Mam u siebie nocne motyle Mam też sporo nasion...wyglądają dziwnie tak wepchnięte w jakby nie patrzeć, cienką rurkę z przekwitniętego kwiatu. Kilka nasion wyjęłam ale na nie jeszcze czas bo są niektóre miękkie.
To ja będę w przyszłym roku obserwować co się zdarzy, będę miała i nowy żółty i stary-różowy krzaczek. Może im się coś ten teges i będę miała nowe pociechy-pasiaki Co by nie było, urocza roślina.
A ja miałam pasiaste i inne kolory dziwaczków , w tym roku mam tylko kilka i niektóre dopiero teraz zaczynają kwitnąć bo popadało ....ja nie zgodzę się z Tobą Ostatnia Szansa ....
Sieję je od kilkudziesięciu lat i różne kolory mam , i nie dam sobie wmówić że nie mam racji
Więcej nie piszę na ten temat
limonkaa Nie denerwuj się na mnie . Chcę mieć pasiaste, zrobiłam wszystko, żeby je mieć i nie mam dalej.
W 2014 roku posadziłam koło siebie 3 krzaki: biały, różowy, żółty (krzaki wbijały się w siebie bo zachowałam zbyt mały odstęp). W 2015 posiałam nasiona z tych trzech krzaków i mam rząd białych, rząd żółtych i rząd różowych, żadnych pasiastych a bardzo o takich marzę.
Byłam przekonana że się pokrzyżują, a na kilkaset wysianych nasion nie mam żadnego dwukolorowego.
Jak to wytłumaczyć??????????
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
A może musisz jeszcze dokupić nasiona w sklepie ...Swoje posadzić i jak się zrobi mix to w następnym roku będzie kolorowo i pasiasto ...
Nie mam zdjęć z wcześniejszych lat , dużo nasion i karp rozdałam , ale były pasiaste kolory ...
Nie wiem od czego to zależy ...
W tym roku susza jest , u mnie dopiero teraz pokazują kwiatki , ale ja mam już tylko kilka krzaków , nie potrzebuję już więcej , inne kwiatki też chcę mieć
To, że są pasiate kwiaty zależy od odmiany. Sztucznie wyhodowanej. I z niej zebrane nasiona dają pasiate kwiaty. Te właśnie kupowane w sklepie, to miks nasion i z różnych krzewów.
Czy w naszych ogrodowych warunkach się krzyżują. Pewnie tak, tylko ja od 10 lat mam prawie czerwone i białe obok siebie i żaden inny kolor się nie zrobił. I pewnie już się nie zrobi.
Może te ćmy co je zapylają, nie mają tyle sił.
W tym roku zauważyłam, że pszczoły tez odwiedzają dziwaczki .
Dziwaczki z karp zakwitły mi wcześniej i nie widziałam w dzień otwartych kwiatów (teraz już właściwie zakończyły kwitnienie). Dziwaczki z nasion wysiane późno, kwitną teraz obficie i pojedyncze kwiaty bywają otwarte w dzień i widziałam na nich pszczoły.
Nasiona uzyskane ze starego krzaka są małe, kiepskie. Na młodych pojawiają się pierwsze dojrzałe nasiona i są ładne.
Nasiona zbieram kiedy są całe czarne - widać je wtedy dobrze, bo okwiat opada. Po prostu szukam nasionek pieprzu i zdejmuje je delikatnie aby inne nie pospadały na ziemię.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Na wiosnę Rodzicom dałam kilka kłączy dziwaczków i mają dużo pasiastych kwiatów , więc teoria że odmiana musi być taka kupiona jest nie do końca słuszna , ja miałam w tamtym roku żółty , biały , różowy a im wyszły mixy
Nie miałam przy sobie aparatu żeby zrobić zdjęcia tym cudom ....
Rośliny siane z nasion często nie powtarzają cech rodziców - przepylenie pyłkiem innej rośliny (u mnie niestety dziwaczki powtarzają).
Rośliny sadzi się z bulw, ukorzenia się sadzonki z kawałka rośliny, szczepi się rośliny po to, aby powtórzyły cechy w 100%.
Nie ma takiej możliwości, aby dziwaczek posiany z nasion, kwitnący w jakimś kolorze, nie powtórzył koloru po posadzeniu go z powstałej bulwy! Zmoderowano./Iwona
*Od kilku lat mam jednokolorowe dziwaczki, posiałam w tym roku kilkaset moich nasion, żaden nie jest mieszany (widać to na zamieszczonych wyżej zdjęciach). Sieję z nasion, wyciągam korzenie, podpisuję, sadzę w kolejnym roku i kwitną na taki kolor jaki był od początku z nasiona.
*Może to wirus sprawia przekolorowanie kwiatów - jedyne uzasadnienie które mi przychodzi na wytłumaczenie Twoich spostrzeżeń.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."