Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2

[akacjowa]

Gdzieś w internecie natknęłam się na twierdzenie że preferują kwaśną ziemię. Rozczochrałam mu korzenie przy nasadzaniu i stoi teraz strasznie zwiędnięty. Zobaczymy co z nim będzie. Elu, takie doły jak na hibiskus kopię pod wszystko co sadzę bo u mnie martwy piach, sucha popielica. Próbowałam sadzić wczesną wiosną jakieś mocniejsze krzaczki w rodzimą ziemię i wszystko uschło.

[Eliza52]

Daj mu czas. Ja jak swój posadziłam to myślałam że to będzie wielki niewypał i będę musiała go wyrzucić. 3 miesiące po posadzeniu pokazał, że żyje. Na następny rok puścił liście jakby w tym miejscu zawsze rósł. Cierpliwości. Radzę Ci nie ruszaj go.
Dałaś mu "jedzenie" , podlewaj tylko nie zalewaj, bo nie lubi stać w wodzie. Na zimę opatul jak będzie mróz .

[Jolek]

Moje dziś wypatrzone

[janek45]

Piękne okazy ,ile lat je hodujesz ? I czy od początku zabezpieczałaś na zimę?

[Jolek]

Janku, one mają już kilkanaście lat i były by dużo wyższe gdybym nie musiała je trochę obniżyć. Zbyt długie gałązki w pełni kwitnienia pod wpływem ulewy bardzo mi się wygięły ku ziemi. Z pierwszymi ,,ołówkami" był problem bo wymarzały. Potem je zabezpieczałam kartonem i okopywałam jak róże. Parę lat temu w styczniu lub lutym jak była nagła odwilż rozsadziło mi korę przy ziemi pojedynczą fioletową która była by tak wielka jak te. Przez jakiś czas bieliłam je na wysokości ok 20 cm od ziemi. Zdarzały się też, że po zimie musiałam wycinać wszystkie zmarznięte cienkie gałązki ale odbijała choć mniej kwitła. Zauważyłam, że trzeba być czujnym gdy temp u mnie spada poniżej -25*C i nie ma śniegu.Warto ją od spodu okręcić kartonem. Tak to więc, niby nie problemowa ale doświadczenie uczy, że jednak ma też swoją granicę wytrzymałości. Druga sprawa, że tak jak zauważyłam w zeszłym roku przy przesadzaniu, mają płytki system korzeniowy.
Janku, życzę Ci aby z Twoich też wyrosły wielkie krzaczory bo wtedy żadne zdjęcie nie odda tego pięknie kwitnącego krzewu na żywo.

[LadyK]

Moje hibiskusy mają mnóstwo pąków ale na razie kwitną pojedynczo:




I niestety zdjęcia trochę przekłamują kolory, może z czasem uda mi się zrobić lepsze fotki, może w innym świetle.

[Locutus]

Dzisiaj kwitły dwie sztuki. Pierwsza kupiona jako sadzonka, druga z nasion.






Kolejna z moich hodowanych z nasion ketmii...



Pozdrawiam!
LOKI

[Eliza52]

Mój hibiskus pokazany trochę wyżej to Marina, zaczyna kwitnąć Lady Stanley

[cyma2704]

Mój żywopłot też kwitnie.

[Joaquin]

Piękny żywopłot, takie kwiatostan chciałbym mieć.

[MartisM]

Moje dwie ketmie posadzone w tym roku:





Czytałam, że są wrażliwe na mróz. Zdziwiłam się jak zobaczyłam pięknie kwitnące dwumetrowe okazy w rodzinnej miejscowości w górach, gdzie panuje dość surowy klimat

[Eliza52]

Lady Stanley dziś-

[Locutus]

@ MartisM ? A gdzie tam... Ketmie syryjskie wytrzymują mrozy do nawet -30°C z tego, co czytałem...

Pozdrawiam!
LOKI

[Ika2008]

Jedyna ketmia, jaką posiadam, właśnie zakwitła:






Nie mam pojęcia, co to za odmiana. Może ktoś pomoże w identyfikacji?

[Agneska]

Wielka ketmia NN w ogrodzie rodziców: