Różane impresje

[semper]

Spotkałem Ciebie u Mnie, ale nie widzę Ciebie u Siebie
Ale grafomaństwo.

[ewamaj66]

Sprzątasz? Dekorujesz? Nie widać Cię w wątku.
Zaczyna wiać. Mróz niestraszny, śnieg da się wytrzymać, ale wiatr...

[x-ag-a]

Justi, bry wieczór Co u Cię?

[justi177]

Witam gości
Jest jak jest
Melduję, że już ze zdrówkiem lepiej, dało sie w końcu spać w nocy bez budzenia przez ten cały kaszel
Na ogrodzie róże zastygły, wszystko inne też....więc zreaktywowałam akwarium....cos trzeba było podczas aresztu domowego robić
....niestety mam sporo zaległych prac...więc teraz nawet z waszych ogrodów zniknę
do następnego poniedziałku

[majka411]

Justynko, zdrówka Ci życzę

[dodad]

Chorujesz? Zdrówka życzę Kuruj się, kuruj. Święta to najpiekniejszy czas w roku, trzeba w formie być

[justi177]

.... i po chorobie

Tak pada u mnie, ze hohoho

......odsłona zimowa, taką zimę lubię najbardziej
....pada, ale niezbyt dużo jeszcze napadało, do tego słaby mrozik...róże w puszystej kołderce...


pastelki właściwie niewidoczne....to te regularne górki



szopenki nadal świecą zielenią w oknie


czuję się spokojniejsza widząc ten śnieg, nie mówiąc o atmosferze przedświątecznej
do miłego!

[camellia]

Hura Różyczki mają się całkiem dobrze (tfu, tfu, nie będę zapeszać). U mnie też większość róż ma jeszcze liście. Dziś w nocy ma być większy skok na minusie, przyda się ta pierzynka.

[justi177]

Asiu, o to to! ....od tamtego roku cieszę się z opadów śniegu, nawet polubiłam odśnieżanie

ale swoją drogą.....
gdy sprzątałam, to też obrywałam sporo liści, na siłę już więcej nie chciałam, żeby nie kaleczyć, a nie wzięłam nożyczek i leciałam dalej.........zima przyszła stopniowo, róże więc miały czas na przygotowanie....to skąd tyle liści?

[camellia]

W ubiegłym roku miałam tak samo z tymi liśćmi. Niektóre róże nawet zachowały je do wiosny w pięknym stanie, zielone, żyew i dopiero wiosną zgubiły Były pod okryciem ze słomy.

[Jule]

U mnie po sniegu niestety nie ma juz zadnego znaku - szkoda, bo takie ladne swieta by byly Niby zapowiadaja swiateczne ochlodzenie ale ze sniegiem nie wiadomo jak to bedzie.

[Edyta1]

U nas też zapowiadali odwilż, ale śnieg nie zniknął. Dopadało i jest naprawdę bielusieńko. Moje różyczki dostały jeszcze świerkowe okrycia (dzięki uprzejmości pana, który budował u nas ogrodzenie ).
U mnie zazwyczaj też zostają liście (chyba, że opadną wcześniej porażone plamistością ).

[Annes 77]

Różyczki pod pierzynką,ale super widok,a Chopin jak gdyby nigdy nic dalej zielony ,dumny i wyprostowany