Witam deszczowo,w roztopy i płaty śniegu z dachów spadające.
Ambo-fakt ciemności są o tej porze,ale z drugiej strony latarnie dobrze je rozjaśniają w ścisłym centrum miasta...Nawet i w Podwórkowym.Biało czarnego kota widać całkiem nieźle na śniegu.Współczuję remontu generalnego łazienki,a już zwłaszcza gołego betonu ścian,musi być straszny pogłos.
Elsi-bażanty i kuropatwy oraz zające a może zdziczałe króliki całymi stadkami ganiały po mojej poprzedniej działce(było to w mieście i w pobliżu dość ruchliwej z czasem arterii,między dwoma osiedlami z lat 1980).Krzaki czarnej porzeczki i agrestu oraz maliniak uważały za swoje,a mnie za intruza,naturalnie były dokarmiane...Podwórkowy dostępny jedną ścieżką wydeptaną przeze mnie w celach sanitarnych,mogłam odśnieżyć więcej,i łopatą ale zachęcałoby to czterołapne do wejścia w głąb.Nie wiem jak to dziś wygląda przy ociepleniu,
bo mam cały dzień zajęcia dydaktyczne(przegląd zaawansowania prac dwu roczników).
Dodad-Na stoisku z Bolesławca pojawiły się mniej tradycyjne wyroby-aniołki po ciałku zdobne stempelkami z deseń
ostrokrzewu i choinki-zawieszki.
Karmnik przewieś koniecznie,ptactwo głodne,a pod 40 cm śniegową pierzynką nic nie znajdzie,na śmietniku z kolei żerują większe ptaki-gawrony,wrony,sroki i wróble odganiają.
Grażyno z Kaszub i
Kogro-o tych serach suszonych litewskich już Mickiewicz pisał i to wierszem.W skansenie widziałam budowle do przechowywania i podsuszania serów.Ser nabyty przeze mnie wykonano z pełnotłustego mleka krowiego,dobrze odciśnięto(prasy do serów ze śrubą dokręcającą także widziałam w skansenie),nadano mu kształt klinka a może wąskiego serca i pewno powieszono na przewiewie by dojrzał,jest słodkawy a jednocześnie pikantny z powodu czarnuszki.

Chleb jest razowy,na zakwasie i z miodem,żadnych spulchniaczy,karmelu,sztucznych barwników.
Piernik miodowy ,korzenny w kształcie prawdziwka jest w polewie-kapelusz naturalnie w czekoladowej,a noga w białym lukrze.Co do znaczenia kształtu pani sprzedającej zasób słów tak w języku polskim, jak i rosyjskim nie pozwalał na więcej objaśnień.Napisałam do Reni na Łotwę,może będzie wiedzieć coś więcej,albo znajdzie na stronach litewskich,bo zna i ten język-mieszka na terenach przygranicznych.
Są to wszystko wyroby tradycyjne,pierniki również te kształcie serca polukrowane mają sobie wręczać w wieczory wróżb na św.Katarzynę i na św. Andrzeja.
Ja naturalnie upiekę pierniczki na choinkę,ale małe i płaskie.
No to się pochwalę,że odwiedził mnie całkiem prawdziwy św.Mikołaj z naturalną brodą(nie siwą,czarną) i przyniósł rózgę dużą leszczynową ,jabłka(koksa),orzechy laskowe,pierniki toruńskie chyba oraz Witolda Czuksanowa Wpływ księżyca 2011.Poradnik ogrodniczy z kalendarzem na cały rok-będzie sporo interesującego czytania,inspirujących porad!
Zyto-dziękuję,lubimy pierniki i ja i św. Mikołaj(tutaj dodają,że "z orzechami,a może być marmolada").
Jak Twoja korona cierniowa?