Małgosiu,zastanawiam się, jak zrozumiałaś moje słowa. Przecież nawet w rozmowie on live gdzie dochodzi jeszcze mowa
ciała, bywają nieporozumienia.Nic specjalnego nie miałam na myśli. Szukałam czegoś, czego może nie masz, bo wydajesz się
mieć wszystko (oczywiście żartuję, choć to bliskie prawdy). Oczywiście mimo woli palnęłam głupstwo, miałam na myśli
dziurawiec, a czemu napisałam co innego? Podziwiam Twoją subtelność w sposobie zwrócenia mi uwagi. Wniosek - sprawdzać uważniej, co się napisało.
Na początku też zdarzyła mi się podobna pomyłka, ale zaraz zostałam poprawiona, zanim zdążyłam sama poprawić.
Scharakteryzowałaś krzew, który dostałam na jesieni , pomysłowo i ładnie (czy masz taki?), więc w nagrodę dla Ciebie kwiatek kolejnego
innego i starszego
dziurawca. 