Cd ...Własnie wróciłam z foliaka dużego ...

,w którym nie byłam 4 dni i co się ukazało moim oczom

busz ,totalny busz

Żeby przez 4 dni tak zarosło

i tyle wilków narosło ...matko kochana ...toż ja spędzę parę dni na doprowadzeniu tego do stanu używalności

Nie wspomnę o ogrodzie ,w którym nie mogłam znależć szczypioru ,bo mi się schował w głuchym zbożu -to takie ziele nie wiadomo skąd ...Puścił się chwast na całego po deszczach .Ponoć padało dwa dni tzn noce .
Odbiegając od tematu ogrodniczego weekend spędziłam w Toruniu u siostry -ciężarówki -za 3 tygodnie zostaję ciocią
Toruń piękne miasto ,ale nie w takie upały ....Byłam też na koncercie ...czy ktoś jeszcze pamięta
KRZAK .pANOWIE Z ZESPOŁU MIMO POSUNIĘTEGO WIEKU I PRZORANEJ ŻYCIEM TWARZY DALI NIEZŁEGO CZADU
Ogólnie wszystko zarasta na potęgę ...dobrze,że mam za tydzień urlop to powinnam nadgonić prace ogrodowe ...przez dwa tygodnie dam radę ...spoko .
Dzisiaj zebrałam pierwsze ogórki ...jakieś 3 kilo i trochę fasolki jakieś 40 dkg .Z ogórków zrobię małosolne ,a fasolkę zjem na kolację ...sama ,bo nikt jej nie lubi ...ha

Kupiłam pojemniczek kurek na bazarze i jutro zrobię je w sosie maślano- śmietankowym z karkóweczką i młodymi ziemniaczkami oraz mizerią .Sama zjem mizerię ,bo się dietuję ...od dziś...
Dzisiejszy dzień jest taki
zbierający 
dla mnie ...trochę owocków pozbierałam do mrożenia ...
