Bazylowo
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Bazylowo
Beatko, liliowiec z koprem prezentował się bardzo zacnie w sierpniu. Zauważyłam, że koper jest coraz częściej stosowanym dodatkiem na rabatach. Nawet z różami już go gdzieś widziałam.
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Bazylowo
Hej Beatko !
Dawno mnie u Ciebie nie było ! Zaglądasz tutaj jeszcze? Wspaniała skrzynka na warzywa ! Pamiętasz może ile kosztowało was stworzenie takiej? Sam planuję w tym roku postawić u siebie takie i tak się zastanawiam ile przeznaczyć na to pieniędzy 


- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bazylowo
Beata nie wchodziła na forum już kawał czasu 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42326
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bazylowo
Rzeczywiście! mam nadzieję, że winne są wnuki bo często się nimi opiekowała 

- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Witajcie Kochani
Nie było mnie baaardzoooo długo, za co Was serdecznie przepraszam, ale spieszę donieść, że jestem i może jeszcze ze mnie jaki pożytek na tym FO będzie
Jakoś ostatnimi czasy nic się nie składa tak, jakbym chciała. A przynajmniej nie do końca. Ten sezon jesienno-zimowy mam pod znakiem przeziębień, a co za tym idzie wielu dodatkowych, nieprzewidzianych zajęć. Jak Marysia Maska słusznie wnioskowała większość czasu wolnego poświęcaliśmy opiece nad wnukami. Ale i sama nie ustrzegłam się infekcji. Właśnie kończę trzeci tydzień leczenia okropnego przeziębienia (prawdopodobnie grypy), które mało mnie nie wykończyło. Jeszcze mi zostało kilka inhalacji, bo po chorobie nie mogę się pozbyć uporczywego koszlu. Ale dość o tym , ważne, że idzie ku dobremu, wolno bo wolno, ale do przodu (przynajmniej tak wygląda i mam taką nadzieję).
W związku z moim uziemieniem w domu niestety moja kochana działeczka trochę cierpi, bo już powinnam się wziąć ostro za prace a tu mi nie wolno. Ale może jeszcze z tydzień wytrzyma.
Pozwólcie, że na posty odpowiem następnym razem, a dziś chciałabym złożyć Wszystkim Paniom serdeczne życzenia szczęścia, zdrowia i miłości, a Beciom, Betkom, Beatkom i Beatom (moim kochanym imienniczkom) wszystkiego najlepszego w Dniu Imienin

A teraz wspomnieniowo, w podziękowaniu za odwiedziny:
Marysiu to dla Ciebie:


Seba, a dla Ciebie:


Max1232:


Kaniu:


Izuniu:


Elizabetko:


Beaby:


Iwonko:


Jadziu:


Maniolku:


Lucynko:


Aniu- Anabuko:


Andrzejku:


A to dla Wszystkich miłych "Odwiedzaczy" incognito


Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za odwiedziny, jesteście Kochani

Nie było mnie baaardzoooo długo, za co Was serdecznie przepraszam, ale spieszę donieść, że jestem i może jeszcze ze mnie jaki pożytek na tym FO będzie

Jakoś ostatnimi czasy nic się nie składa tak, jakbym chciała. A przynajmniej nie do końca. Ten sezon jesienno-zimowy mam pod znakiem przeziębień, a co za tym idzie wielu dodatkowych, nieprzewidzianych zajęć. Jak Marysia Maska słusznie wnioskowała większość czasu wolnego poświęcaliśmy opiece nad wnukami. Ale i sama nie ustrzegłam się infekcji. Właśnie kończę trzeci tydzień leczenia okropnego przeziębienia (prawdopodobnie grypy), które mało mnie nie wykończyło. Jeszcze mi zostało kilka inhalacji, bo po chorobie nie mogę się pozbyć uporczywego koszlu. Ale dość o tym , ważne, że idzie ku dobremu, wolno bo wolno, ale do przodu (przynajmniej tak wygląda i mam taką nadzieję).
W związku z moim uziemieniem w domu niestety moja kochana działeczka trochę cierpi, bo już powinnam się wziąć ostro za prace a tu mi nie wolno. Ale może jeszcze z tydzień wytrzyma.
Pozwólcie, że na posty odpowiem następnym razem, a dziś chciałabym złożyć Wszystkim Paniom serdeczne życzenia szczęścia, zdrowia i miłości, a Beciom, Betkom, Beatkom i Beatom (moim kochanym imienniczkom) wszystkiego najlepszego w Dniu Imienin


A teraz wspomnieniowo, w podziękowaniu za odwiedziny:
Marysiu to dla Ciebie:


Seba, a dla Ciebie:


Max1232:


Kaniu:


Izuniu:


Elizabetko:


Beaby:


Iwonko:


Jadziu:


Maniolku:


Lucynko:


Aniu- Anabuko:


Andrzejku:


A to dla Wszystkich miłych "Odwiedzaczy" incognito



Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za odwiedziny, jesteście Kochani

- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bazylowo
Beatko jak dobrze że wróciłaś ! Wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością
Kuruj się i wracaj do zdrowia bo w tym tygodniu wiosna zawita na dobre .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Bazylowo
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42326
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bazylowo
Beatko wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkim zdrowia
dla Ciebie i dla kochanych wnucząt, bo jak one zdrowe to babunia szczęśliwa i wolna dla ogródka i dla nas
Przyłączam się do słów Iwonki ....zdążysz, zdążysz a teraz wylecz się, bo marzec jest zdradliwy jak mawiała moja babcia.
Jakie Ty masz śliczne lilie i jaka potężna kolekcja, dziękuję za dedykację śliczności.
Mocno ściskam i czekam na wiosnę tą właściwą i lato, bo wtedy wszystko wróci do normy




Przyłączam się do słów Iwonki ....zdążysz, zdążysz a teraz wylecz się, bo marzec jest zdradliwy jak mawiała moja babcia.
Jakie Ty masz śliczne lilie i jaka potężna kolekcja, dziękuję za dedykację śliczności.
Mocno ściskam i czekam na wiosnę tą właściwą i lato, bo wtedy wszystko wróci do normy


- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Bazylowo
Dobrze znów Cię widzieć na forum
działka wytrzyma jeszcze trochę, wykuruj się najpierw dobrze - zdrowie jest najważniejsze
Piękne widoki z sezonu



Piękne widoki z sezonu



?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bazylowo
Beatko kochana no wreszcie sie zjawiłaś i na dodatek nie w pełni wyleczona. Dobrze ,ze wirtualnie możesz sie z nami kontaktować .Oby szybciutko ustąpiła niemoc a niedawno wspominałam Twoje jabłuszka oby w tym roku znów obficie obrodziły Zdróweczka i buziaczki dla Ciebie i rodzinki
Lelujki przecudne jak jedna 



Re: Bazylowo
Dziękuję za post w moim wątku, jakoś dodało mi to chęci żeby dalej kontynuować prowadzenie 
Bardzo się cieszę że też wróciłaś. Piękne lilie, muszę trochę w tym roku dokupić. Prosiłbym o nazwę czerwono-białego kwiatka
Pozdrawiam!

Bardzo się cieszę że też wróciłaś. Piękne lilie, muszę trochę w tym roku dokupić. Prosiłbym o nazwę czerwono-białego kwiatka

Pozdrawiam!
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11744
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Bazylowo
Witaj:)
Jak dobrze, że wróciłaś:) Wszyscy się mamy z tymi chorobami.Ja też jestem podziębiona i zatoki kuleją
Dobrze, że już jest lepiej i pomału wracasz do zdrowia
Lilijek masz mnóstwo.Czy cebula po 8 zł dość spora to droga cena?
Pozdrawiam
Jak dobrze, że wróciłaś:) Wszyscy się mamy z tymi chorobami.Ja też jestem podziębiona i zatoki kuleją

Dobrze, że już jest lepiej i pomału wracasz do zdrowia

Lilijek masz mnóstwo.Czy cebula po 8 zł dość spora to droga cena?
Pozdrawiam

- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Witajcie moi Kochani
Nadrobiłam zaległości w Waszych fantastycznych wątkach, więc czas coś naskrobać (biorąc pod uwagę sposób, to chyba bardziej pasuje określenie naklikać) i u siebie.
W poprzedniej edycji Wszystkim Odwiedzającym podziękowałam za odwiedziny i złożyłam przeprosiny za swoją opieszałość w formie graficznej, a teraz pozwólcie, że odpowiem na konkretne pytania i bieżące wpisy.
Iwonko ślub i wesele się udały wybornie, ale żeby nie było tak słodko to zawsze w słoiku miodu musi być łyżka dziegciu.
Fryzurka zrobiona, makijaż, nawet pazurki (co u mnie jest wyjątkiem, bo z reguły nie maluję i nie noszę sztucznych paznokci), suknia, but - no ogólnie lifting wyjściowy.
Zbliża się godzina ślubu, goście zjeżdżają się planowo, wszystko idzie jak po maśle. Aż do czasu... Do czasu wejścia mojego do kościoła. Wchodzę i co widzę ......
Widzę, widzę, widzę i nie dowierzam - taką samą drugą sukienkę. Nie ważne, że czekałam z kupnem do ostatnich dni, do nowych dostaw, żeby nie było, bo tak sobie wydedukowałam, że pewnie na kilka dni przed weselem to już wszystkie panie będą miały kreacje gotowe - i co, i się wzięło i ze.....o.
A do tego pan mąż owej cioci "bliźniaczki" nie omieszkał być tak miłym i uznał, że jest to wyśmienity i konieczny temat do omówienia, o czym mi kilkakrotnie uprzejmie przypomniał no tak, jakbym ja sama tego nie zauważyła
Miałam co prawda drugą sukienkę, ale podeszłam do sprawy na luzie i nie zepsuło mi to humoru i zabawy, jedynie troszkę skwasiło nosek
Dziękuję za życzenia zdrowia, jutro po trzech tygodniach wracam do pacy i z jednej strony fajnie, ale z drugiej nie, bo czeka na mnie duuużoooo pracy w pracy takiej nie planowej, tylko związanej z obecną sytuacją w moim zakładzie.
Pozdrawiam
Marysiu no to się z tą gorczycą nie popisałam
Po cichutku, żeby licho nie usłyszało, powiem nieśmiało, że przez zimę ten złośnik chyba gdzieś się wyniósł, a może poszedł spać nie wiem, ale nie zauważyłam nowych dziur. Może to tylko do czasu, ale dobre i to.
Saszetki używałam i różowe i profesjonalne niebieskie i szkutnik wydawało się, że ma, jak to teraz młodzież mówi, na nie wywalone.
Dźwiękowe odstraszacze podziemne tak skutecznie umieściłam w korytarzach, że je pogubiłam i tyle z nich korzyści. Pewnie przy okazji je odkopię.
Dzięki za życzenia zdrówka, które z całego serca odwzajemniam i pozdrawiam serdecznie
Max1232 dzięki za pochwałę mojej jedynej skrzyni warzywnej. Jestem z niej dumna, chociaż słowa uznania należą się mojemu Panu eMowi, to jego robota. Oj nie wiem ile mnie ona wyniosła, zrobiona jest z 6 desek 2metrowych i (wymiary 2mx1m) i kwadratowego kołka podzielonego na kawałki. Dopytam męża, może pamięta ile te deski kosztowały. Z zewnetrznej strony zaimpregnowane i tyle. Na tę chwilę połowa jest zajęta przez cebulki tulipanów i kilka korzeni pietruszki.
Pozdrawiam
Seba dzięki za miłe słowa i życzenia zdrówka i wzajemnie dla Ciebie, bo czytałam, że też ostatnio dopadła Cię jakaś infekcja, a wyrywny jesteś do tego ogrodu że ho,ho (ale jestem w stanie to zrozumieć i rozumiem) Sama wczoraj i dzisiaj poleciałam już na działkę żeby chociaż troszkę, chociaż tak w ramach relaksu odrobinę popielić, poskubać, popodcinać.
Pozdrawiam
Natalko jakże się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Także nadrobiłam zaległości w Twoich wątkach i z niecierpliwością czekam na kolejne relacje i przepiękne fotki.
Przede wszystkim życzę zdrówka i wiosennej pogody
Jadzinko dzięki, dzięki za miłe słowa, a na jabłuszka już dziś zapraszam jak tylko Bozia pozwoli, że jabłoneczki mnie nimi obdarzą.
Serdeczności i moc
Damianie dzięki za odwiedzinki i miłe słowa. Lubię zaglądać do Twojego wątku
Ten czerwono-biały kwiatek to mniemam że chodzi Ci o Mak lekarski Danish Flag - dostałam nasionka od Lucynki - plocczanki, za co jej serdecznie dziękuję (jak i za pozostałe nasionka, którymi mnie obdarowała).
Pozdrowionka
Aniu Annes przede wszystkim życzę zdrówka, bo piszesz, że Cię też coś męczy. A zatoki to wredny przeciwnik w leczeniu.
P.S. Wyobraziłam sobie kulejące zatoki
Pytasz, czy 8 zł za sporą cebulę to drogo? Nie jestem aż takim znawcą cen. Ale sprawdziłam w swoim spisie i ja kupowałam tańsze, co prawda w promocji, po 2-6 złotych w zależności od odmiany, ale obok jest cena wyjściowa i żadna nie przekroczyła 8 zł.
Pytanie co to za lilia i ile byś ich chciała. Bo jak kilka a są takie, jakie Ci się podobają, a do tego duże i zdrowe to może warto. Bo jak zamówisz przesyłką to jeszcze trzeba doliczyć koszt dostarczenia. Ale jak większą ilość to bym się pokusiła na szukanie niższych cen. Ja większość kupiłam z Lilypolu, może i Ty tam zajrzyj.
Życzę trafnego wyboru i serdecznie pozdrawiam
A tak wyglądała dostawa na wiosnę zeszłego roku:


Tak, jak już wspomniałam Sebie wczoraj i dzisiaj w końcu dorwałam się do swojej kochanej działeczki. Co prawda nie jak dziki dzik, lecz może bardziej jak stateczna lama, ale jednak. Popieliłam, poskubałam, ale przede wszystkim popodcinałam powojniki, bo już czas najwyższy. Gdzie nie zerknę to jakiś kiełek wygląda, jakieś pąki liściowe nabrzmiewają, a na różyczkach niektórych to i listeczki się pokazują.
Wiosna w blokach startowych już przebiera nóżkami żeby wbiec do naszych ogrodów.
Ile mi te harce sprawiły przyjemności



Dobrej nocy Wszystkim

Nadrobiłam zaległości w Waszych fantastycznych wątkach, więc czas coś naskrobać (biorąc pod uwagę sposób, to chyba bardziej pasuje określenie naklikać) i u siebie.
W poprzedniej edycji Wszystkim Odwiedzającym podziękowałam za odwiedziny i złożyłam przeprosiny za swoją opieszałość w formie graficznej, a teraz pozwólcie, że odpowiem na konkretne pytania i bieżące wpisy.
Iwonko ślub i wesele się udały wybornie, ale żeby nie było tak słodko to zawsze w słoiku miodu musi być łyżka dziegciu.
Fryzurka zrobiona, makijaż, nawet pazurki (co u mnie jest wyjątkiem, bo z reguły nie maluję i nie noszę sztucznych paznokci), suknia, but - no ogólnie lifting wyjściowy.
Zbliża się godzina ślubu, goście zjeżdżają się planowo, wszystko idzie jak po maśle. Aż do czasu... Do czasu wejścia mojego do kościoła. Wchodzę i co widzę ......
Widzę, widzę, widzę i nie dowierzam - taką samą drugą sukienkę. Nie ważne, że czekałam z kupnem do ostatnich dni, do nowych dostaw, żeby nie było, bo tak sobie wydedukowałam, że pewnie na kilka dni przed weselem to już wszystkie panie będą miały kreacje gotowe - i co, i się wzięło i ze.....o.
A do tego pan mąż owej cioci "bliźniaczki" nie omieszkał być tak miłym i uznał, że jest to wyśmienity i konieczny temat do omówienia, o czym mi kilkakrotnie uprzejmie przypomniał no tak, jakbym ja sama tego nie zauważyła

Miałam co prawda drugą sukienkę, ale podeszłam do sprawy na luzie i nie zepsuło mi to humoru i zabawy, jedynie troszkę skwasiło nosek

Dziękuję za życzenia zdrowia, jutro po trzech tygodniach wracam do pacy i z jednej strony fajnie, ale z drugiej nie, bo czeka na mnie duuużoooo pracy w pracy takiej nie planowej, tylko związanej z obecną sytuacją w moim zakładzie.
Pozdrawiam

Marysiu no to się z tą gorczycą nie popisałam

Saszetki używałam i różowe i profesjonalne niebieskie i szkutnik wydawało się, że ma, jak to teraz młodzież mówi, na nie wywalone.
Dźwiękowe odstraszacze podziemne tak skutecznie umieściłam w korytarzach, że je pogubiłam i tyle z nich korzyści. Pewnie przy okazji je odkopię.
Dzięki za życzenia zdrówka, które z całego serca odwzajemniam i pozdrawiam serdecznie

Max1232 dzięki za pochwałę mojej jedynej skrzyni warzywnej. Jestem z niej dumna, chociaż słowa uznania należą się mojemu Panu eMowi, to jego robota. Oj nie wiem ile mnie ona wyniosła, zrobiona jest z 6 desek 2metrowych i (wymiary 2mx1m) i kwadratowego kołka podzielonego na kawałki. Dopytam męża, może pamięta ile te deski kosztowały. Z zewnetrznej strony zaimpregnowane i tyle. Na tę chwilę połowa jest zajęta przez cebulki tulipanów i kilka korzeni pietruszki.
Pozdrawiam

Seba dzięki za miłe słowa i życzenia zdrówka i wzajemnie dla Ciebie, bo czytałam, że też ostatnio dopadła Cię jakaś infekcja, a wyrywny jesteś do tego ogrodu że ho,ho (ale jestem w stanie to zrozumieć i rozumiem) Sama wczoraj i dzisiaj poleciałam już na działkę żeby chociaż troszkę, chociaż tak w ramach relaksu odrobinę popielić, poskubać, popodcinać.
Pozdrawiam

Natalko jakże się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Także nadrobiłam zaległości w Twoich wątkach i z niecierpliwością czekam na kolejne relacje i przepiękne fotki.
Przede wszystkim życzę zdrówka i wiosennej pogody

Jadzinko dzięki, dzięki za miłe słowa, a na jabłuszka już dziś zapraszam jak tylko Bozia pozwoli, że jabłoneczki mnie nimi obdarzą.
Serdeczności i moc

Damianie dzięki za odwiedzinki i miłe słowa. Lubię zaglądać do Twojego wątku

Ten czerwono-biały kwiatek to mniemam że chodzi Ci o Mak lekarski Danish Flag - dostałam nasionka od Lucynki - plocczanki, za co jej serdecznie dziękuję (jak i za pozostałe nasionka, którymi mnie obdarowała).
Pozdrowionka

Aniu Annes przede wszystkim życzę zdrówka, bo piszesz, że Cię też coś męczy. A zatoki to wredny przeciwnik w leczeniu.
P.S. Wyobraziłam sobie kulejące zatoki

Pytasz, czy 8 zł za sporą cebulę to drogo? Nie jestem aż takim znawcą cen. Ale sprawdziłam w swoim spisie i ja kupowałam tańsze, co prawda w promocji, po 2-6 złotych w zależności od odmiany, ale obok jest cena wyjściowa i żadna nie przekroczyła 8 zł.
Pytanie co to za lilia i ile byś ich chciała. Bo jak kilka a są takie, jakie Ci się podobają, a do tego duże i zdrowe to może warto. Bo jak zamówisz przesyłką to jeszcze trzeba doliczyć koszt dostarczenia. Ale jak większą ilość to bym się pokusiła na szukanie niższych cen. Ja większość kupiłam z Lilypolu, może i Ty tam zajrzyj.
Życzę trafnego wyboru i serdecznie pozdrawiam

A tak wyglądała dostawa na wiosnę zeszłego roku:


Tak, jak już wspomniałam Sebie wczoraj i dzisiaj w końcu dorwałam się do swojej kochanej działeczki. Co prawda nie jak dziki dzik, lecz może bardziej jak stateczna lama, ale jednak. Popieliłam, poskubałam, ale przede wszystkim popodcinałam powojniki, bo już czas najwyższy. Gdzie nie zerknę to jakiś kiełek wygląda, jakieś pąki liściowe nabrzmiewają, a na różyczkach niektórych to i listeczki się pokazują.
Wiosna w blokach startowych już przebiera nóżkami żeby wbiec do naszych ogrodów.
Ile mi te harce sprawiły przyjemności




Dobrej nocy Wszystkim
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bazylowo
No to jesteś Beatko z siebie zadowolona że mogłaś przebywać na świeżym powietrzu i rozprostować kości.Z radości że odwiedziłaś działeczkę aż pszczółki przyleciały . Te kwitnące maluszki dają nam tyle radości i ciekawe czy wiedzą o tym. U mnie jeszcze żadnej nie spotkałam ,ale może idę nie w czasie oblotów też możliwe. Zdróweczka
i zbytnio nie szalej pozdrowionka dla M


- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Bazylowo
Beta ! Świetnie że jesteś znowu tutaj z nami ! Wracaj szybko do zdrowia
Dzięki za odpowiedź, ja już jak zauważyłaś działam nad swoimi skrzynkami
Mam nadzieję że wyjdą tak ładne jak Twojemu mężowi 


