witajcie ,dzisiaj jestem późno ,bo był wyjazd do Krakowa,potem brak internetu i teraz się odzyskał,wiec chociaż odpiszę na wpisy wspaniałych gości.
Soniu,miło,ze jesteś,ja też bardzo lubię oglądać ogrody w zimie i też nienawidzę tych ponurych dni,zawsze warto spróbować posadzić choćby jedna piwonię w dołek z kompostem ,pozdrawiam
Olu,host mam sporo ,bo są świetnymi wypełniaczami i chwasty pod nimi nie rosną ,bodziszki też bezproblemowe,a szałwia szybko rośnie,jak w każdą wiosnę podzielisz swoje kępki na 2 szt to szybko uzyskasz poletko,pozdrawiam
Beatko,rośliny szybko rosną, rabata z tymi dużymi różami ma 2 lata ,teraz będzie 3 rok ,myślę ,że dużo zależy od ilości i posadzenia ,czyli ułożenia roślin,ale ciesze się ,że się u mnie podoba,i zawsze można coś od gapić
Iwonko,maczek taki i bordowy pojadą do Ciebie
Olu,nie wiem ,bo to róża kupiona gdy nie byłam na forum i kartka wyrzucona

,oj trzeba czekać cierpliwie do wiosny ,a lato leci jak z procy,tymczasem u mnie zapowiedzieli -18,
Soniu,ładna ona i nie sprawia kłopotu
Tereniu,ta dzika róża musi być wycięta ,bo zniszczy różę docelową ,a też jest śliczna biała,do tego rozpanoszyła się niebotycznie ,róże mają znowu mrozy,,żeby tylko jakoś przetrwały,pozdrawiam
Gosiu,jak chcesz to wyślę nasionka maku,mnie też nuży taka pogoda ,wszystko wisi w powietrzu i zero słońca
Justynko,mój jaśminowiec nie ma nazwy ,to też 100 letnia roślina u mnie z historią ,przywieziona ,gdzieś 60 lat temu z kresów do pewnego ogrodu i z grzeczności właścicieli ,ukopana dla mnie może 4 lata temu,mam 4 krzaczki nie są jeszcze duże ,ale ważne ,że są ,sama przyglądam się tej róży ,bo chyba w lecie jakoś ją zlekceważyłam i nie zauważyłam jej piękna
Wiolu,jasne ,że będzie dobrze,ja też w ogrodzie mam owocówkę przy ścieżkach,jabłonki,wiśnie ,brzoskwinie,agrest,porzeczki,czasem sie przewinie gdzieś na zdjęciach agrest z makami ,albo piwoniami ,albo tawułka z czarną porzeczką,owocówka jak kwitnie i potem jak ma owoce to też pięknie wygląda w ogrodzie kwiatowym,i spacerując,można patrzeć ,wąchać i jeść i o to chodzi ,żeby ogród uruchamiał wszystkie zmysły
Małgosiu clem,to miło ,bo roślinki są bardzo ciekawe i fajnie ,że się podoba w tym ogrodzie,czy on taki zadbany ,to nie wszędzie ,mogłoby być lepiej ,ale nie zawsze wyrabiam,ale zapraszam znowu
Kasiu,oj nie bardzo już mogę poszaleć ,bo miejsca już brakuje,a w innym miejscu nie będę nic robić ,bo nie obrobię tego i będzie klops,ogród ma niecałe 30 arów razem z laskiem brzozowym ,jakby nie było lasku ,to jeszcze byłoby trochę miejsca ,ale i roboty dla mnie więcej,muszę popatrzeć na wiosnę,może tą kalmię da sie podzielić ,ja tak nie zwracam na wszystko uwagi ,jest ,to jest i lecę dalej,pozdrawiam
Marysiu,ja nie siałam maków ,bo same sie wysiały ,ale dziewczyny miały maki ode mnie ,bo pokazywały kwitnące,powojników mam sporo ,widocznie takie dziady ,że nie widziałaś

,u mnie zapowiedzieli -18 ,teraz jest -14,róże dostały następne kurteczki,buziaczki
Aguś,ja swoją muszę wyciąć ,bo rozeszła się po wszystkich roślinach dookoła,a zaraz padnie ta właściwa ,tez myślałam wykopać i rozdzielić ten dzik od szlachetnej ,ale mi się nie chce i dzik będzie wystrzyżony ,kalmia nie jest wysokim krzewem około 40-50cm ,spokojnie rośnie ,nie za szybko ,na zdjęciach są 2 odmiany różniące się kolorem i wielkością kwiatów,pozdrawiam
Dziewczynki jutro wstawię zdjęcia i do Was padnę bo chyba padłam ze zmęczenia
