Aga dziwne, bo mieszkamy nie tak daleko od siebie

U mnie nadal sypie.
Zapomniałem dodać, że w tunelu mam mnóstwo wysianych roślin, które nie wzeszły. Np. arbuzy, które do kiełkowania potrzebują dość wysokich temperatur.
Z dużymi rozsadami to co innego, wtedy tak bym się nie przejmował.
Mariusz jazda sankami po mokrym śniegu to żadna przyjemność
Lucy w którym roku to było ? U mnie pierwszy raz śnieg pada tak późno. Jego ilości są straszne
Mariusz pogoda spłatała figla

U mnie tylko takie anomalie, sypie i przestać nie może.
Mam nadzieję, że dużych strat nie będzie. Ciekawy kiedy stopnieje.
Ewelinko mieszkamy nie aż tak daleko od siebie a takie różnice.
U mnie anomalie to codzienność
Aniu zazdroszczę słoneczka

Cały dzień sypie śnieg, kilkanaście godzin już. Nawet zimą takich śnieżyc nie było.
Kupiłem clematisa !

Ale tylko jednego, choć mogłem więcej. To taki skromny początek
Grażynko depresyjna pogoda. Chyba mnie bierze.
Ten wiatr jest taki nieprzyjemny, ze śniegiem to już w ogóle szkoda gadać. Na polu głowę chce urwać.
Rośliny pewnie przetrwają. Róże okryłem miednicami i starymi obrusami.
Reszta sobie poradzi
Dominiko no niestety pogoda zrobiła psikusa

W piecu grzeję od godziny 10 rano aż do teraz. Niektóre pomidory mają poskręcane liście.
Ale z resztą jest ok, chcę utrzymać wysoką temperaturę żeby ładnie reszta nasion wzeszła. Najbardziej boję się o arbuzy.
Wiesz co mnie martwi ? Jutro ma być tak samo...