Francesko, słoneczko było tylko wcześnie rano - już dawno ślad po nim zaginął...
w sprawie róż, moja droga, przypomnij się, żeby o Tobie nie zapomniała ;) chętnie Ci zamówię, co tam sobie wybierzesz ;) a jeśli zechcesz odebrać to z mojej wsi, to zaproszenie cały czas aktualne ;)
kredyty we frankach - moze faktycznie odpuśćmy sobie ten temat... dla zdrowia psychicznego.
Iwonko, masz rację, powinnam wprowadzić więcej długo kwitnących bylin... cały czas kwitną mi obficie floksy, szałwia, lawenda, liatry, słoneczniczki, budleje, hortensje, krokosmie, pięciorniki, i oczywiście róże... zaczynają wrzosy i rozchodniki... jest tego trochę, ale widać za mało. Z drugiej strony, potrzebuję miejsca na nowe róże, a będzie ich sporo, więc się waham... zobaczę jeszcze na co się zdecyduję w kwestii bylin i cebulowych. Również życzę Ci udanego dnia
Julka, franek na pewno spadnie, co nie znaczy że jego obecny kurs nie przyprawia wielu o ból głowy...
moje pięciorniki muszę
uchlastać ;) a Ty jeszcze nie masz Schneewalzer? wydawało mi się że masz.
Justyno, przewalutowania nie biorę pod uwagę... musimy przeczekać tę sytuację. Wiadomo, że biorąc niemały kredyt, na wiele lat, nie można planować miesięcznych rat na styk mozliwości. Damy radę.
lista różyc piękna,
Justyno 
wiele z nich jest i na mojej

nie mogę się doczekać naszych różanych zakupów!
Bożenko, jedziesz na kiermasz jesienny do Nowego Dworu w trzeci weekend wrzesnia?
Moniko, witaj

dziękuję za dobre słowo, ogród wygląda jesiennie i zdecydowanie brakuje mu słońca... nastrój i moje mysli krążą więc wokół Porto ;)