Jedni sąsiedzi bardzo dbaja o ogród,maja mało roslin kwitnących , w sezonie doniczki na tarasie ,ale w ubiegłym roku chyba pod wpływem ogladania tylu kolorów czaczeli obsadzać wkoło taras krzewami i bardzo dobrze,bedzie na co popatrzec.U drugich sąsiadów z kolei od strony starszych jest troche kwiatów,nawet sama starszej pani dużo dałam,a na pozostałej części działki nic nie ma,bo młodzi/nie tacy młodzi bo po 40tce/,nie lubia kwiatów.
Trudno,nie każdy musi lubic dlatego jest tak urozmaicone to zycie.
Starsza sąsiadka nieraz przyjdzie z wnuczka do mnie pochodzic po ogrodzie,bo mówi,że mozna zwiedzać jak ogrodzie botanicznym.Lubi kwiaty i ma rękę do nich,ale zięć nie daje jej rozwinąć skrzydeł.


Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us