Od ugoru do ... cz.1

[szczytnica38]

Niektóre byliny rzeczywiście muszą przejść stratyfikację, niekoniecznie przez to zakwitną w pierwszym roku(na przykład ciemiernik) Co do nawożenia nigdy nie trzymam się metod książkowych. Podstawa: azot na górę, fosfor na korzeń, potas na kwiaty - kiedy jest potrzebny dany składnik to się podaje. Najczęściej stosuję nawozy z serii Universol. Fosfor w momencie kilku liści właściwych jest jeszcze dość potrzebny, roślina w tej fazie ma mało korzeni, uciąć go dopiero gdy widoczne są zawiązki pąków kwiatowych, czyli zamienić na potas.

[drakka]

szczytnica

Czyli potas zwiększam dopiero jak widać zalążki pąków kwiatowych.
Muszę ogarnąć to wszystko. Niestety w rodzinie we mnie nie wierzą, że dam rade. Więc zakasam rękawy i do pracy.

Czy lepiej jest uszczykiwać czy skarlać?


Zibi. Dzisiaj kupiłam świetlówki, jeszcze udało się zejść z ceny- 3,50 zł za sztukę tych o których wcześniej wspominałam. Udało się kupić stacjonarnie.

[Zibi_41]

Oczywiście Mariusz jak zawsze ma rację Byliny z zasady są droższe co daje większą rentowność produkcji. U mnie niestety łatwiej sprzedać rabatówkę więc jej się trzymam. Uszczykiwać czy skarlać uszczykiwanie zawsze opóźnia kwitnienie. Każdy ma swoje preferencje nawozowe, dla mnie tylko Fertiplant.
Dasz radę, jest Forum i sporo znających temat osób które chętnie pomogą

[drakka]

Znalazłam ciekawą stronkę o wysiewie host ( z podziału kępy oczywiście łatwiej, ale wysiew to zawsze nowe doświadczenie, a lampy i tak już mam)

http://encyklopediahost.info/wysiew_nas ... zeniu.html

Zabieram się do przeglądania naszego forum, jeśli chodzi o produkcję roślin ozdobnych, które mam w planach wysiać pojutrze.
Jeżeli możecie wspomóc wskazówkami to bardzo chętnie przygarnę kilka



Dziękuję za dotychczasową pomoc :*

[Zibi_41]

Tu jest trochę, choć wątek się dopiero rozkręca :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 82&start=0

Trochę u mnie i u Mariusza (szczytnica38), sporo wiedzy jest też w wątkach tematycznych, dasz sobie radę

[drakka]

Tak czy siak, Zibi muszę Ci dobrego whiskacza podesłać

[Zibi_41]

Ok, ale dopiero jak wstawisz fotki własnego ogrodnictwa, powiedzmy takiego jak u Mariusza

[drakka]

Ziemi mi braknie na stawianie tuneli

Musiałabym zasypać staw, który dzielimy z sąsiadami, wtedy zrobiłoby się parę ładnych metrów więcej.
Póki co ruszam z tym co mam. Czytam wątki, szukam info.

Niestety nie mogę odnaleźć za wiele na temat nawożenia i czy w ogóle jest potrzebne przy lobelii itd.

[Zibi_41]

Naworzenie zawsze jest potrzebne, nie dotyczy to jedynie aksamitek. Lobelia to jak pisał Mariusz, najpierw azot i fosfor, na tym etapie daję Fertiplant 10-52-10, gdy pojawią się pączki (malutkie) Fertiplant 10-20-30. Wracając do Aksamitek, lepiej je przegłodzić bez naworzenia a dopiero gdy mają pączki włączyć 10-20-30.

[drakka]

Czytałam własnie, ze aksamitki nie lubią przenawożenia, a za dużo azotu może spowodować zahamowanie kwitnienia lub jego brak.
Ciężko cokolwiek w internetach odzukać konkretnego, mimo to czytam i szukam dalej.

Notatki robię na bieżąco

[drakka]

Zibi, jeszcze jedno pytanie.

Jaką odległość powinnam zachować miedzy piecem ( będzie nadmuchowa koza ) a stołami?

[Zibi_41]

Niestety nie wiem, nigdy się z takim piecem nie spotkałem Metodą prób i błędów musisz znaleść taką odległość by stół się nie nagrzewał, dobrze było by wylot dmuchawy skierować w dół, pod stoły

[drakka]

Czyli będę próbować, zanim wstawię do tunelu cokolwiek to trochę czasu minie.

Piec taki pewnie będzie:
Jak długo mogę trzymać rozsadę pod oświetleniem?

[drakka]

tak podpatruje montaż Twoich pieców w tunelach i widzę, że warto pociągnąć rurę od spalin przez całą długość tunelu żeby oddać jak najwięcej ciepła
jeszcze podpatrzę jak zmontowałeś wylot przez folię

[Zibi_41]

To zalezy od tego co siejesz Siewki które długo kiełkują i są bardzo małe nawet dwa miesiące, tyle potrzebują np. petunie, lobelie czy begonie , aksamitki około 3 tygodni. Wysiewając na przełomie stycznia / lutego do tunelu trafiały na początek marca.

Piec dość ciekawy, zobaczymy jak będzie pracował Co do komina, to pamiętaj że spad rury musi być nie mniejszy niż metr na pięciu metrach długości. Wyjście 120 mm też trochę małe, rury moga się zatykać, już to przerabiałem Teraz mam 150 mm i święty spokój, zapomniałem że istnieja kominy