Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Piękne róże, zwłaszcza angielki. Queen of Sweden jak prawdziwy nenufar, powala mnie za każdym razem gdy ją widzę i cieszę się, że mam od tego roku tę róże u siebie (oby też była taka piękna). Jestem zaskoczona, że William Morris i Alnwick są takie różowe myślałam, że są bardziej różowo-morelowe.
Ja już szczęśliwie jestem po nawożeniu.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
semper
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2538
Od: 27 lis 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 160km od Pragi

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Czym nawozicie różę, bo ja w temacie zielony?
Pozdrawiam! ,Jurek z górek ;)
Moje górki
Rojnikowisko i nie tylko
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Fresja mnie urzekła, taki śliczny cytrynek. Zdjęcie oddaje barwę naturalną?
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Witaj Wandziu :wit Dzisiejszy poranek spędziłam w Twoim ogrodzie :D Jest bardzo klimatyczny,do czego i ja dążę :roll: A do tego potrafisz go pięknie fotografować ;:138 Zastanawiające,jak w tak pełnym,niemalże skończonym ogrodzie, można upchnąć jeszcze tyle zakupów ;:131
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
Igor _ 89
500p
500p
Posty: 893
Od: 17 lip 2011, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Róże przecudowne, aż brakuje mi słów! Na jesieni mam zamiar założyć na swoim poletku kącik różany :)
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Witaj Wandziu,czytam o sympatycznym spotkaniu podwarszawianek i trochę zazdroszczę, że mnie z Wami nie było :roll: Wszystkie bez wyjątku róże i każda z osobna - piękne! Mam The Alnwick Rose i bardzo czekam na jej kwiaty... zauroczyła mnie niesamowicie i wcale się nie zdziwiłam, że Ty też ją masz ;-))
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Keetee, a czym nawozisz swoje? Dzisiaj wzięłam się za ogólne nawożenie. Powojniki, róże, hortensje, azalie. Jutro pójdą irysy i liliowce.
Jolu1, tak, ona taka zółta jest jak słoneczko. Bardzo jaskrawa. Trochę nie moja kolorystyka, ale teraz dochodzę do wniosku, że Freesia jest bardzo wesoła i rozświetla tę rabatkę w półcieniu ;:108 Jolu, a co do nawożenia, to może wiesz, co lubią piwonie?
Małgosiu, a ty już nawoziłaś w czerwcu?
JLG, doskonałe skojarzenie Asiu. Ta róża rzeczywiście ma kwiat jak nenufar unoszący się na powierzchni wody. Moja Queen jest mlodziutka, mam ją dopiero od jesieni. Muszę o nią szczególnie zadbać, bo jest słabiutka, troszkę chorowała, ale teraz już chyba zbiera siły i mężnieje.
Asiu, róża Alnwick jest zdecydowanie różowa, natomiast William Morris ma barwę morelową, włąsnie taką, jak piszesz. Może na innych zdjęciach będzie bardziej do siebie podobna.
Semper, wiesz, ja nie jestem specjalistką od róż, ale z tego, co się naczytałam, najlepiej służy im obornik oraz Magiczna Siła. O tej porze roku właśnie podlewam tą M.Siłą, co dwa tygodnie. Widzę, że niektóre wykształacają już nowe pędy :D
April, tak Freesia właśnie identycznie wygląda w rzeczywistości. O ile kolor czerwony nie zawsze udaje mi się uchwycić, o tyle z odcieniami żółtego nie ma żadnych problemów. :)
Miriam, jak miło cię widzieć. Wiesz, mi w zimie wymarzło sporo róż i dlatego porobiły się miejsca na nowe nasadzenia. Korzystam więc i kupuję, mając nadzieję, że takiej drugiej zimy to już nie będzie.
Igor, róże naprawdę warto u siebie mieć, choć jest z nimi mnóstwo pracy i zachodu. Ale gdy już zakwitną, jesteśmy w siódmym niebie :roll: Zacznij od róż rabatowych, a na wielkokwitowe to nawet nie patrz, bo tylko chorują i krótko kwitną.
Aguniado, ano spotkałyśmy się, pogadały, najeździły, nakupowały - bardzo fajnie spędziłyśmy razem prawie cały dzień. Jeszcze będzie niejedna okazja, aby się spotkać. Może w szerszym gronie.
Róża Alwick Rose miała u mnie na razie jeden kwiat. Ale jestem cierpliwa, bo wiem, ze na prawdziwie piękne róże trzeba poczekać dwa, trzy lata. A więc jeszcze wszystko Agnieszko przed nami :D :D
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu róże i byliny nawozę magiczna siła do róż substrala ;:108
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wanda - jak zwykle cudowne zdjęcia!

Przypomniałaś mi o nawożeniu - muszę to zrobić w tym tygodniu...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
doromichu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4018
Od: 12 mar 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Piekne roze-a frezja i rose Guajard zakochalam sie w nich ;:167
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

:wit Wandeczko , piękna kolekcja....... ;:180 oczu nie mogę oderwać od nich.
Czekam na kwiaty Williama Morisa, podobno są tak ciężkie, że trzeba je podpierać.
The Alnwic Rose rośnie podobnie jak Queen of Sweden, strzeliście i ma bardzo mało kolców.
Piękne są angieleczki :heja
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wando, a którą poleciłabyś mi jako nowicjuszce zakochanej w różycach? Jakaś sprawdzona u Ciebie terminatorka? Podoba mi się Haidi Klum- śliczna jest ;:167 i Queen of Sveden- boska po prostu
Awatar użytkownika
Igor _ 89
500p
500p
Posty: 893
Od: 17 lip 2011, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Dziękuję Tobie za wskazówki! Jak dorobię się jakiegoś krzaczorka to napiszę :)
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Obrazek
Wandziu, to na pewno nie jest Rose Gaujard, bo on jest podbarwiony srebrzysto a nie miodowo.
Zobaczymy jak rozkwitnie, na razie ta róża jest podobna do Coronado.
bozunia
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 30 maja 2010, o 01:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu, ale zaszalałaś na zakupach :shock:
Ten zaciszny kącik do siedzenia jest taki klimatyczny, posiedziałabym tam sobie z książką :wink:
Troszkę masz tych różyczek :wink: a wszystkie piękne i zdrowe. Ja się za bardzo na różach nie znam, ale takie kwiaty mogę oglądać nieustannie :wink:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”