Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

[GrazynaW]

Gratuluje pączków na daturze, u mnie na balkonie fioletowe tez zapaczone ( znacznie mniejsze niż u Ciebie) a żółta nie ma jeszcze pączka. Martwie się, tak niska temperatura nie sprzyja daturom.

[danuta z]

Ula a po co Ci tyle nagietków.Ja raz posiałam i teraz nie mogę się ich pozbyć.Zagłuszają mi inne kwiaty.Same się sieją na potęgę.
Datury masz w różnych kolorach?Ładna ta canna, ale za nimi nie przepadam bo jest problem z przechowaniem.

[Black Rose]

Grażynko, dziękuję

Danusiu, chciałam mieć jeden rządek nagietków, jako oddzielenie warzywnika od rabaty kwiatowej, a mam zaledwie 3 rośliny. Trochę mało.
Datury mam w trzech kolorach.


A taką ślicznotę mam na kuchennym parapecie:

[Black Rose]

.
5 lipca:








Rabata trapezoidalna zagęszcza się. Niczego z niej nie usunęłam, a jest sporo samosiejek białej datury i dziwaczków.
A myślałam, że będą tu tylko kanny.






Zachwycają mnie datury. Te ich pięknie unerwione liście, ogromne pąki i rozkoszny meszek na łodygach... Coś niesamowitego!












Fioletowe datury "Ballerina" też dzielnie tworzą pąki.









Ta jak się postarała, a jest najmniejsza z fioletowych:






Tykwy pną się w górę i rozrastają na boki jak szalone, przygniatając swoje sąsiadki - nasturcje.






Biedactwa, coraz bardziej zacienione - z jednej strony przez tykwy, z drugiej przez coraz większą daturę.

[Black Rose]

.

Warzywnik przynosi coraz więcej plonów.
Jakież to przyjemne - zbieranie owoców swojej pracy.

A jaki smak...
Pyszne, świeżutkie, prosto z krzaczka, z dala od drogi i zanieczyszczeń.











Ogórek Dragon's Egg:









Ogórek Poona Kheera:






Cukinia biała ("Kabaczok Biełyj"):






Pomidorki coraz większe











Słoneczniki również:






Zachwyciła mnie czarnuszka damasceńska, ma tak różne kwiaty w kształcie i kolorze, a nasienniki - wprost urocze!

[danuta z]

Z czym się je takie dziwne ogórki?

[Black Rose]

Z czym się chce, one są normalnie ogórkowe w smaku i wyglądzie, pyszne, słodziutkie
Poniżej dokładniejsze zdjęcia tych dwóch odmian:









Obydwie dosyć duże rosną, więc jednym ogórkiem można się porządnie najeść.





Ciąg dalszy zdjęć z działki z dnia 5 lipca:
























Rabata daliowo-daturowa ładnie się zagęszcza.
Nie mogę się doczekać, aż zakwitną dalie.





Rabatka z cyniami za to już coraz bardziej kolorowa.








Zachwyciły mnie cynie skabiozowe!






Kosmaty jegomość na kosmatej roślinie





Samosiejka:






















Na rabacie trapezoidalnej coraz więcej się dzieje:










Ta kanna jakaś taka nieudana:





Za to białe datury nadrabiają:










Pozostałe datury z każdym dniem mają coraz większe pąki:

[Black Rose]

.
Na balkonowych daturach pączki kwiatowe jeszcze malutkie, ale nie ma się co dziwić, to były najmłodsze i najmniejsze datury.









Nie mam więc na balkonie na razie żadnych kolorów, prócz zielonego.
Dobrze, że chociaż fiołek w domu kwitnie

[Adrian139]

Pięknie ci kwitną te kwiatki i ładnie owocują ogórki, ale twój ogród nie wyleczy ci depresji ,bo na jesień wszystko przestanie rosnąć kwitnąć i owocować na pół roku i wtedy depresja wraca. Wiem coś o tym.

[GrazynaW]

Pomyślałam dzisiaj o Tobie Urszulko stojąc na przystanku tramwajowym. Przede mną, za torami, miejski "kwietnik" o który dba jakaś "zielona" firma. Patrze i nie wierze, kanny żółte jak te, które pokazywałaś na zdjęciach. Niziutkie wszystkie i kwitnące jadnakowo. Może to taka odmiana?
Warzywa masz piękne, możesz być dumna, narobiłaś się ale efekty widać.

[Black Rose]

Pięknie ci kwitną te kwiatki i ładnie owocują ogórki, ale twój ogród nie wyleczy ci depresji ,bo na jesień wszystko przestanie rosnąć kwitnąć i owocować na pół roku i wtedy depresja wraca. Wiem coś o tym.

W moim przypadku jest inaczej. Mnie przygnębia ta słoneczna i ciepła część roku, uwielbiam zimę, chłód i ciemność.
Przynosi mi spokój i ukojenie.

Działka jako antydepresant - to był pomysł mojego eMa. Bardzo miło z jego strony, że dołożył wszelkich starań, by zrobić mi taką niespodziankę.
Pomysł był dobry, gorzej z realiami.
Trudno cieszyć się czymś, czego się tak naprawdę nie ma (działka jest tylko dzierżawiona krótkoterminowo), na dodatek okazało się, że większość rzeczy wygląda inaczej, niż miało wyglądać. Zapewnienia sprzedającego okazały się jednym wielkim oszustwem.

Cóż, nauczka na przyszłość, a prócz tego niemal same zmartwienia i wydatki (zwłaszcza na początku, ten był bardzo ciężki), radości niewiele, a i tak tej szukam na siłę, co jest niezmiernie trudne.

ALE ZAWSZE TO JAKAŚ LEKCJA I NOWE DOŚWIADCZENIA.
(I przekierowanie uwagi z jednych zmartwień na inne.)



Grażynko, możesz mieć rację. Trzeba by tylko teraz poszukać, co to może być za odmiana.
I dziękuję za miłe słowa, bardzo lubię zbierać owoce pracy. Pokazuje mi (nam) to, że nie trudzimy się nadaremno.

[Adrian139]

To ja lubie lato, słońce i długi dzień ,a zimę mróz i śnieg lubie tak samo tylko nienawidzę upałów długotrwałego deszczu jesieni i przedwiośnia. A co do oszustwa to sprzedawca oszukał że sprzedaje a wydzierżawił czy jak bo kiepsko z takim oszustwem widać że sprzedawca to cham. No ale jak można dzierżawić kródkoterminowo jak rolnik dzierżawi pole to na 15-25 lat to trochę czasu jest nie możesz wykupić tej działki na swoją własność albo kupić jakąś inną. Bo to tak szkoda orobić się tyle jak działka była zapuszczona a później oddać bo była dzierżawiona

[Black Rose]

Po przekazaniu pieniędzy otrzymaliśmy (nie od razu) umowę, była to cesja umowy najmu od gminy na 3 lata.
Gdyby było to jasne od razu, nie zgodziłabym się na coś takiego, zwłaszcza, za taką kwotę.

[Adrian139]

To do sądu trzeba iść o to że oszukali może wtedy była by działka twoja albo chociaż zwrócili by ci pieniądze

[Black Rose]

Nie byłaby moja w żadnym wypadku, bo działka należy do gminy (wszystkie działki w tym miejscu) i są wyłącznie dzierżawione czasowo.
Dowodu przekazania pieniędzy nie posiadamy, bo działkę mój eM kupił od swojego przyjaciela.
Tak właśnie wyglądają sprawy, gdy się je załatwia między "przyjaciółmi", "godnymi zaufania".

Mam tylko nadzieję, że mój eM czegoś się na tym przykładzie nauczył.