LUCYNKO!
Zastanawiam się kiedy ja coś prasowałam.?Chyba wieki temu.
To siedzenie w domu będzie mnie zabijało po kawałeczku.Nie jestem stworzona do siedzenia w domu.
Zapisałam sobie parę kwiatków które chciałabym mieć,ale muszę czekać do wiosny.Myślę też o róży Rapsody.Od dawna mi się podoba.
Wczoraj byłam na działce.Wreszcie wykopałam dalie i już schną w piwnicy.Nie spodziewałam się,że tyle samochodów będzie na postoju.
Pod płotem oczywiście całe zwały drzew ,gałęzi i całe naręcza zielonego.Masakra jakaś.
ALU!
U mnie na działce niekończąca się robota.Niestety kiedyś trzeba odpuścić.Mam do wykopania dziką różę,krzak tawuły bo są dwa,stary krzak
pigwowca (kupię nowy) i jeden z krzaków pachnących,ale wyleciało mi z głowy jak się nazywa.To będzie mój priorytet na wiosnę.
Sadzi człowiek i się nie zastanowi a potem ma problem.
Miłej niedzieli.
DOROTKO!
Wykopałam dalie i już schną w piwnicy.Kiedyś przyszedł przymrozek w połowie pażdziernika,zmroził i wiadomo było trzeba wykopywać,a teraz nie ma co czekać na mróz tylko brać się za szpadel.
Róże też okrywam wcześniej ,bo potem bałam się jeżdzić na puste ogrody.Teraz to się zmieniło.Wirus szaleje to ludzie nawet w listopadzie jadą do ogrodów.Kiedyś już pod koniec pażdziernika wiało pustką.
To tak jak ja ,coś posadzę a potem zapomnę.W donicy jednak się pamięta,że coś tam rośnie,dlatego też się zastanawiam,czy nie hodować w donicy aż dobrze się rozrośnie.
Dorotko skoro uratowałaś mały korzonek to myślę,że lepiej by było hodować go w donicy i mieć na oku,bo to ładny kwiatek.

KASIU witaj!!
Już zamieszczam zdjęcie mojego liściastego storczyka.
Skrętnik zakwitł jednym kwiatkiem jak na razie.Wiosną muszę go koniecznie przesadzić.Próbowałam ukorzenić,ale nie udało mi się.
Na chryzantemach też zbytnio się nie znam.Powiem Ci w tajemnicy,że właśnie tą chryzantemę i białą otrzymałam od Lucynki.Jest u mnie
już chyba drugą czy trzecią zimę i jak na razie pięknie kwitnie.W wazonie też długo stoi.Wczoraj wypatrzyłam żółtą,ale nie wiem skąd.
Może to z tych które kupiłam w Biedronce w doniczce?Mam jeszcze taką którą wcześniej pokazywałam bo wcześnie kwitnie.Mam ją już
sporo lat.Zimy były ostrzejsze,a ona jest u mnie do tej pory.

Witaj HALSZKO!!
To są i takie niskie gailardie?Chyba takich nie mam.Te moje dość wysokie i faktycznie dobrze by było podwiązywać.
Fiołki zawiązują co raz to nowe kwiatki.Cieszę się ,że mi tak ładnie kwitną.Chryzantemy tak długo kwitną.Do tej pory ich nie doceniałam,ale teraz chciałabym mieć ich więcej.
Miłego dnia bez wirusa.

nie zdążyła dobrze rozkwitnąć.