woskiem. Taka "porcelanka" bardzo mi się podoba. Wiesz jaka to odmiana?? W kolorze przypomina troszkę Westerland.
Ze ślimakami masz przechlapane przez sąsiedztwo traw, taka syzyfowa praca, a ja właśnie przed chwilą z okna widziałam jak całą kolonia żeruje na mojej funkii. Pójdę zneutralizować, choć na chwilę. U ciebie chociaż uchowały się lilie św. Antoniego, ja już mocno poobgryzaną, ścięłam. Jedną z trzech - dwie pozostałe zjadły.

[kamkamk]

trytoma z nasion, też sobie posieje:) za rok, róże urocze

[100krotka]

A sadziłaś ją w tym roku? Jeśli tak to by wyjaśniało dlaczego kwitnie i jeszcze ta pogoda nieczerwcowa. Piękne zdjęcie, takie świeże. Bo chyba niewiele roślin teraz równie dobrze wygląda.
Na róże oprysk przeciwko skoczkowi i chyba czarnej plamistości.
Na tę z powojnikiem zwróciłam uwagę już kiedyś, pokazałaś ją w tle, wygląda jak kwiaty z bibułki nasączone woskiem. Taka "porcelanka" bardzo mi się podoba. Wiesz jaka to odmiana?? W kolorze przypomina troszkę Westerland.
Ze ślimakami masz przechlapane przez sąsiedztwo traw, taka syzyfowa praca, a ja właśnie przed chwilą z okna widziałam jak całą kolonia żeruje na mojej funkii. Pójdę zneutralizować, choć na chwilę. U ciebie chociaż uchowały się lilie św. Antoniego, ja już mocno poobgryzaną, ścięłam. Jedną z trzech - dwie pozostałe zjadły.

Ale Ty masz oko gdzieś Ty te lilie wypatrzyła ;-) rzeczywiście mam są tam trzy sztuki, sadzone w zeszłym roku, i jakoś nornice ich nie dopadły

Serduszkę sadziłam w tym roku, zlitowałam sięnad biedactwem z przeceny, a że mam cienisty zakątek (cienisty z powodu garażu, który nam wyrósł ubiegłej wiosny ;-) to ją tam wtuliłam, ale nigdy bym nie przypuszczała, że zakwitnie.

Róży niestety nie znam, wkleiłam ją kiedyś w wątku z rozpoznawaniem odmian, niestety nie wpadła w oko żadnemu z Wiedzących ;-) Jest bardzo silna i odporna. Westerland na pewno nie, ma o wiele mniejsze kwiaty i nie pachnie.

A co do tego skoczka - po czym to poznać? Objawów plamistości na razie nie zauwazyłam, ale faktem jest, ze się mało na tym znam...

[żaża]

8) karamba, jak się wkleja zdjęcia, to ze wszystkimi konsekwencjami ;) , a lilie św. Antoniego to uwielbiam.
Skoczek to te drobne białe kropeczki na liściach, a pod spodem małe białe muszki, a czarna plamistość to jak sama nazwa wskazuje - czarne plamki, jak nie zrobisz oprysku ogołoci cały krzew z liści. Po tych deszczach to grzyby się pojawią czy chcemy czy nie ,a jeszcze taki dzień jak dziś wilgotno i ciepło. Tylko, że musisz wiadomo poczekać, na suchy ciepły dzień. Kup najpierw oprysk taki kombinowany na tę i inne choroby grzybowe, a dopiero potem na skoczki i pozostałe robaki, bo uszkodzeń skoczkowych na liściach nie cofniesz, a plamistość trzeba koniecznie powstrzymać i ja zachowuję okres 7 dni między tymi opryskami. Opadłe liście do spalenia, albo w kubeł, żeby przetrwalniki w ziemi nie zostały. A i na skoczka oprysk od spodu liścia. Stosowałam najpierw ekologię, ale przy tej pogodzie rady nie da.
Róża to musi być jakaś stara odmian, chociaż kto wie?

[100krotka]

Ha, dzięki - to będziemy polować na skoczka ;-)

Plamistość widziałam dwa lata temu, na 'Queen Elizabeth", ale tu sama jestem sobie winna, bo po prostu posadziłam ją w miejscu, gdzie zbierała się woda. Inne róże nie chorowały, ale takie naprawdę fajne odmiany posadziłam dopiero w tym roku, i z tego, co czytałam, to Schneewittchen lubi co bądź złapać.

Ja się na opryskach szczerze mówiąc nie znam ale widzę, że jak wejdę jeszcze bardziej w hodowlę róż (a widzę, że inaczej się nie da ;-) ) , to chcąc nie chcąc trzeba będzie temat zgłębić.

[100krotka]

trytoma z nasion, też sobie posieje:) za rok, róże urocze

Posiej teraz. Za rok już będziesz miała sadzonki, a za dwa lata pierwsze kwiaty

[100krotka]

Kurcze, namierzyłam skoczka

A ja sobie myślałam, że te liscie tak mają od zimna, albo mokra, no proszę. Zmyliło mnie to, że te róże, które mają na liściach takie zmiany, kwitną już trzeci rok bez problemów, a jedną z nich przesadzałam juz pięć razy i spłynęło po niej jak po gęsi.

A tu patrzcie Państwo, skoczek. Różany. A niech go wszyscy diabli.

Jesteś absolutnie pewna, że on nie jest na ten przykład, jakimś symbiontem róż? Byłoby miło

poczytam sobie o nim na dobranoc.

[żaża]

Chciałabyś a tu nic z tego ;), u mnie w popzednich latach go nie było, ale z dwóch strona mam ogrody, w których róże mają aż białe liście, to przyszedł i do mnie. Na części róż zostawił ślady, ale w miarę wcześnie zrobiłam oprysk i się nie namnaża. Tylko mam nadmiar mszyc. Wszelakich.

[100krotka]

A ja mam dzisiaj doła i nie cierpię przyrody
Całą noc nie spałam z powodu burzy, której się potwornie boję, i z tym walczyć sie nie da, bo to nie jest lęk irracjonaony, jak np. przed jakimś pasikonikiem ;-)

W ogrodzie najazd ślimaków, i tutaj nawet nie można sobie ulżyć wyzywając ich plugawymi inwektywami odpowiednimi do płci, bo są, kurcze blade, obojnakami. Sodoma i Gomora.

oprócz tego co chwilkę trafiam na dziurę nornicy. posadziłam jesieniąprzepiękne lilie, Grand paradiso i African Queen, dwie mi zostały. No i Lilie św. Antoniego. A szkodniki zjadły mi korzenie łubinu i kaliny Burkwooda, tuidzież wszystkie białe tulipany posadzone specjalnie na komunię córki. I co ja im zrobiłam. Mają dookoła hektary nieuzytków, czemu sobie tam nie siedzą. Przecież ja żadnemu stworzeniu krzywdy nie robię, kreta nie tępię, ptaszki dokarmiam, dla pszczółek mam mnóstwo kwiatków jednorocznych, koniczynę toleruję... i tak mi sie ten tfu, ekosystem odwdzięcza.

Wrrrrrr

Sorry, dołek na maksa. Jutro może mi przejdzie. Jak wreszcie przestanie padać.

[100krotka]

Wreszcie Fryderyk dostał troszke słońca:



Hodowca znalazł mu świetnego patrona, jest taki delikatny, elegancki i szlachetny, jak Chopin i Jego muzyka.

a to moja fuksja, zaszczepiona na wiosnę - te rosliny są niesamowicie żywotne:

[Priam]

Śliczne rośliny a szczególnie ta żółta, pełna róża.
Co to za odmiana??

[100krotka]

Śliczne rośliny a szczególnie ta żółta, pełna róża.
Co to za odmiana??

To jest Graham Thomas Moja pierwsza angielka, i zapewne nie ostatnia

[roslynn]

A mnie sie podoba Fryderyk
Bardzo ładny kolor

[100krotka]

A to taka sobie rózyczka. Oryginalna, wielokwiatowa, kwiaty półpełne, nie wiem, kto ona zacz: