
Tego grubosza mam w domu od kilku miesięcy. Jest on w pewnym sensie 'z odzysku', wzięłam go, bo mama w pracy chciała go wyrzucić. Był w bardzo małej doniczce, więc przesadziłam go do nowej, z drenażem na dnie. I od tego czasu tak stoi i nie rośnie. W dodatku starsze liście od spodu są czerwone. Myślałam o przycięciu go, żeby się jakoś ładnie rozrósł, ale boję się, że wtedy zostaną mi gołe gałęzie.
Tak to wygląda:



Ma ktoś z Was jakieś rady?