
Zima była i się zmyła, a właściwie została zmyta na razie przez dodatnią temperaturę, ale chmury wiszą tak nisko, że tylko patrzeć, jak spuszczą deszcz. Jeszcze biało na trawnikach i skwerach, jednak nie jest to już kołderka a zaledwie serwetka śniegowa.
U mnie ruch w kuchni i na zakupach, a przy tym radość, ponieważ już w sylwestrowy wieczór przybędą wszystkie dzieci, będzie gwarno i wesoło.

W związku z tym już dzisiaj:
Życzę Wam wszystkim szalonej zabawy sylwestrowej, sympatycznego Nowego Roku i spełnienia marzeń w 2022 roku, zarówno osobistych, ogrodniczych i zawodowych.

Martusiu - ja też mam plastika sprezentowanego mi przez bliską osobę, ale na szczęście jest malutki i siedzi w ciemnym kącie, a na światło dzienne wypływa podczas wizyty tej osoby.

Słoneczko rzeczywiście przyświecało całemu świątecznemu okresowi, jednak już się obraziło i dało pole do popisu ciemnym chmurom oraz gęstym mgłom. Zapowiadana odwilż rozgościła się na dobre.

Chryzantemy już stoją w dużym kartonie, po powrocie mrozów zrobię tak, jak napisałaś. Dołożę im gazetowych ubranek. Dzięki za podpowiedź i serdeczne dziękuję za poradę odnośnie zwartnic.

Życzenia przygarniam z radością i z całego serca odwzajemniam.

Dorotko350 - nie dotknęłam storczyka w sklepie, by nie uszkodzić jego delikatnych kwiatuszków. Potraktowałam go jak surowe jajeczko.


Zwartnice wywiązują się z obowiązku, choć nierówno, ale i tak mnie cieszą, dziękuję.

Kochani, do miłego w nowym roku.



