Witam serdecznie miłych gości

Jak na lipiec przystało pogoda dopisuje to możliwe ze moje warzywa przyspieszą i coś z nich będzie.U mnie jak zwykle pomidory z różami ,floksami czy np z taką kalią

Jednak żadna roślina nie narzeka tak myślę, bo mają wszyscy zadowolone miny

Najbardziej lubię podziwiać widok przed ogródkiem jak na Trojeści amerykańskiej uwijają się owady a także motyle

czyż to nie cudny widok
Dzisiaj przyleciał taki cudny motyl już parę razy go widziałam jak przelatywał przez ogródek dzisiaj wreszcie przysiadł ,a nawet zasnął chyba ze zmęczenia na różanym liściu
Liliowiec od Floriana cudnie zakwitł burzą kwiatów

,więc chwilo trwaj
IGUSIU Angela nie jest na pieńku to podpórka pomidora a obok te niebieskości to ostróżka jednoroczna .Powojnik
Polish spirit rośnie na siatce ,ale jeszcze nie kwitnie. Rose der hoffnung powtarza kwitnienie do samej zimy, pachnie niezbyt intensywnie , niestety wiosną przeważnie jest cięta przy ziemi . Kwiaty nie są duże jakieś 8 cm ,ale kwitnie wielkimi bukietami na każdym pędzie.Kocham ją, bo jest niezawodna i przede wszystkim zdrowa, do tego błyszczące ciemnozielone liście dodają jej uroku. Teraz powoli ścinam jej kwiaty
MARTUSIU już wsadziłam dzisiaj parę łodyżek jaśminowca mam nadzieję ,ze jakaś się przyjmie.Zapach ma rzeczywiście zabójczy juz od furtki go czuć

Ogórki powoli sie zbierają widać ich przyrost to samo pomidorki w różach czy floksach

Ciepłego tygodnia bez podlewania z nieba bo czytałam że masz podlane na zapas
HALINKO moje jakoś ostatnio nie chorują na plamistość ,chociaż chyba w ubiegłym roku nawet te najzdrowsze coś podłapały ,ale głowy nie dam sobie uciąć

.W tym roku stosuje wodę utlenioną ,drożdże i płyn lugola Doktorka łapie czasem mączniak możliwe ze to od RU bo rosną naprzeciwko siebie ,ale w tym roku zaraz opryskałam wodą utlenioną i jak na razie pomogło . Natomiast te dwie róże są zdrowiutkie i warto je zaprosić do siebie. Wawrzynek powoli się odbudowuje i chwała mu za to .Teraz uschły mi 2 agresty obwieszone smakowitymi owocami niestety nie zdążyły dojrzeć, ale widzę ze jeden pęd ma nadal zielone liście i zdrowe owoce .Kurcze zastanawiam sie czy zabrakło mu wody bo hortensje zbytnio wybujały dawno takich nie miałam spokojnego tygodnia
JOASIU jodyna raczej do podlewania, a do oprysku lałam wodę utlenioną bo z jodyną trzeba ostrożnie. Podlewałam pomidory i ogórki takim roztworem, ale tylko na ścianki donicy
http://rodczaplaznin.com.pl/index.php/2 ... w-ogrodzie
LODZIU masz racje teraz jestem zadowolona bo wszystko ładnie rośnie.Niestety wiosna była tragiczna straciłam prawie wszystkie ładne chryzantemy .Jedna margaretkowa nie poddała sie ślimaczej gawiedzi ,ani mrozom ma nadal dobrą formę .Inna różowa,którą mam już sporo lat też w dobrej formie .Moja cudna Red cherry niestety poległa niedawno ja wykopałam a raczej wyciągnęłam bez trudu pędy bez oznak życia tej nie mogę sobie odżałować, to samo cudna Pipi tę mi ślimory wrąbały i nie udało jej się uratować, zmarzł też cudny złocień czerwonawy Clara Curtis .Sporo tego jak na jeden sezon to samo z dwoma różami raczej nic z nich nie bedzie.Cóż począć trza się z tym pogodzić.Miłego tygodnia
KRYSIU Krychna Rose der hoffnung mam już sporo lat od jesieni 2012 dostałam ja od koleżanki bo nie podobało jej sie jak przekwita a dla mnie to najcudowniejsza róża

Mojego jaśminowca sama ukorzeniłam z patyczka od koleżanki u której zawsze go podziwiałam .Może ze 4- 5 lat go mam on szybko rośnie ma w sezonie spore przyrosty . Spokojnego tygodnia Krysiu
Takiego zawisaka spotkałam w Lnicy co jakiś czas wychodził z ukrycia na wyżerkę
KRYSIU pogoda ostatnimi czasy niby upalna ,ale i podleje od czasu do czasu to lepsze niż kranówa.Za chwilkę zaczną kwitnąć budleje bo już zawiązują kwiatostany to też wielkoludy ,ale jak ich nie mieć .Chcę pozwolić tym ekspansywnym trochę zaszaleć w ogródku czyli tojeści orszelinowej bo bardzo mi się podoba .Wyciągnęłam ją z donicy i dałam swobodę byle zbytnio tego nie wykorzystała

Burze to nic dobrego szczególnie gdy niszczą ludziom dobytek całego życia Pogody wedle zyczeń Krysiu
ANIU liliowce dały czadu ,chociaż nie wszystkie są też marudy. Muszę przesadzić żeby miały więcej swobody.Lawendę mam tylko jedną i to białą, ale bardzo lubię ostróżki ogrodowe, bo te sklepowe nie chcą u mnie rosnąć.Tak masz rację chwilo trwaj
życzę wszystkim miłym gościom udanego tygodnia
