Ogród Azy
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Na pierwsze pytanie KaRo--- Tak.
W skrzynkach posadziłm zakupione na targu:
białą werbenę, komarowiec (tak go tu nazywają) ,czerwone pełne bluszczolistne pelargonie X 2
niebieską surfinie X1
przyworotnik X 2
Przyworotnik w misce na pieńku zaczyna zwisać.
W skrzynkach posadziłm zakupione na targu:
białą werbenę, komarowiec (tak go tu nazywają) ,czerwone pełne bluszczolistne pelargonie X 2
niebieską surfinie X1
przyworotnik X 2
Przyworotnik w misce na pieńku zaczyna zwisać.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- grazyna45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 304
- Od: 3 maja 2008, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
- Kontakt:
Olgo!-gdzie ja trafiłam--tu jest bosko,takie widoki,taka zielen i tak piekne kwiatki i krzewinki.Nie chce sie od ciebie wyjezdzac ,u nas Bory Tucholskie tez piekne,ale takich widokow nie mamy.Pozdrawiam,będę do Ciebie przyjezdzała wirtualnie,aby nacieszyc oczy.Dziękuję i zapraszam do mnie -grazyna45
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Witaj Azo, przesyłam Ci pozdrowienia z drugiego krańca Polski - z Kaszub i co dziwnego zauważyłam tempo wegetacji jest u nas bardzo zbliżone. Prawie dokładnie w tych samych datach wklejałam zdjęcia śnieżników i żonkili na tym samym etapie rozwoju i rozkwitu
Zazdroszczę (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) pięknego drewnianego domu, roślin które pamiętasz od zawsze. Historia smreczka piękna choć smutna. Tak już jest na tym świecie że wszystko co żyje - kiedyś umiera. Może dlatego uprawiamy nasze ogrody by co roku wiosną podziwiać cud odrodzenia i powrotu do życia roślin uśpionych jesienią? Może podświadomie kojarzymy to z nieśmiertelnością.............
Ja co prawda jestem kociarą ale w zasadzie kocham wszystkie stworzenia( no może z wyjątkiem ślimaków i komarów
)
a Twoje psiaki są przecudne. No i masz wspaniałe warunki do ich hodowania. I jeszcze jedno - widzisz swój ogród przez okno, a ja mam do mojego 60 km
Przeczytałam cały Twój wątek z wielką przyjemnością i będę tu wracać jeśli pozwolisz. Zapraszam do mnie na Kaszuby Maria

Zazdroszczę (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) pięknego drewnianego domu, roślin które pamiętasz od zawsze. Historia smreczka piękna choć smutna. Tak już jest na tym świecie że wszystko co żyje - kiedyś umiera. Może dlatego uprawiamy nasze ogrody by co roku wiosną podziwiać cud odrodzenia i powrotu do życia roślin uśpionych jesienią? Może podświadomie kojarzymy to z nieśmiertelnością.............
Ja co prawda jestem kociarą ale w zasadzie kocham wszystkie stworzenia( no może z wyjątkiem ślimaków i komarów

a Twoje psiaki są przecudne. No i masz wspaniałe warunki do ich hodowania. I jeszcze jedno - widzisz swój ogród przez okno, a ja mam do mojego 60 km

Przeczytałam cały Twój wątek z wielką przyjemnością i będę tu wracać jeśli pozwolisz. Zapraszam do mnie na Kaszuby Maria
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Dzisiaj rano pracowałam w ogrodzie, wyglądał tak jak na zdjęciach.

Konwalie już kończą kwitnienie, a lilia złotogłów dopiero się zbiera:

W misie na pniu po smreczku, rosną bratki wśród chwastów
( dzięki temu wygląda to jak cały ogród) między korzeniami
z jednej strony jest tymianek, omiegi już kiedyś pokazywałam,
z innej strony pojawiła się paprotka, w przyszłym roku może dodam
jeszcze brusznice.




Konwalie już kończą kwitnienie, a lilia złotogłów dopiero się zbiera:


W misie na pniu po smreczku, rosną bratki wśród chwastów
( dzięki temu wygląda to jak cały ogród) między korzeniami
z jednej strony jest tymianek, omiegi już kiedyś pokazywałam,
z innej strony pojawiła się paprotka, w przyszłym roku może dodam
jeszcze brusznice.



OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Przed południem upał był taki , że piwonie
(pierwsze w tym roku w moim ogrodzie)
otwieraly sie w oczach, po południu przyszła
burza nawet był grad i te pootwierane piwonie sponiewierał.

Na ostatnim zdjęciu najmłodsza suczka na spacerze w ogrodzie:

(pierwsze w tym roku w moim ogrodzie)
otwieraly sie w oczach, po południu przyszła
burza nawet był grad i te pootwierane piwonie sponiewierał.


Na ostatnim zdjęciu najmłodsza suczka na spacerze w ogrodzie:

OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
-
- 500p
- Posty: 776
- Od: 17 lut 2008, o 22:48
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Wreszcie widać wiosnę u Ciebie Olgo....
Kilka kolorowych akcentów ,skoszona trawa ,słońce i psiaczek na spacerze i zupełnie normalny,swojski widok.
Nawet u mnie dopiero dziś rozwinęły sie peonie,cały czas były w pąkach z powodu braku słońca.
Czy one odżyją po ataku gradu?
Mam nadzieję,że to powierzchowne uszkodzenia,
Pozdrawiam i czekam na kolejne zdjęcia

Kilka kolorowych akcentów ,skoszona trawa ,słońce i psiaczek na spacerze i zupełnie normalny,swojski widok.
Nawet u mnie dopiero dziś rozwinęły sie peonie,cały czas były w pąkach z powodu braku słońca.
Czy one odżyją po ataku gradu?
Mam nadzieję,że to powierzchowne uszkodzenia,
Pozdrawiam i czekam na kolejne zdjęcia
