Witam w letnią niedzielę! słoneczko, ciepło cóż chcieć więcej!
Ewelinko swojego Abrahama przesadzałam, po paru latach w inne miejsce...musiałam, ale wytrzymał przeprowadzkę dzielnie i nawet tu wyraźniej mu lepiej ale na razie jest mniejszy, może w półcieniu musiał się wyciągać a tu w słońcu nie musi? Miło że portreciki się podobają

Burzę miałam spokojną ale i deszczu dużo ale szybko i spłynęło gdzieś, a sucho jest dalej! Semiplenę zaproś, bo u Ciebie będzie miała dobre warunki! Miłej niedzieli i dziękuję!
Kasiu rzeczywiście dzień spędzam w ogrodzie, a wieczorem na ogół nie mam siły skupić myśli na pisaniu i robię to chętniej rano

Dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa pod adresem ogrodu

Z tymi kompozycjami to bywa różnie, bo często niestety są przypadkowe, ponieważ roślin co chwile przybywa i trzeba je gdzieś wcisnąć...potem wychodzi z tego naturalna kompozycja...przyznam niektóre ładne inne trzeba po przesadzać
Pięknej soboty Kasiu
Basiu słyszysz te paskudy

nic sobie nie robią z naszej ciężkiej pracy i jak tylko zobaczą kawałek pustego miejsca już tam są
Ewciu o tak róże chyba najwięcej skorzystały na tych kroplach, piły całymi płatkami

Dzisiaj już nie widać, że deszcz padał i pewnie wieczorem spacer z wężykiem będzie...albo jutro rano. Tunel jednak trzeba podlać, bo tam żar!
Mariolko Ty też masz kury i Tobie nie plewią? skoro jeszcze coś masz oprócz krzewów iglastych i innych to chyba nie wypuszczasz? ale beton mam też i coraz trudniej dołek wygrzebać
Dorotko część żabek widzę została pod kamieniami skalniaka

może uda im się doróść to odpowiednich rozmiarów, a kaczki jeszcze nie wypuściłam na ogród, bo stale nie mam zamkniętej części ogrodu

Semiplena ma chyba inną wadę, że kwitnie tylko raz ale mam parę takich róż w ogrodzie
Małgosiu cóż trzeba było przejść do następnej części

i miło że mnie znalazłaś

Tak kaczki mają konkretne zadanie, rozprawić się ze ślimakami
Julciu moje róże też niektóre radośnie śmiecą, ale mnie to nie przeszkadza

Ile żabek zostanie, a ile jeszcze przeżyje to się okaże? u mnie za to jaszczurki widuję sporadycznie
Za pochwały i życzenia dziękuję i życzę miłej niedzieli na działeczce
Misiu każda różyczka ma swój urok i powiem Ci szczerze, że gdybym się wynosiła z ogrodu nie umiałabym wybrać którą zabieram ze sobą
Iwonko 1 musiałam spełnić wymogi regulaminowe, ale na forumowiczów można liczyć i znajdą ogród
Teraz w wątkach trochę się dzieje, bo i w ogrodach sporo się dzieje!
Na zdjęciu jest wg nasion, które dostałam kiedyś od Zosi zwkwiat
zrostka chociaż oglądając kwiaty zrostek w necie różni się. tamte mają kwiatki skierowane w dół a ta ma śliczne kwiaty ukazujące środek. Jak zwał tak zwał w rzeczywistości jest to dzwonek
Iwonko Zielona jagodo czyżby remont dobiegał końca? Skup się na nim, bo w ogrodzie nic nie wykopiesz bo sucho jak diabli! Kaczuchy jeszcze siedzą w wolierze kurzej pod krzaczkami w cieniu, a jak wrzucam ślimaki do woliery to okazało się że kury są szybsze...a nigdy ślimaków nie jadły

Mam niegościnne kury
Dziękuję i Tobie miłego odpoczynku
Martusiu i u mnie burza na szczęście nie narobiła szkód a deszcz był intensywny ale spłynął jak woda po gęsi

Wyobraź sobie, że sarny zjadają Markowi winorośle i będziemy zakładać siatkę leśną. Niby saren mniej, bo ich nie spotykam a szkód więcej. Żal tej włożonej pracy, może powinnaś posadzić dla nich jakąś kapuchę albo inne ulubione zielsko

Chyba trzeba urządzić jakieś polowanie....może dewizowe, będzie jak raz na odkupienie strat

Odkryłam wczoraj w ogrodzie, że mam Królewnę dla Ciebie, tylko niestety posadzona (przez pomyłkę

). Baw się dobrze na imieninach i pozdrawiam serdecznie
Bea moje domowe pelargonie jeszcze bez kwiatków więc pewnie Twoja wcześniej pokaże na co ją stać, ale ja niedobra nie nawiozłam ich niczym, muszę to naprawić
Szałwię siałam i niestety tylko tak można ją mieć albo co dwa lata ze swoich nasion albo co roku siać

u mnie na pewno się nie wysiewa
Życzenia tak piękne, że aż pewnie nierealne... ale jakby co to odwzajemniam

p.s. przez brak powiadomień dawno u Ciebie nie byłam
Dziękuję za odwiedziny!