Cytryniec chiński ( Schisandra chinensis )- wymagania,pielęgnacja i inne
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Cytryniec chiński
Ja w ubiegłym roku jesienią wsadziłem pod płotem jedną sadzonkę cytryńca (jeden pojedyńczy pęd). Przezimował chyba dobrze, bo pojawiły się listki. Na końcu jednak chyba nieco przemarzł bo nie ma listków, więc zastanawiam sie czy go nieco nie przyciąć. Rośnie sobie na działce leśnej, pomiędzy sosnami.
Dokupiłem 5 nowych sadzonek - ale one są znacznie większe i mają po dwa, trzy pędy długości jakieś 70 cm. Na razie są w doniczkach, ale pójdą do ziemi za jakieś dwa, może trzy tygodnie.
Mam pytanie, jak myślicie jak dużo urosną moje cytryńce w tym roku?
Dokupiłem 5 nowych sadzonek - ale one są znacznie większe i mają po dwa, trzy pędy długości jakieś 70 cm. Na razie są w doniczkach, ale pójdą do ziemi za jakieś dwa, może trzy tygodnie.
Mam pytanie, jak myślicie jak dużo urosną moje cytryńce w tym roku?
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 13 lis 2011, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Witam wielbicieli cytryńca:)
swojego posadziłam wczesną jesienią zeszłego roku, miał może z 20 cm.. od 14 jest na słońcu( chyba dlatego ma tak jasne liście)
ale ku mojemu zaskoczeniu pojawiło się sporo pączków:)

nie stosuję żadnych nawozów, jedynie EM efektywne mikroorganizmy do podlewania teraz ma z 50 cm i ładnie się rozrasta
swojego posadziłam wczesną jesienią zeszłego roku, miał może z 20 cm.. od 14 jest na słońcu( chyba dlatego ma tak jasne liście)
ale ku mojemu zaskoczeniu pojawiło się sporo pączków:)

nie stosuję żadnych nawozów, jedynie EM efektywne mikroorganizmy do podlewania teraz ma z 50 cm i ładnie się rozrasta
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Suffko, jak się ma cytryniec, jego pąki i kwiaty?
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Cytryniec chiński
No to kolejny zakup przede mną.Jako znawcy poradźcie tak z własnego doświadczenia, czy musi być cień czy zniesie pełne słońce przez większość dnia?
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Cytryniec chiński
Witam, mam do "eclair" i nie tylko pytanie. W tym roku posadziliśmy 5 cytryńców, zupełnie podobnych wielkością do Twoich i też przy metalowym płocie. Tylko nasz jest ocynkowany.eclair pisze:Mój cytryniec, posadzony dwa tygodnie temu Sadzonka przepiękna, dorodna
Zastanawiam sie, czy taka podpora nie spowoduje strat zimą - ponoć przy metalowych podporach rośliny łatwo przemarzają. Cytryniec podobno jest odporny na mróz .. ale

Ty posadziłes cytryńce w roku ubiegłym - ciekawi mnie jak przetrwały zimę?
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 18 maja 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cytryniec chiński
witaj andrzej1050
Mój cytryniec na razie nie dotyka bezpośrednio siatki ogrodzeniowej, opiera się na tyczkach bambusowych. Przezimował bardzo dobrze mimo, że z początkiem lutego cały tydzień było -30* a nie okrywałam go wcale
Już kwitł i zawiązał owocki

Mój cytryniec na razie nie dotyka bezpośrednio siatki ogrodzeniowej, opiera się na tyczkach bambusowych. Przezimował bardzo dobrze mimo, że z początkiem lutego cały tydzień było -30* a nie okrywałam go wcale

Już kwitł i zawiązał owocki

- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Cytryniec chiński
Dzięki za odpowiedź.
Nasze jednak nie tylko dotykają metalowej siatki, ale sie wręcz owijaja wokół drutów siatki. Więc zastanawiam sie czy odkręcać je i przygotować im coś innego czy może zaryzykować zimę na drutach? Mam jeszcze trochę czasu, chociaż rozplątywanie cytryńca nie wydaje sie dosyc racjonalna czynnością.
Nasze jednak nie tylko dotykają metalowej siatki, ale sie wręcz owijaja wokół drutów siatki. Więc zastanawiam sie czy odkręcać je i przygotować im coś innego czy może zaryzykować zimę na drutach? Mam jeszcze trochę czasu, chociaż rozplątywanie cytryńca nie wydaje sie dosyc racjonalna czynnością.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- rico62
- 500p
- Posty: 675
- Od: 19 lip 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: KATOWICE
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Witam
,od kilku dni jestem posiadaczem Cytrynca ,dokupiłem 2 sztuke bo podobno lepiej owocują 


- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Witam - jestem nowy na forum - dziś założyłem konto 
Co mogę doradzić w kwestii cytryńca chińskiego: lubi nawozy zawierające duże ilości fosforu, co do słońca to wybieramy wschodnią lub zachodnią ścianę, słońce powinno operować około 6 godzin dziennie, owocowanie: by roslinka wydala owoc potrzebuje partnera wiec nie minimum 2 cytrynce potrzebujemy (1sze owoce uzyskamy minimum po 3-ech latach od posadzenia cytryńca.)
Pozdrawiam
Brysiak

Co mogę doradzić w kwestii cytryńca chińskiego: lubi nawozy zawierające duże ilości fosforu, co do słońca to wybieramy wschodnią lub zachodnią ścianę, słońce powinno operować około 6 godzin dziennie, owocowanie: by roslinka wydala owoc potrzebuje partnera wiec nie minimum 2 cytrynce potrzebujemy (1sze owoce uzyskamy minimum po 3-ech latach od posadzenia cytryńca.)
Pozdrawiam
Brysiak
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Suffko, to może być to.Niezapylone kwiatki opadają i nie ma po nich śladu - zawiązków owoców. Roślina już dwa razy tak zareagowała, a przecież jest silna, zdrowa i okazała. Myślę,że potrzebne jej towarzystwo. Ja od razu posadziłam drugi krzaczek ale coś słaby on, a ten pierwszy nawet nie kwitnie mimo, że jego rocznik już kwitnie. Jednak nikt jeszcze nie pokazał swojego dorobku - kiści czerwonych jagód cytryńca. W tym sezonie na pewno to się dokona, bo w tym wątku już były kwitnące krzaczki. Pozdrawiam
- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re:
Ja osobiście używam owoców cytryńca zamiast cytryny (ciut dłużej zaparzam herbatę z owocami i b. smaczny napar wychodzi z tegoThilien pisze:Czy smaczne są owoce cytryńca?

A suszone owoce takie sobie w smaku (kwaśne, ciut pieczące - kwestia gustu).
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Suffko, ja nie odróżnię chłopaka od dziewczyny cytryńcowej, ale w dobrym ogrodniczym sklepie są fajnie oznakowane - znakami astrologicznymi Marsa i Wenus.
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Cytryniec chiński
Witam! Mam zamiar posadzić dwa cytryńce.Czy wschodnia ściana budynku będzie dobra?Ziemię mam gliniastą.Czy muszę do niej dodać piasku?Jak nawozić cytryńca?Zamierzam do dołu przed posadzeniem wsypać obornika końskiego.Cytryńce chciałam zasadzić na wiosnę,bo u mnie zimy dosyć mroźne.
Pozdrawiam!!!
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Myślę,że raczej nie ma powodu do niepokoju o stan ww cytryńca. Młode egzemplarze tak mają zanim się porządnie ukorzenią a poza tym to on już kończy z bujną zielenią i zaczyna myśleć o jesieni.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 6 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Cytryniec chiński
Witam
A mój cytryniec całe lato rósł bardzo ładnie, w półcieniu, piął się po siatce. A teraz zauważyłam coś bardzo dziwnego... liście jakby gniją... dosłownie tak to wygląda. Zrobiły się wiotkie, przezroczyste pożółkły od krawędzi. Czy to nie za wcześnie na koniec wegetacji? Tym bardziej, że ciepło ostatnio bardzo było.
W zeszłym roku musiałam go przesadzić z bardziej nasłonecznionego miejsca. To mu zdecydowanie pomogło.. do teraz.
A mój cytryniec całe lato rósł bardzo ładnie, w półcieniu, piął się po siatce. A teraz zauważyłam coś bardzo dziwnego... liście jakby gniją... dosłownie tak to wygląda. Zrobiły się wiotkie, przezroczyste pożółkły od krawędzi. Czy to nie za wcześnie na koniec wegetacji? Tym bardziej, że ciepło ostatnio bardzo było.
W zeszłym roku musiałam go przesadzić z bardziej nasłonecznionego miejsca. To mu zdecydowanie pomogło.. do teraz.