Jadziu, Halinko dziękuję

powiem szczerze, że tę fotkę z kotkiem wstawiłam trochę przez pomyłkę, a wzbudziła największe zainteresowanie
Marylu faktycznie moje rozchodniki rosną już kilka lat i sa ogromne, z tym na ostatnim zdjęciu, to aż mam problem z podwiązywaniem, bo nawet jak związany to wykłada sie pod ciężarem na jedną stronę. Musze po bokach powbijać patyki
Eluś faktycznie po 2 zł to prawie darmo, ja z listków nie ukorzeniałam, ale wspaniale ukorzeniają się ucięte i wsadzone w ziemię gałązki

Widzę, że Twoja Nora intensywnie pomaga Ci w ogródku

i zmienia kompozycje według swojego gustu
Halinko, dziękuję, teraz jest wyjątkowo jeden kotek, przeważnie wylegują się dwa, lub trzy

Słoneczniki też uwielbiam i zawsze sporo sieję, żeby cieszyły mnie w ogrodzie, ale i żebym mogła ciąć do bukietów, i podziwiać je i w domu
Jacku dobrze, że nie obciąłeś kwiatów, one na pewno się rozwiną, ponieważ są z korzeniami, moment i sie zaadaptują u Ciebie, ja celowo je wykopałam i wsadziłam bez przycinania, żeby już od razu u Ciebie kwitły

Chociaż pewnie trochę się połamały w tym pudełku, bo było im ciasno, ale te złamane pędy, też gdzieś wetknij w ogródek i pięknie sie ukorzenią i dadzą początek nowej kępie

Już się cieszę, na ten z białymi liśćmi, ja w ogóle bardzo lubię rozchodniki i te olbrzymie i skalniakowe maluszki

Jacku jeśli masz ochotę na tego wysokiego słoneczniczka, to chętnie Ci wyślę, on jest późny, dopiero teraz zaczyna kwitnąć.
Grażynko, moje kotki kochają wylegiwać się na tym stole, bo tam całe popołudnie jest słoneczko

i się wygrzewają leniuchy
