Jako,że uczyć się nie chce,chodzę od Iwana do pogana (czyt. od storczyka do storczyka

) Przesadzałam wczoraj Phal. Copper Star bo wydawało mi się, że podłoże za długo trzyma wilgoć, nieźle go wytarmosiłam, więc wnioskuję, że niedługo zrzuci swojego jedynego kwiatka, to też póki jest możliwość, zrobiłam mu jeszcze kilka upamiętniających fotek.
Muszę zaznaczyć, że magicznie pachnie! Myślałam,że zapach jest delikatniejszy, zwłaszcza, ze to tylko jeden kwiatuszek,ale wystarczyło, że zbliżyłam się do stolika, na którym stoi i poczułam te słodką nutkę.. Mmmm.. kocham go!
Zapowiada się ładny i słoneczny dzionek, a u Was?
