Powolna metamorfoza - 2008 cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jola1010
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1650
Od: 4 cze 2007, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE

Post »

Fantastyczne : :shock: :shock: :shock:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Krzysiu, masz rację, ale giełdy hurtowe zaczynają się w nocy!
Koleżanka jeździ miedzy 4.30 a 5 w nocy !
I twierdzi, że o tej porze towar jest juz przebrany :shock:
Ale faktycznie, ceny są tam o 50-70% niższe niż w detalu.
I, :lol: tu chciałaby zobaczyć, jak " widząc tam inne okazje życia",
przywozisz TYLKO wrzosy :lol:
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Haniu ja się nawet nie oszukuję, że przywiozę tylko wrzosy :lol: :lol:
Ale w końcu może uda mi się kupić Paulownię, Budleję, Jakieś rododendrony, Kielichowca, trochę host, jodłę koreańską, może pęchcerznicę, jak się na nią zdecyduję :lol: :lol:
Wyobrażam sobie taką giełdę jak raj, mimo, że jeszcze ciemno będzie :lol: :lol:
Cebulek już nakupiłem przez internet, nie mogę się doczekać, kiedy przyjdą. Został mi tylko pustynnik z cebul.
Więc wrzosy byłyby dobrym pretekstem do zakupów :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hiihihihi, w tym kontekście, to z pewnością
bedzie wyprawa do rozpustnego raju !
Mimo szczerych chęci, nigdy nie dotarłam na Giełdę Kwiatową we Wrocławiu,
przy Karmelkowej.
Zadaszone, wysokie hale z oświetleniem, łuna widoczna okien z domu,
poranny półmrok wschodzącego słońca, a 20 km dalej - mroczne przedmioty pożądania. :lol:
Dziewczęta opowiadały, że za grosze można kupić końcówki koło 7 rano.
Ale to i tak straszliwa pora...
Gdyby tak zaczynali sprzedaż ok. 16-18... :lol:

Ale trzymam niecierpliwe kciuki, za Twoje, wypełnione kwieciem autko. :P
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

O ile trafi się jakies autko :lol: :lol: :lol:
Mnie pora nie przeraża, ale raczej nie uda mi się nikogo namówić na wspólny wyjazd o tej porze. Mimo, że to tylko 40 km, pół godziny jazdy...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Byłam u koleżanki kwiaciarki, w Krakowie giełda zaczyna się o 1 w nocy.
Więc może nocnym autobusem i powrót taxówką, Krzysiu ?
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

:shock: Piękne te drzewa, świetnie wyglądają :shock:
Hanka dziękuje za ten wykaz odmian. Teraz to już chyba padnę przy ich wyborze :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Krzysiu, bylebyś tylko załatwił lawetę na sadzonki :lol:
Masz jeszcze TAK DUŻO miejsca w ogródku !
( ostatnie zdanie, oczywiście z zazdrością, powiedziane :wink: )
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

A mi się ciągle wydaje, że przesadzając robie krzywdę roślinom. Dlatego najpierw staram się wymyślać im miejsce, dowiedzieć się, czy im spasuje, a potem spróbować przesadzać. Na tym forum czytam, że przesadzanie to powszechna praktyka - może ja też się przełamię :lol: . Teraz mam do przesadzenia glicynię - i nie wiem, czy czekać aż zaśnie, czy nie zważać na nic i ją przenieść.

A co do lawety - jak pojadę do Ochotnicy do siostry, to skręcę do Ciebie :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

No i wymyśliłem sposób na bramkę przy pergoli. Ale pochwalę się dopiero, jak go wcielę w życie, na co się znów szybko nie zanosi. Pan w jedynym miejscowym sklepie ogrodniczym powiedział mi, że te sadzonki, które chcę będą dopiero na wiosnę :cry:

A przy okazji kupiłem Fritillaria persica (bo akurat była, a miałem ją wypisaną już nie pamiętam czemu w swoim notesiku), kolejne hiacynty i krokusy. Narcyze posadziłem przedwczoraj, jaka to miła odmiana zrobić coś konstruktywnego po ciągłych pracach porządkowych :lol: :lol: I nie mogę się doczekać na paczkę z cebule.pl. Ma przyjść w połowie przyszłego tygodnia. Jak zamawiałem miesiąc temu, to jeszcze nie było za późno na sadzenie zimowitów. A jak przyjdą?

Gdzieś obiło mi sie o oczy, tylko nie pamiętam gdzie, że Fritillaria persica śmierdzi. Prawda to, czy pomyliłem z inną szachownicą?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

hanka55 pisze:Krzysiu, bylebyś tylko załatwił lawetę na sadzonki :lol:
Masz jeszcze TAK DUŻO miejsca w ogródku !
( ostatnie zdanie, oczywiście z zazdrością, powiedziane :wink: )
No właściwie to chce je na balkon więc za dużo się nie zmieści :cry: :lol: :lol: :lol:
A działeczki się jeszcze nie dorobiłem :cry:
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

I tak sobie dłubię już trzecie popołudnie w ziemii. Efekty słabo widoczne, za to praca niewdzięczna. W sobotę dorwałem trochę cegieł z jakiegoś gruzowiska, teraz je obtłukuję z zaprawy i czyszczę, żeby odgrodzić rabatę. Wszystko po to, żeby kosiarka nie jeździła mi po lawendzie. A popołudnia coraz krótsze :cry:
Obrazek

A jak juz się ściemni to doprawiam nalewki. Jedna wiśniówka wyszła pyszna, chociaż z wymyślanego przepisu. Dziś sprawdzę kolejną, wg innego. W niedzielę wstawiłem gruszkówkę, po raz pierwszy, zobaczymy co z niej wyjdzie :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Hmmmm.... Cegły z budowy ? Kolejny dobry pomysł na obrzeże rabaty.

Ja też się smucę coraz krótszymi dniami, ale byle do grudnia, potem zaczną się wydłużać :)
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Moskwa, połowa lat 20-tych. Zima. Piździ. Nastoletni chłopiec bawi się śnieżkami na podwórku. Nagle słychać dźwięk rozbitego szkła. Wybiega typowy rosyjski dozorca z miotłą - srogi, ze świńską mordą, ubrany w waciak i uszankę. Zaczyna biec za chłopakiem. A ten uciekając tak sobie myśli: "Po co, no po co to wszystko? Po co, skoro ja już dawno nie jestem małym chłopcem. Po co te śnieżki i ci koledzy z podwórka? Odrobiłem już lekcje, wiec czemu nie siedzę w domu i nie czytam książki mojego ulubionego pisarza Ernesta Hemingwaya?"

W tym samym czasie. Hawana. Ernest Hemingway siedzi w swoim gabinecie w podmiejskiej willi. Kończy właśnie kolejną powieść, rozmyśla: "Po co, no po co to wszystko? Jak mi wszystko już obrzydło, ta cała Kuba, te plaże, banany, trzcina cukrowa, te upały.. Pije jakiś syf z marynarzami lub staram się nadać nutę romantyzmu cuchnącym rybakom. Czemuż nie jestem w Paryżu i nie siedzę ze swoim najlepszym przyjacielem Andre Maurois w towarzystwie dwóch pięknych kurtyzan, popijając poranny aperitif i debatując o sensie życia?"

W tym samym czasie. Paryż. Andre Maurois leży w swojej sypialni, spogląda na kurtyzanę, myśli: "Po co, no po co to wszystko? Jakże ja ma dość tego Paryża, tych gruboskórnych Francuzów, tej wieży Eiffla z której ptaki srają mi na głowę. Upijam się każdego dnia, głupieje od tych dziwek i dymu papierosów. Dlaczego nie jestem teraz w Moskwie, gdzie chłód i śnieg? Czemu nie siedzę teraz z moim przyjacielem Andriejem Płatonowem przy stakańciku wódki, rozmawiając o wieczności...?"

W tym samym czasie. Moskwa. Zima. Piździ. Andriej Płatonow w waciaku i uszance goni jakiegoś wyrostka powtarzając sobie w myśli: "Jak go złapię to zaj**ię, zaj**ię ja psa!!!`
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

:shock: :shock: :shock: :shock: O a to ciekawe :lol: :lol: :lol: :lol:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”