
cos takiego może?
Nie ma OBI w PoznaniuMagdaMisia pisze:nasionka tej papryki można nabyć w OBI - jednak na opakowaniu nie ma gatunku wpisanego - jest za to napisane, że ta papryka jest lekko ostra i silnie wydłużonatakasobie pisze:A ktoś może ma doświadczenie w uprawie papryki takie podłużnej, węgierskiej, nie mięsistej? Czy można gdzieś kupić nasiona? Jak nazywa się taki gatunek? Bardzo ją lubie do potraw i wiem, że z 20 lat temu moja siostra taką sadziła i świetnie się miała w gruncie!moje już rosną na parapecie (wygląd z opakowania przypomina peperoni greckie ze słoika - długość ok 20 - 25 cm)
Ja sprawdziłam w OBI we Wrocławiu bo byłam wczoraj po spulchniaczkę i też już wymiecione wszystko - łącznie z nasionami pomidorów i wszystkich papryk bez wyjątkówtakasobie pisze:Nie ma OBI w PoznaniuMagdaMisia pisze:nasionka tej papryki można nabyć w OBI - jednak na opakowaniu nie ma gatunku wpisanego - jest za to napisane, że ta papryka jest lekko ostra i silnie wydłużonatakasobie pisze:A ktoś może ma doświadczenie w uprawie papryki takie podłużnej, węgierskiej, nie mięsistej? Czy można gdzieś kupić nasiona? Jak nazywa się taki gatunek? Bardzo ją lubie do potraw i wiem, że z 20 lat temu moja siostra taką sadziła i świetnie się miała w gruncie!moje już rosną na parapecie (wygląd z opakowania przypomina peperoni greckie ze słoika - długość ok 20 - 25 cm)
Ja też miałam problemy z Ożarowską - miała takie ciemne włókna w miąższu. Inne odmiany rosnące obok niej nie miały. Mogę Ci polecić Telimenę (pomarańczowa) i Robertę F1. Ta druga czerwona i jak na paprykę to bardzo wczesna. Żółtą to uprawiam Sono. Co do szarej pleśni, to w zeszłym roku paprykę miałam w namiocie, który był całe lato otwarty z przodu i z tyłu. Zauważyłam, że szarej pleśni nie było wcale. Namiot był niezamykany, bo miałam w nim truskawki, a te to nie lubią upałów.mila1003 pisze:Czy ktoś może miał paprykę ożarowską? Próbowałam już 3 lata i zawsze mam szarą pleśń, nawet jeśli pryskam. A podobno jest odporna na wirusowe i grzybowe choroby. Miałam już i w gruncie i w szklarni. Ktoś miał może tak jak i ja problemy z nią? Chciałbym jeszcze raz spróbować z papryką ale boję się powtórki z lat poprzednich a szkoda mi miejsca w szklarni. Może to wina klimatu na śląsku, a może powinnam coś innego łatwiejszego spróbować? Jeśli znacie coś dla kompletnego laika to proszę o pomoc.