Dziękuję, ale psotnicą to ona raczej nie jest.Jest za to spokojna i bardzo się do mnie przyzwyczaiła chodzi za mną krok w krok.Zawsze jak idę do ogrodu to zabieram ją ze sobą , ale gdy pójde bez niej to i tak mnie zawsze znajdzie.I nie wiem jak ona to robi, bo furtkę zawsze zamykam a ona i tak znajdzie gdzieś wyjścieewa_rozalka pisze:Ładnie się nazywa pasuje do niej ,wygląda na psotnicę.

Czasami sobie pokopie w ziemi robiąc przy tym spore dołki albo poobgryza mój płotek z gałęzi to i tak ją kochamXellos pisze:ŁatkaA w ogrodzie szkód nie robi ?

Jutro mam wolne to przewiduje dużo prac ogrodowych, planuje zrobić nowy płotek a przy tym rabatke z daliami, muszę jeszcze popikować papryke,posadzić 2 rododendrony i jeszcze sporo w domu do zrobienia , w środę chrzest a ja będę chrzestną

Dodam również pare fotek jutro , sporo się dzieje w ogrodzie, dzisiaj była piękna pogoda, chociaż zapowiadali co innego

Dobranoc
