No to niezłe zakupy widziałam, całkiem niezłe Natychmiast weszłam do tego samego sklepu i właśnie po nim hasam, zobaczymy ile jeszcze się zmieści w ogródku Bo ciekawie się oferta zapowiada, a jestem dopiero na samym początku...
Ale... Mnie chyba Sz.M. by do domu nie wpuścił, jakbym mu pokazała tyle zakupów naraz. Tak więc na wszelki wypadek dozuję po trochu
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Nalewko, listonosza nie wypadało spuścic ze chodów :P
To jest tak, że ja trafiam i korzystam z samych suuuper okazji, sklepy prawie mi dopłacają, żebym tylko kupiła ;:20 Częsciowo M to łyka, ale chyba bardziej udaje, dla świętego spokoju :P
Rano piekne słoneczko, po kilku godzinach deszcz i zimnica
Kilka zdjątek widoczkowych. Nie są powalające, ale w porównaniu z posuchą jaka jeszcze była kulka tygodni wstecz i tak cieszy oko. Nawet trawke mozna było kosić
Moniko to jest trawa pampasowa srebrzysta. Posadzona jesienią07 w miejscu, obol kórego miało byc oczko. Ponieważ nie będzie wielkiej wody dzisiaj przesadziłam ja / wiem, niekoniecznie dobry moment /
Gizuniu ja już się w tym wszystkim gubię! Czy Gosia to Twój wnuczek?
"Eureka" to była i moja ulubiona księgarnia, zwłaszcza, że pracowała w niej moja siostra.
Czy na zdjęciach z Twojego ogródka widzę żółte krokosmie? One zupełnie tam nie pasują!!! Sądzę, że w Lubartowie miałyby lepiej.
Co nie pasują, jak nie pasują, dlaczego nie pasuje, co Ty mówisz Przemku
A czerwona mam jedną sztukę.
A Ty masz stabo abisynek, u mnie tylko kilka zielsk wzeszlo
Jaki Gosia? gdzie o niej,nim mówię? Ja jeszcze nie babcia :P
Ahaaaa :P
Och Gizuniu!!! Coś dzisiaj niekumata jesteś! Czerwone i pomarańczowe niech sobie rosną u Ciebie bo mam ich dużo ale na żółte dopiero poluję. Acidantery (to chyba Twoje abisynki) na zimę będę wykopywać więc parę mogę Ci podarować. Czy zakwitną w przyszłym roku nie wiem bo ktoś twierdził, że mu kwitną tylko w roku zakupienia. Myślę, że decyduje temperatura przechowywania bulw.
Jaka Gosia?! toż to o basową chodzi!!! A karteczkę/pocztówkę z babunią i wnusiem to niby ja wklejałem!!! Zobacz tylko coś narobiła! Dziewczyna musiała się na wieś wyprowadzić.
Wiem juz, wiem o co chodziło z babunią i basówką. Niskie cisnienie dzisiaj....
Przemku, nie jestem pewna czy krokosmie sa tak naprawdę żółte, zółte. Chyba w pomarańcz wpadają. Zrobie jeszcze zdjęcia i postaram się obiektywnie ocenić. Jak żółte, mówisz- masz
A może pomyliłeś z nierozkwitniętym liliowce / ała, to boli :P /?