Wczoraj był dzień kota, przypomniałam sobie wierszyk chociaż nie dam głowy, że brzmiało to dokładnie tak:
Wiem niewiele ale jedno wiem
bo przyświeca mi pewna myśl złota
najpiękniejsza muzyka przed snem
to mruczenie szczęśliwego kota.
mała Ambusia kotka, która zupełnie mnie oczarowała.
Suzi duża i Suzi mała.
Pedro, już go nie ma, a był to najpogodniejszy i najpoczciwszy kot jakiego znałam.
