Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - wiosna '11-cz.2

[Kasencja]

Ja mam wszystko przygotowane, ale z natury jestem strasznie niecierpliwa i termin lutowy wydaje mi się tak odległy .
No ale trudno, jakoś muszę wytrzymać .

[jarson64]

Musimy się uzbroić w cierpliwość, sugestia Jankiela odnośnie przeprowadzenia jednej akcji w terminie lutowym zamiast dwóch jest jak najbardziej słuszna. Nie ma potrzeby dwukrotnego przeprowadzania akcji wymiany, a co za tym idzie podwójnej organizacji podziału ,wysyłki itd, itp. To naprawdę mnóstwo roboty, więc po co robić to dwa razy. Do lutego jest sporo czasu, wystarczająco dużo, żeby wszystko dopiąć na tak zwany "ostatni guzik".

[Kasencja]

Wiem Jarson
Postaram się uzbroić w cierpliwość, choć to dla mnie duże wyzwanie .

[Jo20]

koniec stycznia początek lutego jest dobrym terminem. ja swoje nasiona w poprzednim roku wysiewałam w już w pierwszym tygodniu lutego jak wskazywał kalendarz bio

[loeb]

Jakby ktoś kupował większe ilości tych "dilerek" i był chętny wysłać za zwrotem kosztów zakupu i wysyłki oczywiście, to byłabym wdzięczna gdyby się odezwał.. wzięłabym ze 2 opakowania..

[Agulka11]

Loeb z tego co widziałam Ida74 proponowała zakup. Ja mogę sprawdzić u siebie w sklepie, bo też potrzebuję
Przejdę się dzisiaj, więc wieczorkiem dam znać

[loeb]

O to byłoby super bo ja tu nie mam gdzie kupić a wszystkie swoje zużyłam, miałam takie, 6x10cm mniej więcej. To jest dobry rozmiar bo mieści i małe nasiona i duże typu dynie, i da się palce włożyć.

[MENA515]

Ja też chętnie bym kupiła od kogoś takie torebeczki . W kilku sklepach byłam - nie mają . Ale zostały mi jeszcze dwa papiernicze, może tam takie małe będą....

[basow@]

Wpiszcie w wyszukiwarce all woreczki strunowe - całe 20 stron wyskoczyło...wszystkich nie przeglądałam , ale na pierwszej stronie są "dilerki"

[agaM]

.. zaczęłam pakować, wiecie, tego trochę będzie. Spakowałam 50 porcji po 10 szt. megagronka a jeszcze ile nasionek jest.. już widzę że za mało 'dilerek' ;) kupiłam..

[Suppa]

Tak sobie pomyślałem - może dobrze by było wypisać, jakie odmiany i w jakich ilościach zamierzamy wysłać na akcję. Może wyjść tak, że kilka osób wyśle tą samą odmianę i np. popularnego megagrona będzie kilkaset albo tysiąc porcji

[aniaop]

A mnie spotkało nieszczęście w osobie teściowej tak, śmiejcie się.....
Pożarłam wszystkie pomidorki w sezonie , a te które ostatki na krzakach zostały, to myślę wystarczy mi na nasionka.Mówię o koktajlówkach - black chery, żółta żarówka i megagronek.
Pozrywałam , poukładałam w miseczki , a że czasu nie miałam, to tak sobie stały i przejrzewały. Na moje nieszczęście musiałam wyjechać na wekeend do Wadowic.Na gospodarstwie domowym pozostała teściowa opiekująca się dzieciorkami. No i zgadnijcie co zastałam po powrocie? No puśćcie wodze fantazji....
Otóż moi drodzy - prawie nic nie zastałam.
Żółtej zostały chyba 4 owoce, chery też coś około , megagronek odszedł na kompostownik...
Oczywiście zdeklarowała się ,że mi odkupi go.... Sprzeda jej ktoś
Jestem załamana.

[Kasencja]

aniaop chętnie podzielę się z Tobą, jak Ty ze mną .

p.s. teściowa pewnie chciała dobrze .

[ostatnia szansa]

Od zawsze byłam przekonana, że na nasiona wybiera się owoce najdorodniejsze...
Nigdy nie wybierałam nasion z "resztek" plonów.
Kozula też nas tak uczy

Może teściowa zrobiła dobrze, bo dzięki niej zdobędziesz lepsze nasiona od innych forumowiczów. "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło"

Pozdrowienia dla tesciowej

[MENA515]

Od zawsze byłam przekonana, że na nasiona wybiera się owoce najdorodniejsze...
Nigdy nie wybierałam nasion z "resztek" plonów.

A mi się zdaje, że kwestia zbierania nasion z najlepszych owoców ma znaczenie przy odmianach nieustalonych. Natomiast w ustalonych chyba nie, bo np. wszystkie orange strawberry będą miały i tak te same geny a to czy urosną ładne czy nie i smaczne, czy nie, zależy już nie od genów tylko warunków jakie im zapewnimy. Istotne są jedynie choroby wirusowe i bakteryjne, przy których nie zbieramy nasion.