Witaj Małgosiu!
Widzę, że łączy nas zainteresowanie prawie tymi samymi kwiatami! Twoje hortensje są przepiękne, szczególnie te ogrodowe.
Ja długo nie mogłam się do nich przekonać, gdyż co roku mi wymarzały. Nawet, jeśli udało mi się przechować ich przez zimę (zbudowałam im taką konstrukcję okrytą zimową włókniną i zasypywałam śniegiem), to wymarzały przy silnych wiosennych przymrozkach. Zeźliłam się i wsadziłam do dużych donic, które przechowuję w piwnicy i wreszcie od dwóch lat pięknie kwitną. Staram się trzymać ich w cieniu, ale w ostatnich dniach kwiaty, które słońce dopadło, to przypaliło. :

Mam też hortensje bukietowe, lilie, ostróżki, funkie itp. Nie sadzę datury, bo już nie mam gdzie jej przez zimę przechować. Mam natomiast kilkadziesiąt rodzajów piwonii, no i mój ostatni "konik" to irysy.
Niestety, mój ogród dopiero zaczynam urządzać i póki co, jeszcze się nim nie pochwaliłam. Przede mną jeszcze sporo pracy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Lidka