Rok temu uczniowie wandale podpalili jej ciernie z jednej strony, bo chcieli sprawdzić, czy ciernie są palne.
Danusiu, nie wandale, ale młodzi ludzie ciekawi świata, chcący wszystko sprawdzić dokładnie

. No to się pochwalę, co ja zrobiłam, otóż sprawdzałam zapaloną zapałką, czy świeżo zakupiona Tillandsia melanocrater nie jest plastikowa

. Wbrew pozorom 13 lat już nie mam, a na swoje usprawiedliwienie dodam, że na 100% byłam przekonana, że to plastik i zaraz się stopi, albo zapali. Kto ma tę tillandsję, to wie, o czym piszę.
Trochę mi szkoda tych Twoich roślin zostawionych tak bez nadzoru, nie ma tam znów jakiegoś remontu

?