tija pisze:No właśnie MARTUSIU wystaw swoje pyszczydło-przepraszam swoją buziulkę, podziel się z innymi.
Ładniutkie zdjęcia wkleiłaś, ma się tę smykałkę...
A macie - co mi tam

Pyszczydło mało reprezentacyjne, bo na spacerze z psem bez cienia makijażu, fryzura czesana wiatrem.. i kukuryku zamiast grzywki
Tija - dziękuję za miłe słowa. Zdjęcia wychodzą jak wychodzą - pozujący byli wdzięczni, to i udanie wyszło
Zyta - można było kupić podobne okazy, ale ceny takie że fiuuuuu!
rosiowa - tak mi mów! Tak mi mów! Dziękuję

Nawet jeśli do cudownego mojemu ogródkowi daleko, to takie słowa dodają skrzyyyydeeeł lepiej niż znany napój
BarWo - ten kasztan i żołądź machały do mnie żeby pstryknąć im fotkę. Prawie że pozowały

Nie mam pojęcia co to za roślina - gdzieś z lasu...
Odwiedziłam mój amonitowy kamieniołom i autko znowu siadło zadem do asfaltu. Kiedyś się wkurzy i nie pojedzie

Chyba znalazłam skamieniałą gąbkę

Muszę jeszcze doczytać.
Nawet tam rośliny walczą o swoje. Bardzo jesiennie, ale gdzie co może, tam rośnie. I jaka pogoda była!
A teraz moje dzisiejsze zakupy

jałowce i najprawdopodobniej świerk miniaturowy - nie bardzo potrafili mi powiedzieć w szkółce co to jest z szyszkami. Padło hasło
picea bush, ale bez zbytniego przekonania. Gdyby ktoś z Was wiedział, to prosze o podpowiedź, bo nie mogę znaleźć w internecie.
a tu już posadzone
Pigwowcowi coś się pomyliło - tutaj mamy owocki. I to jest normalne.
Ale tutaj mamy kwiatki! I to już chyba nie jest normalne: zaraz będzie listopad!

Pigwowiec resztką sił chyba stara się mi powiedzieć że do głębokiej, wietrznej i deszczowej jesieni to jeszcze daleko
