Działka korzo_m 2009

[korzo_m]

Wczoraj u mnie jeszcze niektóre kwiaty tak wyglądały, dzisiaj są skąpane w deszczu, ale to im też było potrzebne

[kogra]

Dorotko dalie prezentują się ślicznie.
Jesień już za pasem a one nic sobie z tego nie robią.
Wyglądają jakby miało jeszcze długo być ciepło.

[Gabriela]

Dorotko, już czwarty raz przejeżdżałam niedaleko Twojej miejscowości.
Za piątym pewnie Cię odwiedzę...
Kapusty świetne, ale co do podpowiedzi, to Ci nie pomogę...
Jakoś nie mam żadnej koncepcji... nawet u mnie...
Chyba widać zmęczenie sezonem.

[Andrzej Max]

Dorotko,
Wzdłuż chodniczka może jakieś róże okrywowe niskie , poprzeplatane jałowcami o różnych kolorach... Jałowce ( też płożące odmiany) przy samym chodniku , a troszkę dalej róże...

[korzo_m]

Grażynko moje niektóre dalie zabrały się teraz za kwitnienie, są tak piękne i tyle kwiatów i pączków na sobie. Ostatnia wichura i deszcz trochę je przekrzywił, ale już nie będe podwiązywać.

Gabrysiu zaproszenie masz już dawno, więc tylko z drogi głównej odbić na boczną i już się zobaczymy
Ja cały czas myślę co zrobić z rabatką. Ale chyba muszę zmianę zostawć na lepsze czasy, wczoraj byłam z kotkiem u weterynarza, portfel wyczyszczony, a to nasza nie ostatnia wizyta Oby tylko terapia się udała, na razie kicia jest taka biedna.......

Andrzeju jest to bardzo fajna podpowiedż, wczoraj już to widziałam wyobrażnią, już chciałam dziś rano jechać do ogrodniczego, ale przyszedł rozsądek. Na razie kot ważniejszy, muszę mieć kasę na weterynarza
Jak tylko przedyskutuję z mężem sprawę rabatki, to może uda mi się Go naciągnąć na jakieś roślinki. Jak wróci z trasy to poczekam na odpowiedni moment i zaskoczę

A teraz na dobry początek dnia jeszcze kilka kwitnących z moich rabatek
cynia

marcinki


aksamitki

[Andrzej Max]

Dorotko,
co ty tym zdjęciom robisz ze kolory takie mocne?
A marcinki to zupełnie jak moje...

[korzo_m]

Andrzeju ja nic z nimi nie robię, to chyba zasłyga aparatu. Po dwumiesięcznym leżeniu w serwisie tak robi zdjęcia, naprawa wcale nie mało kosztowała A ja zdolności fotograficznych nie mam, przyciskam i ma byc zdjęcie :P

[kogra]

Dorotko już chyba niewiele się nacieszymy kwiatkami.
Zima ciągnie od Skandynawii / tam już nocą -12 / i w poniedziałek w Tatrach mówią o opadach śniegu.
Szkoda będzie tylu pięknych kwiatów.

[Raczek]

Proszę o podpowiedzi przed wejścem z jednej strony wzdłuż chodnika na razie mam roślinny bałagan, co mogę posadzić aby było ciekawie ,na dzień dzisiejszy wygląda tak, przy samym ogrodzeniu posadzone są iglaczki i trochę wrzosów

Dorotko coś za bardzo nie mam pomysłu na twój przed ogródek.
Przyszły mi do głowy tylko twoje piękne dalie posadzone wzdłuż jednej strony.
Je i tak trzeba wykopywać,więc na drugi rok,jak coś wymyślisz możesz posadzić coś innego.
Może źle myślę,ale moim zdaniem iglaczki i róże przy samym chodniku trochę utrudniały by chodzenie po niej.
Poza tym one klują i jak się rozrosną to przejście chodnikiem będzie nie lada wyczynem.
Musisz wziąć jeszcze pod uwagę stanowisko jakie jest przy chodniku,musi ono odpowiadać roślinom.
Może za daliami,w reprezentacyjnym miejscu jeszcze datury?

[EwkaEs]

Doroto,a czy ozdobne kapusty mają także ten specyficzny kapustny zapach?
Liliowy krwawnik bardzo piękny,przy moim żółtym powiedziałabym nawet,że elegancki.

[korzo_m]

Grażynko chyba masz rację, od jutra zmiana pogody. Ja jeszcze dzisiaj i wczoraj cieszyłam się piękną pogodą, ale przed chwilą zaczęło wiać i zbiera się na deszcz.
To jeszcze raz nacieszmy oczy daliami w pełnym rozkwicie






Aniu Ja też cały czas się nad tą rabatką zastanawiam, myślę najpierw uporządkować to co zaczęłam, a rabatkę przed wejściem zostawię na przyszły rok, może pomysły same przyjdą.
Aniu nie wiem czy pamietasz wiosną przysłałaś mi nasionka papryk. Dzisiaj zbierałam plony, teraz zastanawiam się co mogę z tej czerwonej zrobić, ostra jak diabli., ta żółta też ostra, ale jej jeszcze nie oberwałam bo widzę ,że się wybarwia na różowo.


Tech papryk mam dużo więcej niż widać na zdjęciach

Ewo pobiegłam je powąchać, ale dla mnie nie mają kapustowego zapachu, są takie jałowe, nie wiem jak to określić.
Krwawnik bardzo się rozrasta, jeżeli jesteś zainteresowana to służę sadzonką. Ja go dostałam 2 lata temu od Ani -Raczka. Wiosną tego roku przesadzałam, zabrałam tylko część ,zadziwiaąco jak szybko się rozrósł z małej odnóżki.
Ewo ,a może Ty mi podpowiesz co i jak można zrobić z ostrej papryczki.

[EwkaEs]

Doroto-krwawnikiem jestem żywo zainteresowana!Naturalnie małą sadzoneczką, bo i w Podwórkowym miejsca za dużo nie ma.Mam ten żółty i mam kichawca-obie nieduże sadzonki od Teresat,ciekawe jak przezimują.To przypomnieć się wiosną?
Wiatr coraz bardziej hula i nadal ciepły.To pewno będzie zlewa jak zwykle po halnym.
A te małe papryczki to albo ususzyć jak to Węgrzy robią i nanizać na nitki,albo dodać do ogórków konserwowych, niektórzy tak ostro lubią.Suszone można po małym kawałku używać do gulaszu.

[korzo_m]

Ewo masz zaklepaną sadzonkę ,napiszę na pw. Dobry pomysł z papryką dziękuję , chyba częścią ozdobię kuchnię.

[EwkaEs]

Doroto -papryka jest powiązana za ogonki,przeszyta igłą z nitką, ja swoją przywiozłam z Budapesztu. Czereśniowa była jeszcze ostrzejsza,ale Kostek ją rozpruł.

[korzo_m]

Ewo jak się ogląda to zdjęcie to przychodzi...myśl, co tam papryka, Kostek jest rewelacyjny, super wygląda, uśmiałam się . Czy to koszyk z IKEA.