Działka z dębami - Wiślanka - agape

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Ahoj! :wit

Garpesz, dziękuję za pamięć!
Izo! Oj tak, tereny sa cudne! Za rozgłośnią i szkołą medialną też są piękne. Szczególnie trasa na Stary Toruń...

Oranio! No nareszcie!

Oj tak, mam odskocznię - rower i kijki do Nordic Walking.

Dziś rano, pomaszerowałam sobie kijkami, jakieś 6 km wzdłuż nieczynnego Lotniska...W każdym razie poszłam trasą z dala od aut, na Lotnisko, za Akademią Jazdy, a potem w lewo w las. Idąc tam widziałam dzikie zające, które umykłay przed chrupotaniem moich kijków wbijających się w ściezkę...! A potem nagle bardzo się przestraszyłam, bo podniósł się wielki ptasi rwetes! Przede mną rozpętała się karuzela: na środku ścieżki, nagle wokół mnie w odległości około 6-10 metrów zaczęły biegać ptaki, machały skrzydłami i głośno sygnalizowały niepokój. Wydaje mi się, że to kuropatwy...Pamiętałam z Discovery, że w ten sposób odwracają one uwagę intruza od gniazda...Zatem uważnie zaczęłam się przypatrywać drodze przed sobą...I rzeczywiście, po chwili zaczęłam odróżniać od traw i kamieni małe kuropatwiątka...Pisklaki, rozbiegły się na wszystkie strony i toczyły, jak małe kulki nakrapianej waty. A rodzice wokół biegali wydając bardzo głośne dźwięki, rozpaczliwe...Bardzo powoli się wycofałam i dużym łukiem ominęłam tę Rodzinę. Widać nikt tam dawno nie chodził, bo przecież nie uwiłyby gniazda na środku leśnej ścieżki?

Gdy znów będętamtędy iść wezmę statyw i zoomem, z daleka je sfotografuję, aby ich nie straszyć...
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Ahoj! Agape! :D
Ja też ostatnio wędruję ale do Ogrodu na piechotę. Mogę wówczas obserwować zmieniającą się dolinę no i też ptactwo. Agape, jakoś mamy tak samo...Wczoraj stanęła mi na drodze właśnie samotna kuropatwa, stanęła i ja stanęłam i tak na siebie patrzyłyśmy. W końcu ruszyłam i ona też, nie była jakoś szczególnie przestraszona. Te biedactwa wyciskane przez zabudowę na nowe osiedla nie mają się dokąd podziać i siłą rzeczy przyzwyczajają się do ludzi. Zimą przesiadywały pod stojącymi przed domami samochodami.
Dobrze, że mamy trochę tej dzikiej przyrody w zasadzie w zasięgu ręki i możemy zobaczyć co w trawie piszczy!
Kiedy masz zamiar zerknąć co na Wiślance?
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Ahoj Oranio!
Ano dzis poszłam,znaczy - pojechalam!
Zmotywowałaś mnie. ;:180

Rowerem jest o wiele szybciej, można dłużej popracować, w sumie 10 minut jadę w jedną stronę, więc od teraz mam możliwe małe wypady a więcej samej roboty!

Generalnie teraz jest suza...
Obrazek

Podczas kopania grządek okazalo się, że to NARYZY PRZETRWAŁY POWÓDŹ!
Obrazek

Poza tym, jakoś dziś lepiej mi szło. Ziemi w koncu dobrze wyschla...Skopałam warzywniak....
Obrazek

Wygrabiłam, pozamiatałam z chodnika resztki mułu...
Obrazek

U mnie zatem dopiero jakby kwiecień....Mam nadzieję, że to co się zieleni to odrastająca trawa?
Obrazek

Ale o zmroku jest już w miarę miło...

Obrazek

Makro niezbyt oryginalne, ale starałam się coś znależć...
Obrazek

A na koniec chyba murarka?
Obrazek

Z rowerem działka i praca jest super! Można się męczyć do cna, bo powrót jest szybki...

dziękuję Wszystkim co mnie wspierali na zalanej Wiślance! Chyba już czas powodzi minął... i rozpoczyna sie znów czas siewu...np. aksamitek! :uszy
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

No, Agape!
Jesteś SUPER REPORTERKĄ!
Wszystko teraz jest jasne, jak to wygląda podczas powodzi, jak to wygląda po, ile czasu to wszystko trwa.
Trawa odrośnie radośnie, chyba nie musisz przekopywać, chyba,że masz jakieś szczególne zacięcie na przekopywanie. Ja bym zostawiła. Kosić, i zagrabiać i podlewać. Zresztą zależy jaka trawa. U mnie trawa do cienia bardzo marnie wyglądała po zimie, w odróżnieniu do zwykłej, która była po prostu zielona. Odrosła chociaż długo to trwało.
Agape, jak myślisz, czym jest ten muł. Czy można go traktować jak swego rodzaju nawożenie?

Ten dojazd rowerem to świetna sprawa.
Zazwyczaj wracam z Ogrodu samochodem i fakt, pracuję do ostatnich sił, zwalam się na fotel i jadę a teraz muszę zostawić siły na dojście do domu i to przed zachodem słońca.
Prawdzie musisz pedałować ale zawsze to mniej męczące.
Teraz Wiślanka wygląda faktycznie jak w kwietniu- bez kwiatów. Chyba jednak będzie jeszcze w tym roku kolorowo. Wszystko się zachowało, chodniczki, które z takim wysiłkiem ustawiałaś, kloce, wszystko jest, warzywniak super wygląda.

Kto zna kwiaty, które błyskawicznie kiełkują i kwitną?!
Aksamitki, astry na jesień, pachący groszek, maki ( u mnie zawiązały się już makówki - szyko rosną te maki), nasturcje no i pelargonie- wystarczy jeden krzaczek w pojemniczku na tarasie, na tych betonowych stopniach.Wow, ale będzie jeszcze fajowo.
Może co nieco przeniesiesz od Gosi? Np. dalie? Niewiele trzeba, by było ładnie!
Fotki jak z Makroświatu, zwłaszcza ta latająca pracusia! Słyszę pracę motorka!
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Słuchajcie mam tu fragmenty baaardzo ciekawego artykułu, do którego jest link poniżej:
http://zielona.org/Oledrzy_na_dawnym_Mazowszu autor.P. Fijałkowski

Wszystkie fragmenty to cytaty z tego teksty a dopiski i podkreślenia moje...

Olędrzy na dawnym Mazowszu

Początki kolonizacji nadrzecznych pustek osadniczych Mazowsza sięgają I połowy XVII w. Wówczas powstały osiedla Saska Kępa (1629 r.; obecnie w granicach Warszawy) oraz Holendry Baranowskie (1645 r.) pod dzisiejszym Żyrardowem. Jednakże dopiero około połowy XVIII w. rozpoczął się masowy napływ kolonistów. Przybyszów osiedlano przeważnie wśród podmokłych lasów łęgowych, "na gruntach błotnistych, nad Wisłą, krzakami porosłych i nieprzystępnych" - jak pisał cytowany powyżej Chlebowski, a nawet na wiślanych kępach.
(...)
Jak już wspomniałem, Olędrów osiedlano wśród lasów, które musieli wykarczować, oraz mokradeł, które musieli osuszyć, budując system rowów odwadniających. Na uzyskanej w ten sposób ziemi zakładali pastwiska i łąki, sady oraz pola uprawne. Otaczali je płotami z wierzbowych gałęzi, których zadaniem było zmniejszenie prędkości przepływu wody podczas wiosennych i jesiennych wylewów Wisły. Dzięki temu nie przynosiły one większych szkód, a wręcz przeciwnie, były źródłem korzyści w postaci warstwy żyznego mułu rzecznego, pełniącego funkcję nawozu.

Oczywiście, czasem silny wylew Wisły niszczył część zagospodarowanych terenów, nanosząc na nie grubą warstwę żwiru. Sytuacjom takim starano się jednak zapobiegać, a prędkość przepływu wody miały hamować pasy wierzbowych zarośli oraz płoty otaczające gospodarstwa. "Aby zaś woda wiślana gruntów i łąk przez nichże posiadanych piaskiem nie zasypywała, przeto płot jako najprędzej ugrodzić, tudzież lądy wiślane i ten grunt cały, który już Wisła zaszorowała, wierzbiną i chrustem zasadzić obowiązują się"- czytamy w jednej z umów zawartych przez Olędrów z właścicielem gruntów.
Zabudowania wznoszono bardzo często na usypanych w tym celu pagórkach.
(...)
I uwaga b. ciekawe o mule i urzyźnianiu gleby:

Podczas wiosennych wylewów Wisły gospodarstwa stawały się wyspami, po których poruszano się na łodziach. Działo się tak aż do połowy XIX w., gdy rozpoczęto budowę wałów wiślanych. Posunięcie to spowodowało duże zmiany w tradycyjnym modelu gospodarczym Olędrów, pozbawiając większość z nich możliwości naturalnego użyźniania gruntów mułem wiślanym podczas wiosennych i jesiennych wylewów rzeki. Podstawowym nawozem stał się wówczas obornik, a później także nawozy mineralne. Mieszkańcy każdej nadwiślańskiej wsi byli odtąd zobowiązani do utrzymywania wałów w należytym stanie i każdego roku musieli wykonywać przy nich zespołowo różne prace.
(...)
We wsiach olęderskich istniała silna tradycja uprawy wierzb, których gałęzi (wikliny) używano do wielu różnych celów. Wykonywano z nich nie tylko wspomniane płoty otaczające pola uprawne, łąki i podwórza, lecz także różnego rodzaju kosze i koszyki na potrzeby własne oraz na sprzedaż. Wikliniarstwo było ważnym źródłem dochodów szczególnie dla rolników gospodarujących na słabszych glebach. Warto również wspomnieć o wydobywaniu torfu, przeznaczonego głównie na opał.
(...)
Czy to mozliwe, ze tak pokochałam Wiślankę, bo i ja mam korzenie ewangelickie... :lol: ???

Osadnicy olęderscy przynieśli na Mazowsze swą wspólnotową organizację, wywodzącą się z Niderlandów, wiążącą metody gospodarowania ze światopoglądem, protestanckim etosem pracy, co umożliwiało im trwanie w trudnych warunkach naturalnych. Egzystencja Olędrów była jednakże nie tyle walką z siłami natury, co twórczym wykorzystywaniem, "oswajaniem" tych sił. Fachowe współdziałanie człowieka ze środowiskiem naturalnym oraz ewangelicki system wartości kształtowały oblicze i mentalność ich społeczności.

**********

A więc Oranio- muł rzeczny jest świetnym nawozem!
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

agape pisze:[...]
A więc Oranio- muł rzeczny jest świetnym nawozem!
Wiedzieli o tym już starożytni egipcjanie i babilończycy - jednak ten muł musi być nieskażony.
A czy w Wiśle taki jest?
I nie bądź taka skromna z tymi "nieoryginalnymi" makrofotami - są zarąbiste ;:138
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Niestety nie.Ale ma przynajmniej nadal dawną strukturę i rozrzedza glinę.

Po wyschnięciu na glebie muł ma konsystencję suchego krowiego placka...

Krzyś, Dzięki co do fot! :oops:
Po prostu dwa razy pod rząd winorośl...bo to podczas roboty, na ogródku...

Ale jak się wybiorę rowerem na Lotnisko (opuszczone) to tam w spokoju się rano przyczaję na Robale i rośliny. Ale na to potrzeba ze 3 h spokoju i sama muszę być aby się nie spieszyć.
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Muł rozrzedza glinę? Nie wiedziałem, sugerowałem się nazwą, która wskazuje na zamulanie :oops:
Może to naniesiony piasek rzeczny rozrzedza?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

No tak bo naniosło 3 warstwy oraz resztki roślinne przefiltrowane przez te muły, piasek (w przekroju warstwy które zostały naniesone miały 3 kolory, rudy, grafitowy i piaskowo-plażowy).
Jak wyschły, to są kruche, bo w nich są te resztki glonów, trawy...itd.
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Agape, :D chodziło mi o to, czy ten muł na Wiślance nie jest skażony czymś, co mogłabyś określić. Skoro piszesz, że wyrażnie w nim widać resztki roślinności , to zapewne użyźnia.
Czy znasz tę rodzinną historię związaną z mułem rzecznym?
Jeden z Twoich czterech pradziadków, wraz ze swoją młodą żoną osiedlił się na piaszczystych i nieurodzajnych terenach położonych na wzniesieniu w okolicach rzeki. Wybudował dom i założył ogród. Ale na piaskach nic niechciało rosnąć, więz zakasał rękawy i wraz z żoną ( brababcią ) wwoził taczkami ziemię z dołu rzeki do ogrodu.
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Hejka!
Skażony jest tym, czym nasza planeta...zapewne smary, oleje, ropa i benzyna - to z zalanych aut, częścią nawozów z pól (czyli azot), no i odpadkami zwierzęcymi z padłych stworzeń...Zapewne też ziemia do 3 miesięcy (więc jeszcze dwa) ma w sobie różne bakterie i zarazki- może mieć...
Ale skoro nie ogłoszono alarmu epidemiologicznego na zalanych terenach do dziś, to zdaje się, że to nie było tak wielkie skażenie bakteriologiczne. Ja tam kopałam bez rękawic, komary mnie gryzły, to się drapałam brudną łapą.

Na oko, to ziemia wygląda...przepieknie...Pachnie mocno, świeżo, jest zwięzła, tylko lekko wilgotna ale nie klejąca...Chłodna w dotyku. Sama przyjemność z nią obcowac w te upały. Przynajmniej rośliny wciąż mają co pić. Te, które przeżyły.

Wczoraj byłam na długiej rrowerowej wycieczce na Zamek Bierzgłowski. Ok 30km.(no nie takiej długiej, 3h jazdy). Tam są piękne tereny. Muszę się wybrać sama, to zrobię zdjęcia. Teraz nie było czasu, bo za wielki żar, a jechaliśmy z kolegą i z dzieckiem, więc nie chciałam ich co chwila zatrzymywać na szosie-patelni, aż ja pocykam foty zboża, maków i chabrów...itd...
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Uff...Taki żar...Byłam dziś z kolei z Gosią i jej synkiem Bartkiem na Barbarce w Leśnaj Szkole, ale autem.
Za to wstawiam, dla wszystkich zmeczonych upałem, zdjęcie cieniste z wczorajszej wyprawy na Zamek Bierzgłowski...
To jest marzenie - uprawiać ogród w stylu klasztornym z wysokim murem i cienistymi zakątkami...Tylko ja, oczywiście zamiastr trawy - miałabym warzywa....
Obrazek
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Na zamku Stirling widziałem coś podobnego, jeszcze w erze "przedogródkowej", i był to mały kamyczek do decyzji o zajęciu się ogródkiem. Albo zostaniu ogrodnikiem na zamku... :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Czy to możliwe, że każdego z nas trafiła kiedyś strzała "ogrodowego Kupidyna" , może w jakimś obrazie widzianym w naturze lub opisie. Zapadła głęboko w podświadomości i na ile starczy nam środków i sił próbujemy ja urealnić? Czy tak jest?
A najpiękniejsze w takich murowanych ogrodach to właśnie zamknięta przestrzeń - taka wymuszona i przewidywalna organizacja ogrodu. Ogród - twierdza, ogród - bastion. Na południu Europy, gdzie każdy dom zwyczajowo otoczony jest wysokim płotem lub murem. Ech te żar - klimaty!
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape

Post »

Piękne zdjęcie! Mieszkałam w poprzednim mieście koło podobnego muru...
Zastanawiam się kiedy mnie wzięło to "grzebanie w ziemi"...Sama nie wiem :oops: W czasach szkoły średniej to była dla mnie kara jak musiałam iść na działkę ;:224
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”