Witajcie
Erazmcieszę się z poprzwy zdrowia twoich podopiecznych.
A czy ktoś nazwał tą dolegliwość ?
U mnie wszystko wydaje się być O.K. przynajmniej taką mam nadzieję [żeby nie zapeszyć].
Ponieważ teren u mnie jest lekko pochyły, a z tego niższego końca rzędu krzaczki jakby były ciemniejsze, więc doszłem do przekonania że zbyt skromnie użyłem nawozu potasowego.
Sądzę że roztwór którym podlewałem spłynął wraz z wodą opadową i w niższej części uległ koncentracji. Podlałem moje roślinki jeszcze raz podwójną dawką potasu i czekam. Wydaje się że trochę przyspieszyły wzrost i nabrały jakby żywszych kolorów, choć nadal blaszki są jaśniejsze od nerwów. Ale też i pogoda sprzyjała, zrobiło się przecież wyraźnie cieplej, szczególnie w nocy.
Ponieważ Amistarem opryskałem rośliny chyba już prawie 2 tygodnie może należałoby powtórzyć oprysk ? Tak zapobiegawczo ? No i dodać Superam. od kilku dni pojawiły się pierwsze kwiaty.
