Kochane dziewczynki witam
dziękuję za odwiedziny i pamięć ... Korzystam z pogody i nadrabiam domowe zaległości... takie codzienne pranie, sprzątanie. Ponieważ wydałam dzieciom większość przetworów tzn gruszki i śliwki w occie (każde osobno

) i cukinie a la ananas, no to nadrabiam teraz dla nas . Wpadałam na moment na niektóre wasze watki, ale dla swojego już nie miałam ani siły ani weny... niestety człowiek się starzeje nie da się ukryć

...
No, a ostatnio zabrałam się za grubsze porządki w ogrodzie... wycięłam własnoręcznie kilka grubszych gałęzi wierzby mandżurskiej (ręczną piłą)... już tak zarosła że dawała zbyt dużo cienia na rabatki ... z bólem serca musiałam zlikwidować starą różę pustaczka - Rosa Mayesil... bardzo chorowała chyba wiosną przemarzła, potem nadrabiała szybkim choć słabym kwitnieniem,a zaraz późnej zaczęła gubić liście... zasilałam...pryskałam, ale nic nie pomogło no więc przyszedł czas na ostateczne cięcie...może odbije od korzenia
A teraz kilka fotek moich młodych hortensjowych sadzonek -
O hortensjach wiem niewiele - jedynie ukorzeniłam patyczki (od Soni ) - wiem, że bukietowe i drzewiaste się wiosną tnie, a ogrodowe nie bo kwitną na zeszłorocznych pędach... lubią dożo wody i kwaśną ziemię, ale i na mniej kwaśnej dają sobie radę
Zwykła róża rugosa przypomniała sobie o kwitnieniu
Odętka wariegata tez dopiero zaczyna kwitnąc choć jej zwykła siostra już kwitnie po raz drugi
Dynie i Marcinki zwiastują jesień ...
nieubłaganie nadchodzi, miejmy nadzieję że będzie dużo dni ze
