Ogródek Pszczółki cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Urszulko, miło mi bardzo Cię gościć i wracaj jak tylko masz ochotę. ;:196

Dzisiaj pokażę Wam Szczęślin Clerodendron bungei. Jest to roślinka raczej wrażliwa na zimno i na ogół zimująca na werandach, ale ta na zdjęciach
akurat rośnie w parku botanicznym w ziemi i ma niesamowite wymiary. Ogromny krzaczor ponad 2m tylko w całkowitym cieniu więc kwiatów ma mało. Na ogół rośnie
w słońcu i wtedy ma pełno kwiatów o cudnym zapachu. Ponoć liście wydzielają brzydki zapach ale tylko wtedy jak się je potrze. Nie próbowałam, muszę spróbować
jak tylko znajdę go w ogrodniczym. ;:108

Ciekawa roślinka, gdy przemarznie w zimie to odbija od ziemi ale nie wiem do jakiej temperatury może wytrzymać by nie wymarzły korzenie. Jest też ładna odmiana
szczęślina z liśćmi zielonymi o kremowej obwódce. Wtedy jest atrakcyjny całe lato nie tylko w lipcu jak kwitnie.

Obrazek Obrazek

Może się na niego skuszę w przyszłym roku na wiosnę. Będzie nowa tarasowa roślinka. ;:65
Miłego ogródkowego dnia
:wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Więcej jest przyjemności w tworzeniu ogrodu
niż w podziwianiu raju.
Wiesiu ;:196
Z tym powiedzeniem zgadzam się całkowicie. ;:138
Gratuluję ciekawych zakupów roślinnych. ;:224
I słoneczka życzę Tobie i nam, tu w kraju. ;:3 ;:3 ;:3
:wit
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu super ta hortensja szczerze powiedziawszy nie widziałam jeszcze prowadzonej jej na pniu.Ciekawe jak będzie zimować.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu cedr -wspaniały olbrzym i ma taki niesamowity pokrój, Takiego cudeńka jeszcze nie widziałam :shock:
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu mam taką hortensje Limelight ,ale w krzaku,może też spróbuję stworzyć na pieńku wg Twojego opisu...Limelight ładnie stoi i nie trzeba jej podpierać :D
Szczęślin wielki,trzeba by było wyszykować mu wielką donicę,ładne ma baldachy,podobne do werbeny patagońskiej w powiększeniu :wink: tylko ,że liście ogromniaste...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Krysieńko, dziękuje za słoneczko ;:3 ma jutro do nas zajrzeć :heja Tobie również życzę słonka ;:3 ;:3 ;:3
Danuśku, też się martwiłam o zimowanie tej hortensji, ale zapewniono mnie że nie będzie problemu, bo ona nie jest szczepiona tylko
prowadzona na pieńku. ;:108
Agnieszko, to jest iglak dla tych co nie lubią iglaków. Jego forma jest niepowtarzalna i od lat mu się przyglądam i dziwię jak się rozrasta :shock:
Neluniu, jasne że spróbuj ją tak poprowadzić, na dodatek bedziesz miała trochę miejsca pod hortensją na nowe nabytki ;:138 :;230
Liście szczęślina normalnie nie są aż takie wielkie, ten w parku musi być już wieloletni, może dlatego?

A teraz jeszcze jedno przysłowie ogrodnicze tym razem rodem z Hiszpani.
Więcej roślin rośnie w ogrodzie, niż to co sieje ogrodnik
przysłowie hiszpańskie
:wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Witaj, Wiesiu ;:196
Dziękuję za odwiedziny i informacje o chryzantemach :D Parę lat temu próbowałam uprawiać je w gruncie- zawsze zimowały, niestety, później bardzo słabo kwitły. Wydaje mi się, że przyczyną tego jest zbyt kwaśne podłoże i ilość sosen wokół. Podobnie jest z astrami i irysami bródkowymi. To są rośliny, które nie nadają się do mojego ogrodu. Z żalem rozstałam się ze wszystkimi i na pocieszenie kupuję chryzantemy w donicach :lol: Wnoszą mnóstwo kolorów do jesiennego ogrodu :)
Pozdrawiam Cię serdecznie ;:196
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
x-d-a

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu, czyżby Hiszpanie mieli na myśli chwaściorki :?: ;:224
Szczęślin wygląda bardzo interesująco - nie znałam tej roślinki...
Natomiast co do cedru to powiem tak - ja nieszczególnie przepadam za "płaczącym" pokrojem roślin. Wydaje mi się trochę nienaturalny, a poza tym kiedyś czytałam trochę o chińskiej filozofii ogrodów; wg. niej takie płaczące, zwisające drzewa wnoszą do ogrodu smutek i niepokój. I jakoś się tym przejęłam...Wymienia się tam też m.in. rośliny, które przynoszą szczęście - m.in. są to piwonie :D
Wiesiu, miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu ja moją Colocasię mam jeszcze na zewnątrz nie podlewam jej bo będę ją ścinać i tylko bulwę zabiorę do domu nie mam gdzie tych roślin wszystkich trzymać.Już się zastanawiałam czy coś nie polikwidować ale mi tego szkoda.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesia - ja poproszę Twój adres na P.W. :D
Niedługo Ci wyślę nasionka białej monardy bo oglądałam je
dzisiaj i wydaje mi się ,że już są dojrzałe :lol:
Piękny ten Szczęślin :shock:
Szkoda ,że u nas to jedynie roślina tarasowa ,w gruncie by nie miał szans
na przeżycie :roll:
Hortensja na pniu poradzi sobie bez problemów ,one są odporne na mrozy :wink:
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Witajcie dziewczyny, ;:7

Moniu, masz rację że nie warto walczyć z naturą. Jak chryzantemy, astry czy irysy się Ciebie nie trzymają, to nie warto się upierać. ;:108 U mnie
jakoś nigdy nie udało mi się uchować kuklika, gaurę, czy nachyłka, a mówią że to łatwe rośliny. I też już się nie upieram na nie tylko oglądam u innych
i przechodzę obojętnie koło nich w ogrodniczych sklepach. :;230
A chryzantemy w donicy też są bardzo ładne i pomimo że mam te w ziemi to też co roku kupuję na taras ;:138
Daluś, pewnie myśleli o chwaściorkach, ale może nie tylko, bo u mnie na przykład są drzewa które wyrastają z nasionek przyniesionych przez ptaki,
mam kwiaty przyniesione przez wiatr, no i oczywiście samosiejki z naszych własnych roślin. Myślę że u mnie jest więcej tych co rośnie co nie siałam i nie
sadziłam niż tych co własną ręką i z własnego wyboru u mnie przybyły. ;:224
A co do płaczących drzew, to dla mnie wcale nie są smutne. Na przykład płacząca wierzba nad stawem nie ma sobie równej dekoracyjnie, a wcale nie
wywołuje u mnie niepokoju tylko raczej spokój i ukojenie. Szczególnie jak gałązki się poruszają na wietrze pięknie się kołysze i ten ruch liści jest cudowny. :heja
Za roślinami przynoszącymi szczęście jestem jak najbardziej za, szczególnie jeśli chodzi o piwonie. ;:108 Ale dla mnie wszystkie roślinki przynoszą szczęście
no może poza chwastami :;230
Danusiu, to ja chyba też moją colocasję wstawię do domu, bo jak nie to będzie cały czas na deszczu i nigdy nie wyschnie tak by można jej było obciąć liście.
Może ją zostawię w ziemi jak będzie sucha, bo u mnie nawet w piwnicy jest 20 stopni zimą a to za dużo dla niej. Ziemia będzie może chociaż trochę ją ochraniać
przed wysuszeniem.
Bożenko, szczęślin w gruncie na pewno nie jest na polskie zimy. Ale może by tak jak inne tarasowe przechodził lato na dworze i zimę w piwnicy?
Milutkiego wieczorka :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu - turzyca 'Evergold' jest piękna zimą i wtedy chyba najbardziej widoczna (przez ogólną szarówkę). Skoro radzi sobie u mnie to u Ciebie tez na pewno będzie zimozielona! :wit
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Piterku, właśnie dlatego wzięłam tą turzycę bo ma takie wyraźne kolorki i będzie mi pasowała do rozjaśnienia cienistego kątka. Do tego jeśli utrzymuje liście
zimą to jeszcze lepiej, bo lubię bardzo hakonochleę w takim samym kolorku, ale ona na zimę znika. ;:224

Kilka ogródkowych kolorków na ten deszczowy dzień. Jesienna dekoracja z kapustką będzie rozweselać smutne jesienne i zimowe dni. Nowo narodzony kwiat clematisa
'The President' na którego już nie liczyłam w tym roku.

Obrazek Obrazek

Podwiązałam trytomy w wiechy, bo bardzo się rozkładają na rabacie, a nie wolno ich ścinać. Ponoć trytoma tego bardzo nie lubi jak się podcina jej liście. Więc mam teraz
dekorację w wiechach. Przynajmniej lepiej to wygląda na rabacie. Posadziłam też podarowaną przez sprzedawcę gajardię na ognistej rabacie. Chryzantemka 'Clara
Curtis' kwitnie już drugi raz tego roku. Lubię ją za to bardzo bo chryzantemki zajmują na ogół duża miejsca na zielono przez całe lato, a ta wczesna i specjalna
chryzantemka zaszczyca nas swoimi kwiatami bardzo wcześnie w czerwcu i bardzo długo. Bardzo polecam, choć forma i kolor kwiatów mogłyby być ciekawsze.

Obrazek Obrazek Obrazek

Rutewka zaczęła się przebarwiać jesiennie, zawilce japońskie lepiej się czują w ten deszczowy czas, i na koniec tuberoza. Nie pokazywałam Wam dotąd bo ona nie
bardzo do pokazywania się nadaje, taka skromna, niewidoczna ale za to jaki przecudny zapach. :heja można by siedzieć z nosem w kwiatach tuberozy cały czas
jak nie pada :;230 tak pięknie pachnie, nie na darmo w XIX wieku to była roślina bardzo uprawiana do parfumowania salonów.

Obrazek Obrazek Obrazek

No i gdzie się schowało to słoneczko ;:3 :roll: znowu pada okropnie ;:223
Milutkiego dnia :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu - Twoja jesień ubrana w róże i fiolety! Prezentuje się romantycznie.
Kwiatów tuberozy troszkę zazdroszczę. Moja w tym roku nie zakwitła :( I raczej nie ma już na to szans, bo wczoraj wykopałam donicę i zacznę suszyć cebulki. W zasadzie mam ją 3 lata i mogę powiedzieć, że uwstecznia się u mnie. Dwa lata temu kwitła pięknie, pełnym kwiatem. W zeszłym roku też zakwitła, ale kwiatki były marne, pojedyncze. A w tym roku - porażka. Wcale nie raczyła kwitnąć. Nie mam pojęcia dlaczego :( A zapach ma... niesamowity!
Podeślę Ci słonka. U nas słonecznie, ale bardzo chłodno.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Izuś, problem tuberozy jest taki że ona ma bardzo długi okres wegetacyjny i ponieważ jest wrażliwa na zimno to często nie ma kiedy go dokończyć i nabrać
sił na nastepny rok, bo musimy ją wnieść, ususzyć i wyciąć liście przed nadchodzącą zimą.
Od momentu wsadzenia do ziemi do kwitnienia potrzebuje co najmniej 5 miesięcy, i wtedy nawozi się co najmniej 3 razy na miesiąc nawozem do kwiatów. Ona bardzo
lubi być dobrze odżywiana ;:108
Po przekwitnieciu też trzeba dalej ją nawozić aż do uschnięcia całkowitego liści i to usychanie jest również bardzo długie. Wtedy już na ogół musi być w domu ze
względu na niskie temperatury na dworze. Do tego ona nie lubi być przenoszona, nie lubi przeciągów i kocha słoneczko. Nie jest prosta w uprawie ;:224
Ale warto się pomęczyć dla tego zapachu. :heja ja jeszcze nie wiem co zrobię ze swoją, bo jak zwykle nie mam gdzie ja przechowywać. Jeśli mi padnie zimą to trudno ;:223
To był taki eksperyment żeby poznać jej cudowny zapach ;:108
:wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”