

Dla Karibii w tej chwili niewiele już można zrobić. Podejrzewam, że cały przyszły sezon będzie się regenerować. W ciągu najbliższego tygodnia podlej jedną dawką magicznym substrala do rh, a drugą polej liście. Wcześniej oberwij te z oznakami choroby grzybowej (na zdjęciu widzę dwa). To już koniec nawożenia w tym roku, teraz trzeba tylko pilnować, żeby był dobrze podlany, zwłaszcza późną jesienią przed nastaniem mrozów. Jesienią podsyp więcej kory i po pierwszych przymrozkach osłoń na zimę. Ta odmiana nie jest specjalnie mrozoodporna, a ostatnie zimy nie należały do łagodnych. Moim zdaniem w przyszłym roku dojdzie do siebie
