Lecę.....

już lecę do Was!
Trochę zabiegana, ale zdrowsza

Wczorajszy wieczór spędzony na finalnym urządzaniu klatki dla prosiaczków. Mój Luby określił efekt mianem "Bizancjum"
Marcinku 
Na szczęście nie wszystkie filodendrony są takie duże

... Bo bywają i większe

. Dziękuję za pochwałkę pałeczek
Tak,
Tulapku, tak

Małe listki też bywają
Krysieńko, czy ja wiem...

Lekki opornik w ukorzenianiu, ale się udało. Ten akurat trafił od razu do ziemi umoczony w ukorzeniaczu. Warstwa keramzytu na dno doniczki, ziemia wymieszana z korą, keramzytem, wermikulitem. Keramzyt na podstawce, pod doniczką...Też nie wiem, czy to dobrze...
Aniu, miejsce organizuję sobie wywożąc co nieco do pracy
Agniesiu, dziękuję
Marcinie, kopę lat!!

Dziękuję i melduję, że Prosiaczki wymiziane.
Ewuniu 
No żebyś wiedziała...XXL

Pałkowane podrosły, są takie fajne...bezproblemowe
Pati, dziękuję

Za ważną radę także. Postaram się ze wszech sił
Tesiu, zawsze zapraszam do wizyt wzdychaniowych
Ewuś 
Postawiłaś właściwą diagnozę, ale na leczenie już chyba za późno...

Ale jeśli wyniosę z kancelarii mej trochę doniczek do conference roomu, którym dodatkowo zarządzam, to będę mogła trochę ekspediować z domu do kancelarii i wolałłaaaaa!!!!!
Nowe Panie Tillandsie:
Aeschynanthus wyprodukował potworka z czarnymi ślepkami
No i mammilarie: plumosa, duwei, gracilis, carmenae rubrispinus - isłodkie i pierzaste z Echinocereusem pectin rigidi - różowym ślicznotkiem:
Buziaki Kochani!!!