Boczniak z grzybni
- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Boczniak z grzybni
Anpio, ja mam niedaleko sklep ogrodniczy, gdzie sprzedają baloty słomy zaszczepione grzybnią pieczarki i boczniaka, ale internet jest pełen ofert sprzedaży zaszczepionych balotów i grzybni na kołkach, Ekopom podał jedną z dziesiątek firm dystrybucyjnych.
W ubiegłym roku czytałem opinie Kozuli, że grzyby zaszczepione na pniach twardych gatunków drzew dają owocniki o lepszym smaku, dlatego zdecydowałem się na tą wersję hodowli. Akurat mam karpę z pół metrowej wysokości pniem orzecha włoskiego.
W ubiegłym roku czytałem opinie Kozuli, że grzyby zaszczepione na pniach twardych gatunków drzew dają owocniki o lepszym smaku, dlatego zdecydowałem się na tą wersję hodowli. Akurat mam karpę z pół metrowej wysokości pniem orzecha włoskiego.
- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Boczniak z grzybni
Joasiu, ja bym się wybrał na rekonesans do jakiegoś dużego RODu. Na wiosnę na pewno znajdziesz kogoś wycinającego drzewo owocowe, wiśnię, orzech.Pelasia pisze:Uparłam sie na tą uprawę boczniaków na klockach ,ale nigdzie nie mogę ich załatwić....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7688
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Boczniak z grzybni
Re: Boczniak z grzybni
Niesamowicie grube trzony. Wynieś baloty na światło dzienne i daj im oddychać świeżym powietrzem. trzony są jak z gumy, nie do zjedzenia i należy dążyć do tego, by były jak najkrótsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7688
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Boczniak z grzybni
Re: Boczniak z grzybni
Na jednym z poprzednich zdjęć widać, że rosnące grzyby naciągają folię. Ja nie dopuszczam do takich sytuacji. W momencie, kiedy tylko widzę maleńkie grzybki, nacinam folię wokół tego miejsca tak, by rosnące grzyby miały pełną swobodę.
Jaka to odmiana boczniaków? Balans bieli na zdjęciach trochę popłynął i trudno rozpoznać po kolorze.
Jaka to odmiana boczniaków? Balans bieli na zdjęciach trochę popłynął i trudno rozpoznać po kolorze.
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Boczniak z grzybni
Halo,halo
- Kupiłam kostkę siana z grzybnią boczniaka. Chciałabym zaszczepić ją na pieńku , tylko nie wiem kiedy mogę to zrobić?

pozdrawiam, Anita
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7441
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni
rolnikt pisze:Zależy w jaki sposób planujesz uprawiać. Możesz już teraz. Wydaje mi się jednak, że lepiej o tej porze włożyć do ciemnego worka foliowego jakiś drewniany klocek obłożony w miejscach cięcia grzybnią zwilżoną wodą (nie chlorowaną z kranu, a najwyżej ze stopionego śniegu). Całość wstawić do pomieszczenia, w którym mróz nie spowoduje zamarznięcia wody i grzybni. Za kilka miesięcy klocek będzie przerośnięty grzybnią. wystawiasz go na powietrze w miejsce ocienione.
Jeżeli chciałabyś zarazić grzybkami pień na działce, powinnaś przyłożyć słomę z grzybnią od góry, na to kawałek drewna, tektury itp dla odizolowania grzybni od folii. Całość przykryć folią, która jest tak docięta, by przykryła pień od góry i jeszcze wystarczyła na owinięcie wokół pnia. Na to trzeba położyć warstwę izolacyjną np. z ziemi. Grubość warstwy 10 - 15 cm. Grzybnia będzie przerastać pień do jesieni. Na jesieni zdejmujesz folię, a świeże powietrze sprawi, że boczniaki będą rosły jak grzyby po deszczu. Trzeba tylko uważać, by w lecie, kiedy słońce mocno przygrzewa, nie spadła warstwa izolacyjna z ziemi, bo to może spowodować zaparzenie grzybni pod folią.
I jeszcze jedno - ostatnio zauważyłem, że mam sporo chętnych na moje grzybki. Ślimaki wiedzą co dobre, więc muszę ostro z nimi walczyć.
Zapomniałem o ważnej sprawie. Klocek drewniany powinien być zdrowy, bez pleśni. Przez zarażeniem grzybnią należy go moczyć kilka dni.
To samo dotyczy pnia drzewa. Z pniem poczekaj do wiosny, kiedy nie będzie mrozów.

Tą odpowiedź dostałam na swój post z 2 lutego..więc myślę że możesz traz zarazić swój pieniek grzybnią spokojnie.
Ja jutro jadę po swój pieniek i też będę zarażać na dniach
Pozdrawiam
Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7441
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni

Potem musialm wyjechać ,nie mial go kto podlewać i słoma wyschła

Asia
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Boczniak z grzybni
Asiu kochana dziękuję Ci za rady
Na razie spryskałam wodą (z kranu oczywiście
) i wsadziłam do szafki. W pomieszczeniu jest ok. 16 stop. Mam taką drewnianą komórkę, ale boje się, że jak przyjdą przymrozki, to grzybnia nie wytrzyma. W ulotce jest napisane, zeby trzymać w ciemnym pomieszczeniu, a tu w wątku wyczytałam, że boczniak musi mieć światło.., gdzie trzymałaś go Asiu, a ten czarny worek był tylko tak położony na tym balocie, czy owinięty - dostawało się tam powietrze i jaka była temp. w tym pomeszczeniu? Na tej mojej kostce jest miejscami taki biały nalot, czy to ta grzybnia??




pozdrawiam, Anita
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7441
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni

Tylko nie pamiętam ile tego światła,ale fakt trzeba mu dostarczyć jasności...
Biąły nalot to własnie grzybnia
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Boczniak z grzybni
Asia, przepraszam za moje natręctwo, ale jaka była tam wtedy temp. , jaki to był miesiąc? 

pozdrawiam, Anita
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7441
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni
żadne natręctwo pytaj ile wlezie jak będę wiedziła odpowiem
To był maj,kwiecien
Pamiętam ,że jak było zimnoo przykrywłam starą kąłdrą
To był maj,kwiecien
Pamiętam ,że jak było zimnoo przykrywłam starą kąłdrą
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Boczniak z grzybni
Dzięki Asiu, to na razie zostawię tą kostkę tu gdzie jest, tylko z szafki wyjmę i nakryję folią, od czasu do czasu będę ją zdejmować. Proszę daj znać jak będziesz ten pieniek zarażała, będę śledzić z uwagą Twoje poczynania.
, pozdrawiam. 


pozdrawiam, Anita
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7441
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Boczniak z grzybni
:roll:A to szafka nie jset ciemna ?że chcesz przykrywać ją folią?